reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad maluszkami

Koga, i u nas tak było, że przewijanie to była jedna wielka histeria - ale od kilku dni (odpukać :-)) przeważnie jest dziwnie spokojny :-) Może odszedł już o co w tym chodzi ;D
 
reklama
u mnie Koga też tak było - jak próbowałam Agatę przebrać w szpitalu, to tak się darła, że przylatywały pielęgniarki ;) chyba czuła, że się jej boję hihih
odkąd jesteśmy w domu jest spokój, w ogóle nie płacze przy przewijaniu

dziewczyny! czyścicie codziennie noski Waszym dzieciom?? jak słyszę, że Agata ma suchy, czysty nosek, to nie męczę jej wkładaniem wacików do noska - mam nadzieję, że nie robię nic źle...
 
Byliśmy dzisiaj do kontroli z bioderkami. I wszystko w porządku ;D Następna kontrola za dwa miesiące.
 
moj synio moglby z mokra i osrana pielucha przelezec caly dzien
przy przewijaniu jest grzeczniutki bo spi ;D,zasypia doslownie,tak mnie tym bawi i nic go nie rusza jak go ubieram
czego nie lubi(i ja tez-uwazam ze to nawiekszy koszmar przy ubieraniu) zakladaniu czapki-niby nie placze ale wierci sie i marudzi cos pod nosem

aga moj tez tak macha tymi lapkami ze narobi sobie wiatru i czkawka murowana,a lozeczko go doslownie momentami parzy tak sie wierci
 
Ja co jakiś czas czyszcze Maksiowi nosek za pomocą gruszki- wtedy jak faktycznie widzę że sie chłopak męczy. czasem wyciągam ogromne "kozy" jak u starego ;D
 
mamaoli pisze:
Ja co jakiś czas czyszcze Maksiowi nosek za pomocą gruszki- wtedy jak faktycznie widzę że sie chłopak męczy. czasem wyciągam ogromne "kozy" jak u starego ;D

mój sobie wczoraj pokichał i mu glutek wyskoczył na pół twarzy

a co do czyszczenia to prawie codziennie mu czyszczę bo ma pozasychane mleko ze śluzem czy coś i używam wacika nasączonego solą fizjologiczną

czasami gruszką chociaż pediatra odradzała gruszkę bo stwierdziła że za duże podciśnienie zi można uszkodzić śluzówke
 
reklama
ja też czyszczę małemu nos watką z solą fizjologiczną - oj, jak on tego nie lubi ;D , ale potem oddycha lepiej

pojawiła mu się taka "kaszka" na czole - hm... za gruba czapka czy pierońskie uczulenie???

czy wasze maluchy pokasłują sobie od czasu do czasu?
 
Do góry