reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

Amelkowa dostałam odpowiedź od tej dziewczyny i muszę przyznać że się lekko rozczarowałam: różnica w cenie 10 zeta między handmejkiem a firmówką to jak dla mnie trochę za mało..

sab simpex też mnie rozczarował, wrzaski wieczorne wcale w ten magiczny sposób nie ucichły.. aha i mój ginekolog wczoraj na nazwę tego leku kręcił głową żeby sobie nie wyobrażać za wiele o jego skuteczności.. na pocieszenie usłyszałam tylko że jeszcze jeden miesiąc i samo minie..

biały język? pleśniawka? ymmm, czyżby oprócz kolek, refluksu i odparzonego tyłka moje dziecko złapało jeszcze i tę plagę niemowlęcą..?
 
reklama
Dziewczyny, błagam o pomoc!!! Mała dostala plesniawek i to tak okropnych,ze ma pokryty nimi caly jezyk;/ podniebienie tez. stosowalam apthin,ale nie działa;/ zadnej poprawy. prosze,poradzcie cos skutecznego na to dziadostwo i od czego mogla to dostac?

No tak, my też mamy ten problem:-(. Kilka rad, które ja znalazłam i je stosuję oczywiście a to dziadostwo mogło się przyplątać już przy porodzie nawet. jest taki rodzaj jednej bakterii, która przebywa w drogach rodnych i często dzieci się nią zarażają.
Martynka, jeśli te pleśniawki są okropne to może trzeba po antybiotyk jakiś iść do lekarza. My kupujemy Daktarin Oral żel. Ty powinnaś tym samym lekiem smarować brodawki przed każdym karmieniem, myć piersi przed każdym karmieniem.
Kiedyś mówiło się, że oblizując dziecięcego smoczka można zarazić dziecko pleśniawkami, ale Ty na pewno tego nie robisz, tak samo jak ja:-D:-D:-D. Czasem robią się, bo dziecko ma słabą odporność.

O domowych sposobach nie będę Ci pisać, bo niesmaczne są:-D:-D:-D
 
Abeja, Catedra:-D:-D:-D

U mnie tez jest lament jak z wanny wyciągamy, ale to dlatego, ze Maja nie lubi jak jest jej zimno

Lanka też ciepłolubna i po wyjęciu z wanienki drze się wniebigłosy mimo, że ręcznik ogrzany:shocked2:

Bylasia, ja wychodzę zawsze jak nie pada i nie ma przeraźliwego wiatru. To drugie tylko dlatego, że mi jest zimno ;-)

Gemelo ja tak samo i z tych samych powodów;-):tak:

O domowych sposobach nie będę Ci pisać, bo niesmaczne są:-D:-D:-D
Asienka chyba znam te same domowe sposoby:-D

Nas na razie kolki, pleśniawki i ciemieniucha nie dopadły za to Laneczka ma całą buźkę w potówkach. Wygląda to strasznie i nie mam pojecia co mam robić, jak nie zejdzie do wtorku to wybierzemy sie do lekarza.
 
Nas na razie kolki, pleśniawki i ciemieniucha nie dopadły za to Laneczka ma całą buźkę w potówkach. Wygląda to strasznie i nie mam pojecia co mam robić, jak nie zejdzie do wtorku to wybierzemy sie do lekarza.
Nas tez na szczescie w/w rzeczy nie dotycza (narazie,a moze paciorek podczas porodu wyczerpal liste dolegliwosci;-)) natomiast dzisiaj rano wysypalo Damiankowi buzie malenkimi krostkami. Nie wiem co to,bo jest karmiony butelka (tym samym mlekiem),proszku do prania tez uzywam non stop tego samego,lezy tylko na swoich kocykach..cholerka wie co to..Wiekszosc na prawym policzku.
 
No jak zapytałam mame co robić to powiedziqała mi właśnie o tym "domowym sposobie":-) pojechałam po tym do apteki po apthin. Ale jutro idziemy na wizyte do innej pediatry. Nie ma co czekać. Dzieki Asieńko:* :-)
 
Moja mama wlasnie mowila mi jak uniknac plesniawek: mycie sutkow (piersi) przed karmieniem, nie oblizywanie smoka;-) i wyparzanie czy sterylizacja butelek (laktatora,smoka,gryzaka..itd) przed kazdym uzyciem przynajmniej do konca drugiego miesiaca dzidzi.
 
u Jaska tylko gencjana na wodzie na plesniawki pomagała.A przetestowalismy tez aphtin i nystatynę.U Emisi odpukac ich narazie nie ma.Za to Sab simplex pediatra nam odradziła i przep[isała Debridat na poprawienie perystaltyki jelit podobno daje swietne efekty,no zobaczymy..
Na spacerki smigamy codziennie chyba ze jest bardzo zamglone lub jest bardzo wilgotno.Co cdo karmienia na spacerze,wykorzystałyśmy juz cukienie bank i zaplecze zaprzyjaźnionego sklepu:-D:-D:-D
Cos ostatnio dziwnie kłują mnie cycki w srodku nie zaleznie id ilosci mleka,hmm wiecie co to?Troche mnie to martwi a zapomniałam zapytac dzis pediatre
 
Moja mama wlasnie mowila mi jak uniknac plesniawek: mycie sutkow (piersi) przed karmieniem, nie oblizywanie smoka;-) i wyparzanie czy sterylizacja butelek (laktatora,smoka,gryzaka..itd) przed kazdym uzyciem przynajmniej do konca drugiego miesiaca dzidzi.

To ja ten domowy sposób podważę. Moja Wiki miała pleśniawki jak wszystko miała wysterylizowane. Ja przestałam się przejmować tym, to pleśniawki zniknęły - uodporniła się. I zresztą każdy lekarz, u którego byłam mówił mi, żeby właśnie nie sterylizować zbyt często bo dziecku musi się uodpornić. Oczywiście nie chodzi o to by w błocie tarzać, ale też nie przesadzać

Kluska, odradziła Ci tylko dlatego, że nie jest dopuszczony w PL. Ciekawe czemu można go dostać w każdym innym kraju UE? ;) A debridat wcale taki świetny nie jest. I nie mówię tylko na swoim przykładzie, ale znam wiele mam, które odstawiły bo nie było rezultatów.
 
reklama
No właśnie, wiele leków w Unii jest jak najbardziej uznanych a w Polsce nie.

Z tymi pleśniawkami to ja myślę, że może być jakoś genetycznie, bo u mnie wszyscy przez to przechodziliśmy. tak mówiła moja mama. Siostrzenica też przechodziła, więc może coś w tym jest. Chciałabym je raz a dobrze wyleczyć, bo podobno mają tendencję do nawrotów:-(. Szkoda mi Anulki, bo mleczko jej nie smakuje:-(, tak jakby się dławiła i miała odruch wymiotny.:-(
 
Do góry