Własnie gadałam ze szwagierka. Jest z synkeim w szpitalu. mały (ma 14 miesiecy) złamał nóżke i lezy na wyciagu. Normalnie az sie serduszko kraja. Dzis maja podjac decyzje czy bedzie lezał jeszcze 3 tyg na wyciagu, czy zwstawia śruby i szyny, czy gips![]()
Ja myslałam, ze mu w gips wsadzą nóżkę i tyle

A mnie od rana muliło i dopiero krople mietowe mi pomogły. Mogłam w koncu coś zjeść i mam nadzieję, ze się przyjmie;-)
A do teściówki jadę z M. tyle ze ja tam zostaje a M zabiera ze sobą wujka
