moli81
Mamuśka Mikuśka
Joj,oczopląsu dostałam od czytania;-)a tu dopiero jeden wątek ghihih
U nas weekand szybko,w sobotę trochę spacerku,zakupki dla M do szpitala,mieliśmy jechać w odiedziny do kumpla,ale stwierdziliśmy,że posiedzimy sobie w domku,zwłaszcza,że Miki nam ostatnio zasypia sam w łóżeczku(hurraaa),to sobie wieczorek małżeński zrobim,a tu naraz telefon,kolega z pracy M,że zaprasza na Ostatkowego Browara,więc M poszedł, a ja obejrzałam film i w kimono,a niedzielka brzydka w pogodę była,ale i tak spacer po lesie był,M się wymęczył,bo to on pchał wózek ghihih no a potem obiadek u teściowej...trochę nawrzeszczałam na nią i M ,bo się dopatrzyli niby,że Miki jak leży na brzuszku,to tylko na jedną stronę leci,dla mnie to jest norma,że dziecko sięgając po zabawkę leci na jeden boczek,zwłaszcza,jeżeli jescze robi to niezgrabnie...mój M też jest reha,więc ostra wymiana zdań,a teściowej się głupio zrobiło i zrobiło się cicho;-)Szwagier miał tylko ubaw,wkońcu M mnie przeprosił i przyznał rację,że się dopatruje,że to zboczenie zawodowe,ok...
;-)
Teraz jem śniadanko,piję zbożówkę i czekam,az pralka przestanie prac...musze dzis ostre sprzatanko zrobic,w sobote odpuscilam sobie,a tu korzuchy z moimi hairami lataja wszedzie, z grozo
i chyba od dzis zaczniemy 2 razy na spacerek wychodzic,wkoncu 17 to jeszcze jasno;-)
dorotko jejkuś,bidulka się umęczyła
mówią,że jak się zaczyna podawać cośnowego,to albo kolki wracają albo problemy z wupróżnianiem,aż się boję co to u nas będzie,bo Miki mial straszne kolki:-( Oliwka jest dzielna dziewczynka:-)
kaka kurcze,widzę,że jeszcze ktoś podtrzymuje tradycję i kupuje świnki na porcje,fajnie,też bym tak chciała,co swoje mięsko,to swoje:-)
ppatqa mi położna powiedziała,że jedno wieczorkiem,po karmieniu nie zaskodzi,że to nawet na laktację;-)Ja piję Karmi Classic,choć kawowe też mi smakuje,ale to zależy jaki M mi kupi, a zwykle classic...
magdasf1 ja też nie mogę się wiecznie uporać ze sprz ataniem,moge to robić codziennie i ciągle jest brudno,wczęśniej jakoś tak się nie brudziło,chyba ze mi sie tak wydaje...poprostu czlowiek za duzo widzi chyba,siedzac w domu;-)
Oki,potem wpadne na dluzej,ide cos posprzatac przed spacerkiem Udanego przedpoludnia i spacerkow,kto idzie:-)
U nas weekand szybko,w sobotę trochę spacerku,zakupki dla M do szpitala,mieliśmy jechać w odiedziny do kumpla,ale stwierdziliśmy,że posiedzimy sobie w domku,zwłaszcza,że Miki nam ostatnio zasypia sam w łóżeczku(hurraaa),to sobie wieczorek małżeński zrobim,a tu naraz telefon,kolega z pracy M,że zaprasza na Ostatkowego Browara,więc M poszedł, a ja obejrzałam film i w kimono,a niedzielka brzydka w pogodę była,ale i tak spacer po lesie był,M się wymęczył,bo to on pchał wózek ghihih no a potem obiadek u teściowej...trochę nawrzeszczałam na nią i M ,bo się dopatrzyli niby,że Miki jak leży na brzuszku,to tylko na jedną stronę leci,dla mnie to jest norma,że dziecko sięgając po zabawkę leci na jeden boczek,zwłaszcza,jeżeli jescze robi to niezgrabnie...mój M też jest reha,więc ostra wymiana zdań,a teściowej się głupio zrobiło i zrobiło się cicho;-)Szwagier miał tylko ubaw,wkońcu M mnie przeprosił i przyznał rację,że się dopatruje,że to zboczenie zawodowe,ok...
;-)Teraz jem śniadanko,piję zbożówkę i czekam,az pralka przestanie prac...musze dzis ostre sprzatanko zrobic,w sobote odpuscilam sobie,a tu korzuchy z moimi hairami lataja wszedzie, z grozo
i chyba od dzis zaczniemy 2 razy na spacerek wychodzic,wkoncu 17 to jeszcze jasno;-)dorotko jejkuś,bidulka się umęczyła
mówią,że jak się zaczyna podawać cośnowego,to albo kolki wracają albo problemy z wupróżnianiem,aż się boję co to u nas będzie,bo Miki mial straszne kolki:-( Oliwka jest dzielna dziewczynka:-)kaka kurcze,widzę,że jeszcze ktoś podtrzymuje tradycję i kupuje świnki na porcje,fajnie,też bym tak chciała,co swoje mięsko,to swoje:-)
ppatqa mi położna powiedziała,że jedno wieczorkiem,po karmieniu nie zaskodzi,że to nawet na laktację;-)Ja piję Karmi Classic,choć kawowe też mi smakuje,ale to zależy jaki M mi kupi, a zwykle classic...
magdasf1 ja też nie mogę się wiecznie uporać ze sprz ataniem,moge to robić codziennie i ciągle jest brudno,wczęśniej jakoś tak się nie brudziło,chyba ze mi sie tak wydaje...poprostu czlowiek za duzo widzi chyba,siedzac w domu;-)
Oki,potem wpadne na dluzej,ide cos posprzatac przed spacerkiem Udanego przedpoludnia i spacerkow,kto idzie:-)
:-) Mlody bawi sie swoja kaczuszka (mam nadzieje ze nie bedzie w przyszlosci politykiem;-)) Ja pije kawusie i czytam o radiu maryja
