reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ODSTAWMY RAZEM NASZE MALUSZKI - wszystko o konczeniu karmienia piersią

w końcu znalazłam odpowiedni wątek...

nie wiem jak odstawic bąbla... mój 7,5 m-czny bobas ma gdzies wszystko, co nie jest moim mleczkiem... owoce ze słoiczków owszem, ale tylko pare łyzeczek, po chwili upomina sie o mleczko a łyzke z deserkiem odpycha... obiadki mu gotuje, bo przy wszystkich sztucznych sie dławi... niemniej sytuacja sie powtarza i po paru łyżeczkach mamy dym...

udało mi sie wprowadzic rytuał kaszki na noc na mleku modyfikowanym... niestety bebilon pepti go uczulał a po łyku nutramigenu płacze strasznie żałośnie i nie chce jesc...
próbowałam nie dawac mu jesc, ale po 6 godzinnach sie poddałam, nie chciał butli i juz....

w nocy je jeszcze 3-4 razy, jak usiłuje go uspic bez podania piersi - ryk...

normalnie juz sił mi brakuje... chce odstawic małego, by odbudowac siły i składniki przed drugą ciazą ; podczas karmienia miałam diete antyalergiczną. miki ma juz anemie fizjologiczną, moje mleko ma dla niego za mało zelaza i to jest kolejny powód dla którego chce małego odstawic
 
reklama
Reniferku, a jak pracuje Twoj mezulek, bo moze on by Ci pmogl wstawajac w nocy do malego i podajac mu nie koniecznie mleko w nocy a jakas herbatke?

A co do nowosci u nas, hmmm no to ich nie ma hehe. Juz niedlugo jade do PL i tam postanowilam zakonczyc interes z cycem. Tam mam mame do pomocy i wspolnymi silami damy rade!
 
a mi się udało.:-):-)
między 1- 4 maja - wytłumaczyłam mu, ze już mleczka nie ma bo się skończyło. Trochę się buntował ale nie było źle.
Jeszcze teraz wieczorkami się pyta o amciu - ale mówię, że nie ma.
Ale mój ma już skończone 2 latka :tak:
 
Gosiaczku no to wielgachne GRATULACJE dla Ciebie za odwage i wytrwalosc a dla Mireczka za bezproblemowe pozegnianie z cycusiem :-) Ale sie ciesze, ze chociaz Wam sie udalo!
 
gwiazdeczka - wam też się uda - może jeszcze nie ten czas:tak: - powoli zacznij mu tłumaczyć - za kilka miesięcy zrozumie;-)
 
Witam serdecznie!!
Podczytywałam wcześniej troszkę wątek i postanowiłam dołączyć :zawstydzona/y:
Karmię nadal piersią 16,5 miesięczną córeczkę, ale tylko na dobranoc i dwa razy w nocy...
Przyjmiecie mnie, chętnie bym porozmawiała:-)
 
Gwiazdeczko, dzięki za przyjęcie. Po weekendzie się bardziej zadomowię, bo wyjeżdżam jutro i mam pakowanie. Wtedy napiszę co i jak u nas wygląda;-)
 
reklama
gwiazdeczko niestety mój mąż raczej nie nalezy do ludzi niosących pomoc, jego sen jest ważniejszy niz moje problemy... ale mniejsza z tym, głową muru nie przebiję.....

u mnie małe sukcesy... zjadamy około południa deserek 120 ml!!! oczywiście na dwa razy w odstępach godzinnych, bo na raz jeszcze nie dajemy rady... potem jest soczek marchewkowy /zaden inny mikiemu nie pasuje/ a potem ok 60 ml zupki ze słoiczka... robiłam juz sama ale moich tez mało zjadał, wiec stwierdziłam ze bez sensu...
musze zwiekszyc ilość zupki i moze nie bedzie tak źle... wieczorem mały dostaje kaszke z nutramigenem, której wypija "Aż" 70-80 ml i idzie spac... staram sie go wygładzac do tej kaszki, ale i tak ryczy jak mu butle daje... wypija na przymus i szuka piersi :crazy::crazy::crazy:

oczywiscie po dwóch godzinach snu znów chce jesc... w sumie karmie go 3-4 razy w nocy plus rano ok 7-8ej - i to jest na tyle... było duzo gorzej bo karmien na zadanie miewalismy w dzien i z osiem, a teraz mamy 4 plus soczekz czego tylko jedno moje mleczko... cos musze z nocą zrobic, tylko nie wiem co....
 
Do góry