agnella2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2013
- Postów
- 649
Mi tez bole krocza bardzo dokuczaly jakis miesiac temu, przy przekrecaniu sie, przy zakladaniu butow, albo po wstaniu z krzesla pierwsze pare krokow...masakra
Teraz jest troszke lepiej ale bardzo pomoglo mi codziennie siadanie na duzej pilce gimnastycznej i 'gibanie sie' na boki.
Mam natomiast inny problem, bole brzucha w gornej czesci, nie ciagle, i nie stale, ale jesli sa to bolesne, na pare sekund, pod zebrami. W internecie w wiekszosci sie pisze o bolach w dole brzucha...myslalm ze to od watroby moze, albo zoladka, bo tak mnie zwykle klulo jeszcze przed ciaza czasami, ale teraz i moja siostra tym razem mnie straszy, ze te bole z tym cisnieniem to moze jaka cukrzyca, ze to ze tamto
A mama z kolei powiedziala mi z tym podwyzszonym cisnieniem ze to ze zmeczenia - rzecywiscie czuje sie wyczerpana od poprzedniego poniedzialku, nie moge wstac rano, a w pracy usypiam caly dzien jak nigdy, ludzie nawet to widza, nie moge tego opanowac i marze o pojsciu spac, czego tak silnie wczesniej nie mialam. Teraz w weekend nawet nie obudzilam ani raz na sikanie, przespalam 9 -10 godzin jak nic...i lepiej mi ale przydaloby sie jeszcze kilka takich nocy jak sadze...mama powiedziala ze moj tato jak pracuje po nocach nad projektami to ma az 180 w cisnieniu, a na wakacjach jak sie wysypia ma ksiazkowe cisnienie, wszystko niezaleznie od lekow. MOzliwe ze tej zabawy sylwestrowej organizowanej u nas, potem kolejnej 1 stycznia, tego calego sprzatania itd, do tej pory nie zregenerowalam sie...kurcze starzejemy sie no
Jutro dzwonie do polskiego gina, tego co nieraz glupoty mowil jak kiedys pisalam, ale pojde po zwolnienie, zaniose moje wyniki ze srody i zapytam sie 'z polskiej perspektywy' co z tym cisnieniem. Moze do konca tygodnia dostane to sobie pospie...i zobaczymy co bedzie z cisnieniem na kolejnej wizycie w szpitalu za tydzien. Wspomne tez o tych pokluwaniach pod zebrami
Mam natomiast inny problem, bole brzucha w gornej czesci, nie ciagle, i nie stale, ale jesli sa to bolesne, na pare sekund, pod zebrami. W internecie w wiekszosci sie pisze o bolach w dole brzucha...myslalm ze to od watroby moze, albo zoladka, bo tak mnie zwykle klulo jeszcze przed ciaza czasami, ale teraz i moja siostra tym razem mnie straszy, ze te bole z tym cisnieniem to moze jaka cukrzyca, ze to ze tamto
A mama z kolei powiedziala mi z tym podwyzszonym cisnieniem ze to ze zmeczenia - rzecywiscie czuje sie wyczerpana od poprzedniego poniedzialku, nie moge wstac rano, a w pracy usypiam caly dzien jak nigdy, ludzie nawet to widza, nie moge tego opanowac i marze o pojsciu spac, czego tak silnie wczesniej nie mialam. Teraz w weekend nawet nie obudzilam ani raz na sikanie, przespalam 9 -10 godzin jak nic...i lepiej mi ale przydaloby sie jeszcze kilka takich nocy jak sadze...mama powiedziala ze moj tato jak pracuje po nocach nad projektami to ma az 180 w cisnieniu, a na wakacjach jak sie wysypia ma ksiazkowe cisnienie, wszystko niezaleznie od lekow. MOzliwe ze tej zabawy sylwestrowej organizowanej u nas, potem kolejnej 1 stycznia, tego calego sprzatania itd, do tej pory nie zregenerowalam sie...kurcze starzejemy sie no

Jutro dzwonie do polskiego gina, tego co nieraz glupoty mowil jak kiedys pisalam, ale pojde po zwolnienie, zaniose moje wyniki ze srody i zapytam sie 'z polskiej perspektywy' co z tym cisnieniem. Moze do konca tygodnia dostane to sobie pospie...i zobaczymy co bedzie z cisnieniem na kolejnej wizycie w szpitalu za tydzien. Wspomne tez o tych pokluwaniach pod zebrami