Postanowiłam napisać
może komuś pomogę. Nie karmię już od 10 dni i jestem szczęśliwa. Karmiłam moją córcię 2 lata i 8 miesięcy; to coś wspaniałego; tylko im większa tym dłużej i częściej chciała wisieć przy cycusiu. A ja byłam coraz bardziej zmęczona i wyczerpana. Nie potrafiłam jej odmówić; próby odstawienia i podania innego mleka kończyły się tym że mała płakała a ja się poddawałam.
Lekarz rodzinny zapisał mi nawet tabletki (Antilactin - podobnież są bez recepty) na zmniejszenie laktacji; ale na mnie one chyba nie podziałały. W końcu postanowiłam, że nie będę dawać małej piersi w dzień i byłam konsekwentna; chociaż płakała i troszkę się buntowała - powiedziałam jej że cycy są tylko do spania i jak będzie ciemno to dostanie
. Pamiętam jak mi mówiła "mamo już jest ciemno" i na dobranoc dostawała pierś; i w nocy też się budziła. trwało to chyba miesiąc i 10 dni temu postanowiłam że już całkowicie odstawiam małą; troszkę się bałam bo mała usypiała przy piersi
. Na wieczór mała dostała mleko w butli i powiedziałam jej, że cycusie są chore i nie może pić. Jakoś się udało
mała zawsze chodziła spać o 19; a wtedy walczyła do 22. 30 tak 3 dni pod rząd. Czytałam jej bajki bawiłyśmy się - oczywiście nie obyło się bez płaczu ale zmęczona w końcu zasypiała. Przez te 3 pierwsze dni dawałam jej pierś w nocy i rano. Później miałam uszykowaną herbatkę, a rano dostaje mleko w butli. teraz mała praktycznie w nocy nic nie pije; czasem budzi się, żeby zrobić siusiu; wtedy ją tulę do piersi i śpi dalej. Udało się
))
Dobry sposób podsunęła mi koleżanka jej córeczka też tak długo ssała pierś i ona posmarowała sobie je kroplami żołądkowymi i powiedziała że cycy są popsute i dała jej spróbować. Na nią to podziałało; na moją pewnie też by podziałało gdybym się nie złamała i nie poszła umyć piersi gdy mała zaczęła płakać że chce cycy
. Przeszłam dłuższą drogę niż ona i teraz wiem że najważniejsza jest konsekwencja
i stopniowe odstawianie dziecka od piersi
.
POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI:-)
Lekarz rodzinny zapisał mi nawet tabletki (Antilactin - podobnież są bez recepty) na zmniejszenie laktacji; ale na mnie one chyba nie podziałały. W końcu postanowiłam, że nie będę dawać małej piersi w dzień i byłam konsekwentna; chociaż płakała i troszkę się buntowała - powiedziałam jej że cycy są tylko do spania i jak będzie ciemno to dostanie
Dobry sposób podsunęła mi koleżanka jej córeczka też tak długo ssała pierś i ona posmarowała sobie je kroplami żołądkowymi i powiedziała że cycy są popsute i dała jej spróbować. Na nią to podziałało; na moją pewnie też by podziałało gdybym się nie złamała i nie poszła umyć piersi gdy mała zaczęła płakać że chce cycy
POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI:-)