wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Aga Twój Antoś to mi na intelektualistę wygląda z tą lekturą przed oczyma ;-);-)A to moj kochany Tygrysek Zobacz załącznik 116205

Słodki jest :-):-)Dorotka faktycznie G zachwuje się jak dzieciak, myślę, że nie dasz się złapać na tanie chwytyUlu oj biedoku To zdrowka :-)
MAGADASF jejku biedny Stas oby mu szybko to paskudztwo minelo :-)
ANIAA udanej imprezki :-)
LILUNIA milego pobytu u rodzicow
AGAMIR sliczny :-)
ANIA to szkoda ze sie nie widzieliscie :-(
CZARNA i jak tam pozalatwialas sprawy Wiesz mam prosbe abys wiecej pisala o swojej Laluni Ona jest taka fajna Mnie brakuje tego ze jak piszesz o Samie to napisz tez cos o Laluni
I DO RESZTY CO MA WIECEJ DZIECI JA CHCIALABYM ABYSCIE TEZ O TAMTYCH WASZYCH DZIECIACZKACH PISALY mam nadzieje ze nikt nic za zle nie bedzie mi mial :-)
My po spacerze Bylabym tylko pol godziny ale wracajac do domu spotkalam kolezanke i sie z nia zagadalam ze bylysmy godzine Teraz mala spi w lozeczku przy otwartym oknie Zaraz lece jej go zamknac :-)
Ja aby sobie poprawic humor to zrobilam zapasy jedzonka dla Niuni :-)
G pisze mi ze chce sie leczyc z tym piciem i czy mu pomoge POWIEDZIALAM ZE OK NIECH SIE LECZY DLA SIEBIE SAMEGO I DLA OLIWI ABY KIEDYS NIE MIALA TAKIEGO SAMEGO KONTAKTU Z OJCEM SWOIM PRZEZ ALKOHOL JAKI JA MAM ZE SWOIM

U nas była pizzaA ja własnie robię szpinaczek na obiadek...kiedyś nie lubiłam ale widać gusta sie zmieniają. Dziecku daję to i sama powinnam jesc;-)
, bo ja wróciłam późno z zakupów. Uleńko zdrówka życzę, oby ból krzyża minął.
Magdasf, biedny Stasiulek.
Molka "swietny" spacer, oby tę zębiska wyszły już i nie męczyły dzieciaczków i mamuś.

Marma przytulam mocno :-(
Magdziunia byłaś u dziadka?
Odebrałam wyniki z lab. i wyszła ta dziadoska e. coli u Szymka! W poniedziałek pójde do pediatry po antybiotyk. Może to g.... na buzi Małego to od tej bakterii? Muszę pogrzebać w sieci może znajdę odpowiedź na moje pytanie
.Miałam lecieć na spacer, ale nim się zebrałam do kupy słońce zgasło za chmurami


-no cóż.. Nie miałam ochoty na rybę..
Widzę jednak, że zaczyna robić małe podchody.., więc może pojednanie już blisko ;-).
.. Chyba nie muszę Wam mówić jak bardzo mi się to hmmmm... "uśmiecha" ?
:-)