reklama
A ja wstyd sie przyznac dalej nie mam wybranego szpitala na 100% , wacham sie miedzy szpitalem a 2 prywatnymi klinikami w ktorych i tak sie nie płaci bo mają umowe z NFZ..najlepiej było by w normalnym szpitalu w ktorym jest opcja wynajciea sobie połoznej tylko dla siebie ale stoi to 500zł do tego 250zł ZZO wiec niezła sumka wychodzi..jakos pewniej bym sie czuła mając taką połozną ..no co innego w tych prywatnych klinikach bo tam koło ciebie skaczą tak czy siak i nie trzeba nikomu w łape dawac jedyny minus ,ze jak z dzieckiem cos by było nie tak to trzeba by było je przewozic gdzies indziej..no sama niewiem..no nic musze podjąc w koncu jakąs decyzje..
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Tak sie rozpisalam i mi sie skasowalo, bo cos przez przypadek wcisnelam

Wiec krotko teraz
Ja mialam Jaaga ten sam dylemat, ale w koncu zdecydowalam sie na prywatna klinike. Wyjdzie mnie porod 350 zl (150zl na klinike i 2 wizyty wczesniej po 100zl), nie wiem jak z kosztami KTG czy USG, ktore robia tam kilkakrotnie przed porodem - ale to dowiem sie w piatek. Minusem jest to ze w razie komplikacji przewoza dziecko do szpitala, ale doszlam do wniosku, ze dlaczego ma byc zle...
Wiec krotko teraz
No dokładnie Sandra trzeba zakładac ze ma byc wszystko ok, jezeli chodzi o prywatna klinike to rodziła tam moja szwagierka wprawdzie miała cesarke to była bardzo zadowolna i napewno nikt nie czekał 13 godzin tak jak w przypadku twojej kolezanki a koszty to 300 ZZO i 100 i za porod rodzinny..i raczej na nią sie zdecyduje ..
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Ja jestem pewna jezeli chodzi o ta klinike, ze wlasnie nie ma tam czegos takiego, ze kobieta meczy sie kilkanascie godzin po czym i tak robia jej cc. W razie najmniejszego cienia watpliwosci, braku postepu porodu itp. zespol jest juz zwarty i gotowy i odrazu robia cesarke.
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
JAAGA pisze:najlepiej było by w normalnym szpitalu w ktorym jest opcja wynajciea sobie połoznej tylko dla siebie ale stoi to 500zł do tego 250zł ZZO wiec niezła sumka wychodzi..
jejku, jak malo.... ja tez mam dylemat, bo tam gdzie rodzilam dwoke dzieci to polozna jest za 1000-1500zl (wiecej tych za 1500), do tego wtedy obowiazkowa sala do porodu rodzinnego - 1000zl (juz mam nizke wiec 800zl), no i zzo ok. 600-800zl... (juz nie wiem ile teraz)...niezly dylemat, co? a jak nie podpiszesz umowy z polozna to szanse na dostanie sie do szpitala niewielkie...
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Joaś pisze:JAAGA pisze:najlepiej było by w normalnym szpitalu w ktorym jest opcja wynajciea sobie połoznej tylko dla siebie ale stoi to 500zł do tego 250zł ZZO wiec niezła sumka wychodzi..
jejku, jak malo.... ja tez mam dylemat, bo tam gdzie rodzilam dwoke dzieci to polozna jest za 1000-1500zl (wiecej tych za 1500), do tego wtedy obowiazkowa sala do porodu rodzinnego - 1000zl (juz mam nizke wiec 800zl), no i zzo ok. 600-800zl... (juz nie wiem ile teraz)...niezly dylemat, co? a jak nie podpiszesz umowy z polozna to szanse na dostanie sie do szpitala niewielkie...
O kurcze Joas, sumka niezla za porod...!!!
U nas w wojewodzkim szpitalu polozna na wylacznosc ma sie za 500zl plus chyba drugie tyle dochodzi za ZZO i jakies 300zl za sale do porodow rodzinnych. Trzeba dac w lapke jeszcze lekarzowi (najlepiej ordynatorowi) - wiec to bedzie kolejne 500-1000zl. A i pielegniarki sa chetne do pomocy, ale za 'cos' - kawa, czekoladki, 20-50zl. Dlatego tez doszlam do wniosku, ze w tej prywatnej klinice wyjdzie mnie to duzo taniej, a wiem, ze caly personel skacze kolo ciebie, a pielegniarki sa na kazde zawolanie (2 kolezanki rodzily tam w przeciagu ostatnich 2 mies.).
reklama
Podziel się: