reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

Kms ja też kąpie w emolium. Po kąpieli tyłek smaruje lekko sudokremem. Potem buzie czyszcze wodą micelarną z Musteli. Następnie buzie i wszystkie zagięcia pod kolanami , przy paszkach, szyjii za uszkami smaruje kremem też z Musteli. Polecam są delikatne i ślicznie pachną.:tak: I czasem tą wodą micelarną sama swoją buzie przemywam bo fajnie oczyszcza skóre:tak:.
 
reklama
Ja kąpię w emolium lub nivei z oliwką ale i tak myję żelem nivea. Na samym początku, jak wsadzam chłopców do wanny polewam im główki woda z emolium lub tym płynem. Chłopcy szaleją w wannie dobre 15-30 minut, więc emolium ma czas by zadziałać. Po kąpieli nie kremuję ich niczym poza buźką ale kremikiem ziajki i pupą - bepanthenem .
KMS, może to od mrozu? Spróbuj jej troszkę bardziej smarować buźkę i jakieś 15 minut najpóźniej przed wyjściem. U moich chłopców też coś podobnego się pokazało i zaczęłam im mocniej smarować buźki przed wyjściem i przeszło.

Kms ja też kąpie w emolium. Po kąpieli tyłek smaruje lekko sudokremem. Potem buzie czyszcze wodą micelarną z Musteli. Następnie buzie i wszystkie zagięcia pod kolanami , przy paszkach, szyjii za uszkami smaruje kremem też z Musteli. Polecam są delikatne i ślicznie pachną.:tak: I czasem tą wodą micelarną sama swoją buzie przemywam bo fajnie oczyszcza skóre:tak:.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi :-) juz damy radę :tak:

a z tą buźką to faktycznie może być od mrozu :confused: praktycznie przed samym wyjściem nakładałam Nivea na każdą pogodę bo Olga jakoś nie przekapa za tym kremem i przeważnie zaczyna ryczeć i potem ubieranie to masakra. :no: dziś nasmaruję wcześniej to zdąży popłakać w tym czasie.
 
hejka,
Ja smaruje Asi Olejuszka- jeszcze ma ciemieniuchę ale jest duza poprawa. Czekam teraz aż znajomi mi przywiozą z Polski.

Oj u Asieńki wyczesać te włoski z ciemieniuchy to pewnie niezła zabawa ;-):-)życzę,żeby szybko przeszło

a mojej Oldze czasem to na buxce się powiekszyło. Posmarowałam ją ok. 30 min przed werandowaniem (dziś nie wychodziłam) i nie wiem, czy to od mrozu bo dziś "tylko" - 4,5. A jeśli to coś co zjadłam to czy tylko na buzi może wyjść? dokładnie ją obejrzałam po kąpieli i ciałko śliczne bez żadnej plamki :confused:
 
Ja kąpię od pewnego czasu w Bubchenie takim bez oliwki, na początku kąpałam w takim z oliwką i co kilka dni musiałam kąpać w emolium bo mu się przesuszała skóra - szok, bo od oliwkowego nie powinna.
A teraz kąpię w takim zwykłym ziołowym Bubchenie i skórę ma idealną, ciemieniuszka też przestała się robić. Tylko buźkę to myję osobno przegotowaną wodą.
Od czasu do czasu smaruję mu buźkę oilatum soft, jak mu się zaczyna robić bardziej szorstka.
Krem nivea na każdą pogodę zawsze nakładam około półgodziny przed wyjściem i dość grubą warstwę nakładam, bo my codziennie rano wychodzimy. No chyba, że mrozy są poniżej -10 to zostawiam Krystiana w domu i odpuszczam spacer. A dziś Igi był łącznie ponad 3 godziny na dworze.
 
Amelkowa i jak pierwsze ekopieluchowe wrażenia?
Jakie tak w ogóle masz te pieluszki? Na napy czy rzepy? Jak się trzymają gumki przy nóżkach? Ja najbardziej polubiłam bumgeniusy za rzepy i mocne gumki właśnie :happy2:

Jeśli chodzi o to jak leżą onesizy to ja się tym nie przejmuję wcale. Wiadomo że w takiej pieluszce gdy jest upięta na najmniejszy rozmiar kuperek jest lekko wypchany, ale to raczej tylko kwestia estetyki i przyzwyczajenia niż czegokolwiek innego.. Dziecko szybko rośnie i pieluchy robią się coraz bardziej dopasowane, więc przy ich cenach poprostu, nie wyobrażam sobie kupowania kompletu w poszczególnych rozmiarach:no: I tak na mój dwu tuzinowy stosik poszło ok 400 euro, ale dzięki temu że to są właśnie onesizy i tak w ostatecznym bilansie wychodzi to taniej niż pampersy..
 
Sylvietta pieluszki zapinane są na rzepy - napy mają przy regulacji wielkości pieluszki :tak: gumki trzymają dobrze - w pierwszą pieluszkę Ania napakowała kupkę i wszystko zostało w środku :tak::tak:
No i pieluszki przeszły dopiero dwa prania więc jeszcze w 100% nie są tak chłonne jak powinny dlatego częściej muszę je zmieniać, ale początek całkiem mi się podoba :tak::tak: tym bardziej że ten mikropolar w środku jest tak przyjemny w dotyku że Ania sama zauważyła różnicę jak jej założyłam pieluszkę pierwszy raz:tak::tak:

A jak się sprawdziły w tropikach?
 
I tak na mój dwu tuzinowy stosik poszło ok 400 euro, ale dzięki temu że to są właśnie onesizy i tak w ostatecznym bilansie wychodzi to taniej niż pampersy..
400 euro = ~40 jumbo packów pampersa = ~45 paczek huggies = > 50 paczek tańszych pieluch. Dolicz do wielorazówek koszty prądu i wody i rachunek wcale nie wychodzi tak jednoznacznie.

Ekologia ok, moda ok, ale to nie są jednak tanie rzeczy.

Pozdrawiam,
KR
 
reklama
Widze, ze wiekszosc pociech ma problem z ciemieniucha, ze tez takie male dziecko musi przechodzic przez tyle dziwactw:eek: tak czy owak, u mnie nie dostane tej Olejuszki a nikt do Polski ze znajomych nie jedzie w niedalekiej przyszlosci, moge ewentualnie rodzinke poprosic to mi poczta wysla ale zapomnialam ze tu mi moja polozna przepisala masc- Hydromol i on jest na bazie emolientow wiec sprobuje czy zadziala tymbardziej, ze tu jest za darmo na recepte. Dzis posmarowalam 2 razy, po poludniu przed kapaniem i po kapaniu i zobaczymy z czym bede miala do czynienia rano :sorry:

Amelkowa, podziwiam cie z tymi wielorazowymi pieluchami. Trzeba wlozyc troche kaski w zakupienie ich ale pewnie dzieciaczkowi w nich o niebo lepiej. Czy one maja jakies wklady, ze jak dzidzia sie zsiusia to nie przelatuje przez ciuszki czy trzeba od razu takie dziecko przebierac?
 
Do góry