Mój synek został ugryziony w palec przez chłopca który ma w buzi opryszczkę(Jest na nią leczony).Po ugyzieniu synek wsadził ten palec do buzi.Moje pytanie jest takie, czy mógł sie zarazić tą opryszczką?Posmarowałam mu w buzi nystatyną ale nie wiem czy to pomoże.Są jakieś leki bez recepty na takiego wirusa?
reklama
Nickie
mama przede wszystkim :)
Witam,
Mój synek zaraził się wirusem opryszczki, mimo, że nie miał aż tak "bliskiego" kontaktu z drugim dzieckiem. To jest dziwny wirus, bo niektórych atakuje, niektórych nie mimo kontaktu.
Najgorsze jest to, że jeśli już raz zachoruje, to wirus już na zawsze będzie w organizmie, raz się ujawni, raz nie.
My braliśmy chyba heviran, no i trzeba było to smarować różnymi specyfikami, bo cholernie swędziało.
Trzymam kciuki, aby synek nie zaraził się.
Pozdrawiam,
PS Zapomniałam napisać, że u nas opryszczka była głównie na rękach i nogach. Dosłownie zrobiła się skorupa w niektórych miejscach. Strasznie wspominam tą chorobę.
Mój synek zaraził się wirusem opryszczki, mimo, że nie miał aż tak "bliskiego" kontaktu z drugim dzieckiem. To jest dziwny wirus, bo niektórych atakuje, niektórych nie mimo kontaktu.
Najgorsze jest to, że jeśli już raz zachoruje, to wirus już na zawsze będzie w organizmie, raz się ujawni, raz nie.
My braliśmy chyba heviran, no i trzeba było to smarować różnymi specyfikami, bo cholernie swędziało.
Trzymam kciuki, aby synek nie zaraził się.
Pozdrawiam,
PS Zapomniałam napisać, że u nas opryszczka była głównie na rękach i nogach. Dosłownie zrobiła się skorupa w niektórych miejscach. Strasznie wspominam tą chorobę.
Oj tak, jeśli się miał zarazić to już się dokonało, opryszczka wychodzi w okresach osłabienia organizmu, w niedoborach witamin z grupy B. Nystatyna to lek p/grzybiczy więc smarowanie nią nic nie da...jeśli się pojawi to leczenie tylko objawowe i np wzbogacenie diety właśnie w witaminy...
Opryszczka - przyczyny, profilaktyka, leczenie opryszczki
Opryszczka - przyczyny, profilaktyka, leczenie opryszczki
Nickie
mama przede wszystkim :)
Martaik ma rację. My, jak tylko pojawiły się zmiany skórne, to byliśmy pod opieką lekarza. A w zasadzie to nawet wcześniej, bo to moje dziecko, zanim Go wysypało, to przez dwa tygodnie był jakiś nieswój. Apatyczny, mniej jadł, zero energii - jak ktoś zna mojego Kacpra choćby z widzenia to od razu dostrzegał zmianę. Myśleliśmy, że to przeziębienie, ale w końcu się ujawniło.
JA się strasznie boję tego wirusa.
JA się strasznie boję tego wirusa.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: