reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Otyłość w ciąży

kolki u nas były ale gorzej było z bólem brzuszka bo okazało sie że młoda miała skazę białkową a była na mm.. ale dostała specjalne mleko i przeszło a zęby z NAstką to była bajka bo ja nie wiem kiedy jej powychodziły :) ona nic nie marudziła, nic nie płakała. ciekawe jak będzie teraz.. :)
 
reklama
Hej dziewczyny
U nas mija dzień za dniem. we wtorek kolejna wizyta, ale bez usg. Przytyłam już niestety jakieś 8 kg :-( oszaleje z tą wagą bo na serio bardzo się pilnuję a ona i tak idzie w górę w zastraszającym tempie. pocieszam się, że w ciąży z Martysią tyłam do 3 trymestru. jak weszłam w III trymestr to waga stanęła (co dziwne, bo wtedy przecież dziecko najwięcej przybiera na wadze) więc może i teraz tak będzie? Od ostatniej wizyty przytyłam 2 kg (chociaż moja popsuta waga pokazała, że przez Święta przytyłam 4 kg :szok: ale jak jej baterie wymieniliśmy to było tylko +2 od ostatniej wizyty, u rodziców na wadze się ważyłam i tak samo, ale oczywiście już stres przed wtorkiem mam :-()
Moje starsze dziecko właśnie ma ospę :-( 3 i 4 dzień wysypu krostek to była jakaś masakra, ona płakała a ja razem z nią :-( na szczęście od czwartku nie ma już gorączki ani nowych krostek, a te stare wszystkie już pozasychane :-) także najgorsze za nami, ale ta choroba jest okropna i mimo, że szczepionka nie daje gwarancji nie zachorowania to drugie na pewno zaszczepię, żeby nie mieć potem do siebie pretensji, że mogłam coś zrobić a nie zrobiłam
Marcia u nas na kolki rewelacyjny był niemiecki sab simplex! tylko on dawał radę, ale Martysia nie miała dużych kolek

gosianati ja też w to nie wierzę, ale faktycznie z Martyną się sprawdziło. teraz niby tez ma być dziewczynka (wg lekarki na 80%) i wg tej metody też niby dziewczynka :-D he he no zobaczymy

Cherie87 ja w ciąży z Martynką pierwsze ruchy poczułam dopiero w 24 tc! teraz czuję już od bardzo dawna (chyba od 17-18 tc) ale ponoć w drugiej ciąży szybciej się ruchy wyczuwa! no i na pewno czuję je mocnej niż Martynkę albo dziecko się więcej rusza albo nie wiem co ;-)

katrina86 a Ty myślisz, że czemu ja do 24 tc nie fotografowałam w ogóle brzucha i nigdzie fotek nie pokazywałam? ;-) też się bardzo wstydzę :-( i po porodzie biorę się ostro za siebie, bo wstyd mi nawet przed mężem, choć on nic nie mówi (spróbowałby tylko)

cypryda83 witaj i pisz co u Ciebie :-)

Martyna załapała drzemkę w dzień więc jeszcze nie śpi :-( muszę ją spacyfikować choć właśnie zostałam przez nią wycałowana po całej buzi :-D

Zmykam. Dobrej nocy
 
2c5ae9fe76404311med.jpgTo prawda, Sab Simplex jest na medal. U nas nic nie dzialalo, a po tym jak reka odjal... :) Polecam kazdemu!

Co do wrozb, to u mnie sprawdzilo sie (mam nadzieje) wrozenie obraczka. Wyszla pierwsza dziewczynka, pozniej chlopiec. Oliwka juz jest, synus rosnie w brzuszku. :)

Dolaczam swoj brzuszek, nie wiem czy dobrze zdjecie wrzucilam bo pierwszy raz to robie.
 

