reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

odstawianie od piersi

Postanowiłam napisać ;) może komuś pomogę. Nie karmię już od 10 dni i jestem szczęśliwa. Karmiłam moją córcię 2 lata i 8 miesięcy; to coś wspaniałego; tylko im większa tym dłużej i częściej chciała wisieć przy cycusiu. A ja byłam coraz bardziej zmęczona i wyczerpana. Nie potrafiłam jej odmówić; próby odstawienia i podania innego mleka kończyły się tym że mała płakała a ja się poddawałam.
Lekarz rodzinny zapisał mi nawet tabletki (Antilactin - podobnież są bez recepty) na zmniejszenie laktacji; ale na mnie one chyba nie podziałały. W końcu postanowiłam, że nie będę dawać małej piersi w dzień i byłam konsekwentna; chociaż płakała i troszkę się buntowała - powiedziałam jej że cycy są tylko do spania i jak będzie ciemno to dostanie ;). Pamiętam jak mi mówiła "mamo już jest ciemno" i na dobranoc dostawała pierś; i w nocy też się budziła. trwało to chyba miesiąc i 10 dni temu postanowiłam że już całkowicie odstawiam małą; troszkę się bałam bo mała usypiała przy piersi ;). Na wieczór mała dostała mleko w butli i powiedziałam jej, że cycusie są chore i nie może pić. Jakoś się udało ;) mała zawsze chodziła spać o 19; a wtedy walczyła do 22. 30 tak 3 dni pod rząd. Czytałam jej bajki bawiłyśmy się - oczywiście nie obyło się bez płaczu ale zmęczona w końcu zasypiała. Przez te 3 pierwsze dni dawałam jej pierś w nocy i rano. Później miałam uszykowaną herbatkę, a rano dostaje mleko w butli. teraz mała praktycznie w nocy nic nie pije; czasem budzi się, żeby zrobić siusiu; wtedy ją tulę do piersi i śpi dalej. Udało się ;)))

Dobry sposób podsunęła mi koleżanka jej córeczka też tak długo ssała pierś i ona posmarowała sobie je kroplami żołądkowymi i powiedziała że cycy są popsute i dała jej spróbować. Na nią to podziałało; na moją pewnie też by podziałało gdybym się nie złamała i nie poszła umyć piersi gdy mała zaczęła płakać że chce cycy ;). Przeszłam dłuższą drogę niż ona i teraz wiem że najważniejsza jest konsekwencja ;) i stopniowe odstawianie dziecka od piersi ;).

POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI:-)
 
reklama
u nas poskutkowało zatrucie córceczki i wmawianie ze mleczko sie popsuło ale w nocy i tak szukała... smarowanie, zakjejanie plastrami i malowanie mazakiem na czarno nie pomogło.. Jula miała 2,5 roku....
teraz mam kolejnego ssaka maniaka i zastanawiam sie jak bedzie tym razem..ale poki co karmimy sie nadal przynajmniej do 2 lat
 
Ja chyba już zacznę odstawiać małą od piersi bo do pracy czas wracać a córeczka do żłobka będzie chodzić.... Na razie podanie herbatki z butelki TT zakończyło się porażką i podaniu cycusia :-(
 
Do góry