reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

Dziekuje Malena:) ja nie moge po prostu w to uwierzyc co zrobilam..powinnam dostac nagrode idiotki roku:/ale z drugiej strony jest Rafalek i glupio mi jest pisac o eks bo wiem ze nie wypada.
on mi mowil ze wrocilby jakby nie ten kolor dziecka i powiedzialby ze to jego...ale to juz dawno temu bylo...a to jest dla nie go za trudne, Rafalek zawze by mu to wszystko przypominal. ja tez zawsze placze jak sobie to przypomne....dzwoni wlasnie:)
sorki ze taka atmosfere wprowadzilam:/chyba sobie jeszcze raz wesole porody przeczytam:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się baaardzo wieczorową porą :-p:laugh2:
Miałam dzień pełen atrakcji, lepiej niż w cyrku :-D:-D:-D
Rano teściu postawił dom na nogi, bo na 8 mial przyjsc Facet od internetu, żeby zainstalowac routera (tak to sie pisze?!), żeby teściu mogl sobie korzystac z naszego necika za free :-p. Nerwu, nerwu, dalej polecielismy znowu po urzędach :-p mam status bezrobotnej ale zdolnej do pracy:laugh2:. Jeszcze zachaczylam o księgową M., bo moj szpital od czerwca wymaga potwierdzenia, ze jestem ubezpieczona :-p Potem zupki-srupki dla Juli. Odwiedzila mnie jeszcze siostra ze swoją Małą, gadalysmy z naszą Mamuską przez Skypa (Oczywiscie mama beczala:tak:). Potem polecialam do ginki (to juz na innym wątku). Po gince zakupy obiadowe, a po obiadku prasowanie i spacer. I tu najlepsze: wyszlysmy z Piotrka siostrą i jej dziewczynkami, moja Julą nad jezioro, żeby Lalki się wyhasały, a tu....:szok:Burza, siet.... Blyskalo, lało niemiłosiernie, ale mialysmy taki ubaw, że mnie brzucho rozbolał. Krążyłyśmy jak głupie, bo co chwile deszcz padał coraz mocniej :tak: I w koncu mokre, w kalużowym błocie o 7 wieczorem dotarlysmy do domu. A w domku gofry i gorąca herbata (teściówka się spisała na medal:tak:). A teraz wykąpana i pafnąca zajrzalam na BB. Dzięki za pamięć :))))))))))) BUziam mocno :*******************************
 
Hej poczytaw później Was - dizś cały dzień spędzony na prasowaniu i układaniu ciuszków.
Jeszcze jedna partia poszła do prania dziś, ale deszczyk troszkę postraszył i suszą się na strychu.

Jakąś godzinkę temu dostałam od przyjaciółki sms, iż leży na patologii ciąży (34/35tc).
Wczoraj miała ból w nerkach a dziś nie mogła wytrzymać i pojechała do lekarza.
Okazało się, że to skurcze i brzuszek ma twardy jak blat stołu.
Podłączono ją pod ktg na 4 godzinki i kazano leżeć w szpitalu.
Szyjka 1 cm ma i jest zamknięta.
Nawet nie przypuszczała, że to mogą być skurcze i jej synek już rwie się na świat.
W sumie lekarze powiedzieli iż lepiej byłoby, gdyby urodził się mały o czasie a nie przed terminem.

Ech zmartwiłam się i mam nadzieję, że będzie dobrze u niej.
Przepraszam że tak samolubnie.
Zmykam się położyć i odreagować snem.
Pa dobranoc dziewczyny.
 
Może z czasem jakoś przyzwyczai się do dzidziusia. Czasami musi minąć sporo, żeby tak głębokie rany się zagoiły. My np. potrzebowaliśmy 2 lat, innych związków i wielu łez, a nie było żadnego "przypominacza".
To, że wogóle pomyślał o wybaczeniu to już bardzo dużo... Jest jeszcze wielka siła, która się zwie "męska duma" i niestety nie działa na Twoją korzyść...
Uszy do góry!
 
coś dla śmiechu:tak::tak::tak::

...Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna!!! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie!!!!.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem...!!!!!! Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha!!!!!!

.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak???? A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O *****!!!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........

Dobrze, że to przeczytałam bo się uśmiałam i rozluźniłam.

Blond bardzo mi przykro.
Hmmm czasem życie układa się nie tak jak chcemy.
Mam nadzieję, że jednak będzie wszystko po Twojej myśli.

Mykam już papa.
 
Hej moze ktoras mi powie co jest z Czarna i Kaka? one mialy dzis wizyte nie? i albo mi cos umknelo albo nie wiem ale nie ma ich od popoludnia i sie martwie-dla odmiany dzis ja :)
Blond zycie czasem sie komplikuje nawet same nie wiemy jak bardzo tez mam pare przezyc ktore mnie zaskoczyly ale to nie dzis bo juz poźno.
Ewela bedzie dobrze jeszcze troszke zostalo i wsio sie moze zmienic.
Madzie to teraz trzymamy kciuki za kolejna kumpele aby malutki przyszedl o czasie na swiat :))
Papa DOBRANOC
 
Witam drogie kolezanki po dluuugiej przerwie. Zaleglosci nawet nie próbuje nadrabiac bo to niemozliwe. Jak nie jestem w terenie z Adasiem to albo zajmuje sie domem albo odpoczywam jak zalecil lekarz i jest juz poprawa (szyjka o ostatniej wizyty sie nie skraca), wiec sie bardzo ciesze. Postram sie czesciej do Was zagladac ale nic nie obiecuje.

Bardzo dziekuje Wam kochane za zyczenia urodzinowe dla Adasia, milo mi sie zrobilo ogromnie:happy: Gosiukuprewicz szczegolnie buziak dla Ciebie;-) Jeszcze raz baaardzo dziekuje, zaskoczylyscie mnie...
 
Blond - tak mi się spodobały te ciuszki Twoje, że sama kupiłam sobie ich troszkę :-) Super !!

Pozdrowionka

P.S. a ja jutro znowu wybywam na tygodniowy urlopik :-)
takeij to dobrze
Ale mam doła własnie rozmawiałam z M i dostają nowe zlecenia i jest coraz więcej pracy i najprawdopodobniej nieprzyjedzie na poród miał przyleciec po 4tyg a przyleci po 6tak jak zawsze czyli 2tyg po planowanym terminie porodu:-:)-:)-:)-:)-(i miał dostac urlop żeby dłuzej pobyc ze mną po porodzie i go raczej niedostanie, niewyobrazam sobie jak to bedzie bez niego ale mam załamke:-:)-:)-:)-(
Mi sie wydaje ze jak przyjdzie co do czego to pierwszy bedzie na porodówce i załatwi sobie wolne itp. Tylko teraz tak gada:-p
Blondii chyba dzis słaby dzionek masz. Wszystko napewno sie ułozy a o byłym musisz jakos zapomniec moze przestan z nim rozmawiac skoro potem tak cierpisz????
Gosia u nas tez nagle luneło i cos grzmiało. ale lało jakb y sie chmura urwała:szok: a tesciowej z goframi zazdroszcze:-p

ppatqa mi tez narobiłas smaka na leczo chyba sobie strzele w przyszłym tyg:-p

Ja nie miałam kiedy zasiasc do kompa goscie potem wizyta i znów goscie i dopiero niedawno brat wyszedł:tak: ale jestem tak zmeczona ze uciekam juz spac;-)
 
reklama
blond a gdzie to wesele;)
gosia oj to się działo

hej ja juz na nogach od 6, koniki nakarmione i teraz chodza po łące, M śpi, pranie w toku, u mnie rano padało ale teraz juz sie przejasniło. dzis w planach targ (owoce i warzywa), potem płotów cd, mam nadzieję ze dzis skończymy
 
Do góry