Paplanina

[bara82]

Inna doskonale cie rozumiem, jak zaczne myslec o naszych problemach i sie nakrecac to noc z głowy. Dlatego staram sie nie myslec o klopotach (czasami sie nie da) trzymaj sie i nie dawaj sie złym myslomzawsze mozesz sie wyzalic

 

[ewa2500]

spoznione ale szczere zyczonka dla sary:-):-)
inna nie zadreczaj sie dziewczyno bo uklad nerwowy ci siadzie staraj sie zajac mysli czym innym
ja z kolei mam tak ze jak przed snem zaczynam myslec o zmartwieniach to szybko usypiam :-)zawsze staram sie byc pozytywnie nastawiona choc czasem to nielatwe
teraz siedze bujam malego w foteliku a moj m wzial paulinke do pracy na przedstawienie wiec tak polowicznie odpoczywam;-):-)ale to zawsze cos

 

[Kaira]

Ja również spóżnione ale bardzo szczere życzonka wszystkiego naj dla Sarenki:-) ciekawe co tam u niej bo dawno nie zaglądały.

Inna a może postaraj się zająć wtedy czymś innym. ja jak nie mogę zasnąć to oglądam telewizor i zasypiam przy nim. może jakieś ziółka wypij albo meliskę.

 

[aniii]

Kaira nie wiem czemu ale śniłaś mi się dzisiaj. że pojechałam do Ciebie w odwiedziny...

 

[Kaira]

Anii ale miałaś sen i co robiłyśmy ciekawego?? nie no teraz to trzeba się spotkać na 100 % jak już śnimy o sobie

 

[aniii]

nie wiem co robiłyśmy...jakoś tak. trochę pamiętam Twoją Paulę. ale najbardziej utkwiło mi w pamięci że wołałam na Ciebie Kaira a nie Karolina...tylko tyle pamiętam...niestety. pozdrawiam.

 

[bara82]

Jak sie dziewczynki po pierwszym dniu matki??? U mnie mąż w imieniu Zuzanki złożył mi życzenia i kupił prezencik,a Zuzia była cały dzień grzeczna jak aniołek:-) Co dziś nadrobiła z nawiązką

 

[ewa2500]

moj co prawda nie pierwszy dzien matki;-)ale od paulinki dostalam laurke i piekne zyczenia:-)
bara82 z dziecmi juz chyba tak jest jeden dzien sa cudownie grzeczne zeby w nastepnym pokazac rogi;-)slodko nie moze byc zawsze;-)

 

[Kaira]

Ja dostałam kopniaka w głowę, paluchy w oku i nosie i moje wyrwane włosy

 

[Kasia1978]

U mnie w tym szczególonym dniu ;-) mąż dał mi prezent - przez cały dzień zajmował się Martyną - zmieniał pieluchy, karmił itp, tyle że Martyna weszła z nim w zmowę bo pół dnia przespała (jak nigdy ostatnio), a przed kąpielą poszliśmy na długi spacer więc też nie wymagała opieki - jak nic tatusiowa córeczka. Hmm, ciekawe jaki prezent mam zrobić mężowi z okazji dnia ojca - wyjść z Martyną na cały dzień