reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

Dorota, jak dobrze, że sa te elementy "dla równowagi", prawda?:)

Praca nad drobiazgami jest najbardziej męcząca bo i najmniej spektakularna. To już nie jest taki fajerwerk jak wcześniej - ooo wstała, ooo chodzi, prawda? Teraz jest praca bardzo mozolna, dlatego tez tak frustrująca.
Ale wiesz co, ja mysle, że Beti by się z nami migiem zamieniła na nasze problemy z dzieciaczkami. gdyby problemem Alexa bylo tylko niewłaściwe obciązanie jednej strony ciała..gdyby tylko problemy z równowagą..
Pisze tak, bo dziś wieczorem (po raz kolejny) poukładałam sobie wszystko w głowie. Trochę to trwało - jedyne 3 tygodnie, ale ciesze sie , że jestem na tym etapie:)
I tak sobie myślę, ze te nasze dzieciaki to ogromnie szczęście miały i my też.


Może Paulinka nie chce raczkowac bo doskonali się w chodzeniu? W takim momencie wiadomo, że zejście do poziomu czworaków jest b mało atrakcyjne..
Zobacz, dr wpisał GMFCS 1 stopnia, to oznacza tylko problemy w złożonych zadaniach - np skakaniu na 1 nodze. Toż to szok normalnie!!! Cud Dorota!
Ty wiesz to, ja wiem, że..jest dobrze. Mimo, ze poziomu rozwoju rówieśników naszym kurdupelkom jeszcze daleko.

(i wiem też, ze pisze jakbym się naćpała co najmniej, ale i ja uswiadomiłam sobie dzis wieczorem, że bez sensu panikuję ze słuchem i mową..przeciez ciągle i my mamy szanse, prawda? - odkrywcza jestem, co?;-))

Spokojnej nocy, dziewczynki:)
 
reklama
Agnieszko dlatego ja już Ci nawet po raz setny nie piszę, że jest i tak super z Frankiem bo Ty sama musisz do tego dojść. Tak jak ja muszę zrozumieć, że nie wszystko może będzie idealnie ale nikt nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie ;-) Jest to tak mozolne, ze nie widać efektów, może minimalnie? Skala mnie zaskoczyła, aż sprawdziłam wszystkie stopnie ;-)
Dr Piasecki powiedział: Jestem zdumiony, bo dzieci po takich przejściach rodzice najpierw przynoszą mi na ręku a później przywożą na wózku... A Paulinka chodzi, co oznacza, że ta część mózgu nie była tak bardzo zniszczona jak się wydawało. Może padnie na mowę, może wyjdą inne problemy w przyszłości ale trzeba cieszyć sie, z tego co jest :tak:

A jest katar lejący od rana i mała maruda :no: odwołałam rehabilitacje, bo transportu też nie mam a J na antybolach i jak coś złapała od niego to wole nie ryzykować.
 
no to zdrówka dla Paulinki . Super sobie radzi z tym łużeczkiem , gdybym niewiedziała to nawet nieprzyszłoby mi do głowy że tak trudny start miała ta mała panienka .
A z przyjemniejszych tematów to jak tam wasze starania ?;-);-):-D
 
No wiesz, czekamy, u mnie są problemy z zajściem, utrzymaniem na początku, potem też, bo to już po Paulince przewiduję... Na razie na spokój, choć wiem, ze czas działa na naszą niekorzyść :-(
 
To zdrówka dla malutkiej:)

Mały ma własnie rehabilitację. Wpadłam od razu do was sprawdzić co ja ci wczoraj tu powypisywałam:)
Oj Dorota, takie hustawki to norma, prawda? Już jest wszystko dobrze, już sie poukłada, przychodzi kolejna niezbyt pozytywna wiadomośc i człowiek z hukiem ląduje na 4 literach.

My od poniedziałku zaczynamy odstawianie butelki..już sie boję..;-)
 
Agnieszko dlatego ja już Ci nawet po raz setny nie piszę, że jest i tak super z Frankiem bo Ty sama musisz do tego dojść.

.

Ja to wiem Dorota. Tylko czasem trudno utrzyamc ten punkt patrzenia i świadomość, jak wyłazi coś nowego. I do tego trzeba 'kopac się koniem' (czyli wydobywać terapeutów spod ziemi i zbierac kase na to wszystko). Na dłuższa metę to cholernie męczące.
1.XII mamy kolejny 'rajd warszawski' - neurolog, chirurdzy i psycholog. Juz sie boje jak mi sie po tej wizycie optyka zachwieje znowu;-)
 
cześć

Paulinka super nauczyła się wychodzic :) aleksiak nauczyła się wyjmować szczebelki i zamiast spać ucieka ;)
widzzę że staracie się o dzidzie trzymam kciuki aby się udało i wszytsko było ok :)
 
Paulince leje się z nosa katar cały dzień, dobrze, ze wodnisty a nie zapycha zatok. Może uda się jak zawsze zwalczyć?
Gorzej, ze j na antybiotykach, mógł ją zarazić, chociaż większość dnia śpi po nockach w drugim pokoju...
 
Uważajcie na siebie, kurcze... Jakis trudny czas teraz.. Mój Franc tydzień temu zszedł z antybola ale ma tak koszmarne zalegania, że zastanawiam się czy za chwilę (mimo berodualu i pulmicortu) nie bedzie kolejnego zap oskrzeli.

Zdróweczka Paulinko!!

Dla Jacka też zdróweczka:)
 
reklama
Do góry