reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Paplanina

reklama
Kasiu, zwykłe przedszkole. Chcieliśmy Oliwkę do żlobka, ale jej nie przyjęli, to załatwiliśmy po znajomości przedszkole. Grupa 3 i 4 latków. Ale mała daje radę i już ma opinię niezłej aparatki :-D
 
Kasiu, Oliwka cały czas z pampkiem lata :tak:, za żadne skarby nie da się posadzić ani na nocnik, ani na kibelek. Ale akurat to nie problem bo w tym przedszkolu, do którego chodzi Oliwka 3-latki latają z pampersami na pupie, więc przedszkolanki nie robią problemów z przewiajniem dziecka ;-) Co nie znaczy, że nie mam zamiaru Olinki uczyć załatwiania swoich potrzeb tam gdzie trzeba ;-)
 
OLIWKA w przedszkolu!!!! ojojoj....dzielna dziewczynka...w sumie ja sobie nie wyobrażam jeszcze puszczać LILI tam, taka mala przylepka z niej jest...
 
reklama
To elegancko, że tak szybko sobie poradziła. My startujemy za rok, chyba że nie uda mi się z nocnikiem :baffled::baffled::baffled:. Uparte to moje dziecię :sorry2:
Ja też mam takie plany co do Oli, za rok włąsnie. W naszym przedszkolu nie ma mowy o pampersach, dzieci muszą być samodzielne.
Brawa dla dzielnej Oliwki !!!!
Wiktorek też od początku września chodzi do przedszkola, już do średniaków (ze względu na te plany z wcześniejszym pójściem do pierwszej klasy dzieci). Jak dotąd było ok, czsem pomarudził, że mu się nie chce, ale dzisiaj mi płakał :-(nie chciał zostać, zostawiłam go takiego płaczącego. Pewnie inaczej by było gdybym wcześnie nie zawoziła Oli do babci, bo on to widzi it też chce zostać z Olą u babci :baffled:
A tak wogóle to mam strasznie zakręcone życie od ponad mieisąca. Mój Romuś złamał nogę końcem sierpnia i mam teraz do opieki trójkę dzieci :wściekła/y: Już czasem wychodze z siebie!!!!!!! Niby mój TŻ wiele nie pomagał przy dzieciach ale zawsze to już coś jak je przypilnował gdy miałam coś zrobić, czy jechać na zakupy. A teraz wszędzie z nimi musże sie borykać sama. Rano pobudka o 6, szybko się zbieramy rozwożę dzieci, sama do pracy. Z pracy z językiem na brodzie pędzę żeby zdążyć przed 16 wybrać synia z przeszkola, że też tak krótko jest czynne :wściekła/y::wściekła/y:od 6.30 do 16. Normalnie pracuję do 16-17 + 0,5h jazdy do domu a ja muszę być przed 16 wrr....... Szczęście w nieszczęściu że mam teraz auto do swojej dyspozycji (dzieki mojemy połamańcowi ;P) i ustaliłam z szefem że wcześniej przyjeżdżam i wcześniej wychodze.....
Potem będziemy kombinować :nerd:
 
Do góry