Chyba mi się dziecko zepsuło
Ma ktoś brakującą śrubkę?
Położony ok. 20.30 przeleżał w ciszy i spokoju do 21 i teraz wyje
Znowu chodzi o to o co chodziło w nocy - żeby ktoś przy Nim siedział
No nie, ja się nie piszę na wiszenie godzinę nad łóżeczkiem (że o super bolącym w tej pozycji brzuchu nie wspomnę...). Bardzo mi się to nie podoba 
Ma ktoś brakującą śrubkę?Położony ok. 20.30 przeleżał w ciszy i spokoju do 21 i teraz wyje
Znowu chodzi o to o co chodziło w nocy - żeby ktoś przy Nim siedział
No nie, ja się nie piszę na wiszenie godzinę nad łóżeczkiem (że o super bolącym w tej pozycji brzuchu nie wspomnę...). Bardzo mi się to nie podoba 


Emmila oj żebyś wiedziała, że czasami nerwy puszczaja...


Sam z siebie tak zaordynował i nie ma żadnych problemów - jedyne "wiszenie" jakie mi się czasem przytrafia, to podczas ryków wieczornych (na szczęście bardzo nieczęsto), bo Małżowi nerwy siadają ;-) Ale nie mogę narzekać - generalnie to ma więcej siły i cierpliwości ode mnie 


:-( musiałabym go chyba wołami ściągać, żeby Michała usłyszał, więc od wstawania jestem ja