Załączniki

  • 2c5ae9fe76404311med.jpg
    2c5ae9fe76404311med.jpg
    23,8 KB · Wyświetleń: 74
ale czas leci..
marcia30 synek jest cudowny!!!
kolek współczuję...

powiem Wam że zaczęłam naciągać sutki. dlaczego? Ponieważ z moją pierworodną miałam problem z karmieniem, ona 2 tyg była w inkubatorze, tam przyzwyczaiła sie do jedzenia z butelki. oczywiście potem ją przystawiałam, niestety było ciężo, nie potrafiła znależć sutka, oj walczyłyśmy bardzo, ja odciągałam pokarm, robiłam masaże, bo pokarmu było coraz mniej a nie chciałam go stracić, czasem pół dnia na cycku byleby go załapała, no i niestety w wyniku silnego stresu, nieważne jakiego, straciłam pokarm w ciągu godziny, zaraz przyjechała położna i próbowałyśmy wszystkiego, odciągać, masaży, prysznic zimno-ciepło, i nic nie pomogło. a teraz bardzo chce karmić. tylko że mam takie płaskie sutki.. i niefawno wyczytałam że można w ciąży je wyciągać i w ten sposób przygotowywać do karmienia.
mam troche z tym problemu bo starsznie mnie bolą piersi i sutki są bardzo czułe na dotyk, nawet jak mąż mi pomaga to czuję ból..
czy któraś z was miała taki problem z takimi płaskimi sutkami? przygotowujecie piersi do karmienia?
 
Gosianati a probowalas kapturkow do karmienia?
o to samo miałam pytać :-) Ja karmiłam Martynę krótko (na moje własne życzenie) ale tylko przez te kapturki. teraz chciałabym pokarmić trochę dłużej, kapturki już zakupione, laktator elektryczny też :-) zobaczymy, jak się uda super, jak nie to tragedii nie będzie (no może poza finansową bo mm to jednak kosztuje ;-)) natomiast wyciągania sutków sobie nie wyobrażam, ja mam tak wrażliwe piersi, że mąż ma zakaz ich dotykania :-D i sama też się do nich nie zbliżam :-D a zwłaszcza do sutków :-)
 
kapturki właśnie musze sobie kupić, koniecznie, moja wyiąganie sutków też marnie idzie bo ból jest niesamowity.. a karmić piersią właśnie chce bo mm jest mega drogie i przynajmniej byłaby taka oszczędność. a jaką firmę polecacie, słyszałam że dobre są z mendela czy jakoś tak. a laktator elektryczny jaki kupiłaś? ile kosztują takie cuda? bo ja przy młodej miałam ręczny ale słyszałam że elektryczny to duże ułatwienie.
a tak na marginesie kupiłam sobie ostatnio sandałki w ccc i wiecie co, wczoraj chciałam założyć a tak spuchła mi noga, że nie mogłam wcisnąć. pojechałam oddać bo nie zerwałam metki, rachunek miałam. i obok w deichmanie kupiłam sobie takie sandałki z paskami na rzepy.. przynajmniej jak znów mi spuchną stopy to sobie bede mogła poluzować. uff muszę powiedzieć o tych nogach lekarzowi a wizyta 19stego.
 
Gosianati No coś Ty zostaw sutki w spokoju, przecież drażnienie sutków powoduje skurcze macicy! Poród sobie chcesz wywołać, no w szoku jestem :O Elektryczne nowe to trzeba liczyć 350 zł przynajmniej... a kapturki miałam z aventu, ale tylko jak wyszłam ze szpitala i miałam tak poranione sutki, że olaboga :D ale ogólnie karmienie przez nie bardziej mnie bolało, więc odpuściłam sobie, a małą karmiłam ok 7 msc dopóki nie zaczęłam terapii hormonalnej ;)
 
to mnie teraz przestraszyłaś :O w sumie wiedziałam o tym ale myślałam że to działa od 30tyg. eh tak to jest jak naczyta się człowiek 'porad'. W takim razie sutki zostawiam i licze na to że będą stały na baczność do karmienia kiedy przyjdzie na to pora.
...... :)
 
reklama
Ja kupiłam ten laktator LAKTATOR ELEKTRYCZNY SISI NAŚLADUJE SSANIE DZIECKA (4160809701) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. polecała koleżanka, która go przetestowała. Na droższy mnie nie stać :-( Medela są ponoć świetne, ale kosztują ponad 200 zł (medela mini electric) i jeszcze lovi są polecane ale też ponad 200 zł :-(
Ja przy Martynie miałam ręczny avent i nie dał rad! nie byłam z niego zadowlona dziewczyna z łózka obok miała elektryczny (nie pamiętam nazwy) i ona w nim w dosłownie 3 minuty ściągała całą butelkę mleka, a ja swoim mordowałam się pół godziny i 30 ml odciągnęłam :-(dltego teraz zainwestowałam w elektryczny ale z tych tańszych. zobaczymy jak się sprawdzi
 
Do góry