reklama
wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
A ja się wczoraj wdałam w pyskówkę z laską ze "Staramy się".
Poczytałam tamte wątki i sp......m stamtąd.
One są dziwne! Wiem, że trudności z zajściem w ciążę mogą nadszarpnąć nerwy, ale nie spodziewałam sę takiej zawiści, obśmiewania itp.
Jestem strasznie zniesmaczona...
I tym gorszy humor.
Wiesz Agamir - mi temat był zupełnie obcy - Iza była nieplanowana jeszcze.
Ale skoro teraz chcę drugie, to stwierdziłam, że poczytam, i się zszokowałam.
Rzeczywiście - strasznie się nakręcają.
Aż mnie zmroziło.
A u Ciebie co się działo? Oczywiście jeśli chce o tym pisać...![]()
Magda nie zrozumie syty głodnego za cholere, a takie wątki są naprawdę przepełnione wypowiedziami sfrustrowanych kobiet, można się tylko zdołować.
Agamir dla mnie Szymon to też taki cudzik jak dla Ciebie Antonio.
Magdasf to teraz zacierasz rączki na przyjazd rodziców, ruszasz na podbój sklepów, kosmetyczkę, czy tylko dłuuugaśny spacer???
przykro mi z powodu taty, ale gdzie on te łapska wtykał!
Ulka a może ja się u Ciebie przyczaję na jakiś czas, skoro u ciebie już jest wiosenka ;-);-)


MOjej kuzynki córeczka (ma 5 lat) przyjechała w odwiedziny do babci i mówi tak: wiesz co babciu, mama mnie odchudza....... chce zrobić ze mnie modelkę





Aha
Evelajna byłam na peelingu :-), świetna sprawa, tylko że u mnie co nieco na nosie jeszcze zostało! u Ciebie wszystko zniknęło po zabiegu????????
Czasami mam wrażenie że tego typu wypowiedzi piszą sobie jakieś osoby dla jaj.
Problem z zajściem w ciąże dla kobiety to tragedia. Naprawdę w takich momentach człowiek głupieje i wyprawia cuda. Wszystko zrobić, nawet największe absurdy aby w końcu zobaczyć tą swoją wymarzoną drugą kreseczkę. Ja nawet nauczyłam się stać na głowie
Problem z zajściem w ciąże dla kobiety to tragedia. Naprawdę w takich momentach człowiek głupieje i wyprawia cuda. Wszystko zrobić, nawet największe absurdy aby w końcu zobaczyć tą swoją wymarzoną drugą kreseczkę. Ja nawet nauczyłam się stać na głowie

magdziunia
Październikowa Mama'08
Oby już było lepiej.Deszcz leje, mała kima a mi się żyć nie chce.
M. na szkoleniu i pokłóceni jesteśmy trochę...
A ja się wczoraj wdałam w pyskówkę z laską ze "Staramy się".
Poczytałam tamte wątki i sp......m stamtąd.
One są dziwne! Wiem, że trudności z zajściem w ciążę mogą nadszarpnąć nerwy, ale nie spodziewałam sę takiej zawiści, obśmiewania itp.
Jestem strasznie zniesmaczona...
I tym gorszy humor.
A ja tam nie wchodzę aby się nie denerwować.
Przesyłam pozytywne fluidki.Malena nie dziwie sie ja tez ma kiepski nastroj i jeszcze pada snieg mam dosc. Co do tych co sie staraj i ne moge to powiem ci ze ja mialam problem wielki z zajscie tez byłam nerowowa ale nie uszczypiliwa natomiast nie brałam udziału na żadnym forum bo wiedziłam ze bardziej mnie zdołuje. wspracie najbliższych było najwazniejsze
Niedobrze z tym zemdleniem 2 razy.Cześć dziewczyny. No ja zaczęłam w miarę kontaktować. Wczoraj 2 razy zemdlałam. Normalnie nawet po porodzie nie byłam tak słaba.... Potworniasty dalej świruje w nocy ale jest już lepiej. W nocy zjadł tylko jedną butle mleka a nie jak poprzedniej 3. No ale przez cały dzień był na sztucznym.Jutro spróbuję już odstawić antybiotyk żeby Potworniastego z powrotem przystawić do piersi. Przez te 3 dni zauważyłam że bardzo spadła mi laktacja, to pewnie przez to osłabienie.
Dorotko trzymam kciuki
Ale się dziewczyny zawziełyście z tym odchudzaniemZazdroszczę ja niemam takiej silnej woli- zapisuję się do klubu
Chyba wszyscy mamy dość zimyU mnie sypie cały czas śnieg.
Ciesze się, że rodzice do Ciebie przyjadą - odpoczniesz no i humorek lepszy od razu.Dzien doberek, u nas za oknem snieg...duuuuuzo snieguJak w nocy wstalam robic mlodemu mleko to w szoku bylam, bo wczoraj slonko tak swiecilo i bylo tak cieplo ze balkon mialam otwarty.CHociaz w sumie jeszcze zima, oby tylko do 21;-):-)
Dzisiaj moi rodzice przyjezdzaja, a malo brakowalo a nie dotarli by do nas. Przed wczoraj na jakies mszynie do ciecia drewna moj ojciec obciol sobie troche dwa paluchy, na szczescie pozszywali i pozwolili jechac...Juz kiedys sobie tak samo zrobil tylko w prawej rece a tym razem sobie wyrownal w drugiej:-) Nawet na pogotowie nie chcial jechac bo sie bal, bo mdleje nawet przy pobieraniu krwiTaki kawal chlopa, taki fifa rafa a taki mieczak (zartuje);-):-)
Maly wlasnie sobie drzemie ja musze umyc podlogi i wsjo.
u nas pralka dopiero dzisiaj bedzie dzialala, i nie wiem czy zaraz sie nie zepsuje jak bede caly dzien prala![]()
Dla mnie to jest śmiesze .... a poza tym gdzie rodzice tej smarkuli.Malena, agamir ja wlasnie czytam to na staraczkac i nie wierze. Poprostu nie wierze...Moze i jest to mozliwe ja poprostu tej dziewczynie nie wierze.
"Czesc mam 14 lat i 2dni temu uprawialismy z chlopakiem petting. Jego nasienie dotknelo mojego podbrzusza.. Teraz mam dziwne objawy. Boli mnie reka, noga i glowa. Moj brzuch jest duzy i okragly (raczej nie dlatego, ze wlasnie zjadlam pizze, bo narmalnie wtedy chce mi sie kupe- a tym razem MAM MDLOSCI!!!). Zaobserwowalam rowniez zmiany nastroju, na przyklad nie placze juz jak ogladam Highschool Musical ani Hannah Montana. Myslicie, ze moge byc w ciazy?
P.S. Dodam tylko, ze moj chlopak mowi, ze wygladam jakbym byla w ciazy. "
Mistrzostwo swiata, usmialam sie do lezI juz nie chodzi mi o te sprawe ale ogolnie
![]()
Tak to jest jak dzieci bawią się w dorosłość.
Poza tym chyba w szkołach powinni uczyć, że w ciążę zachodzi się nie przez kontakt nasienia ze skórą.
Ech .... byłam na jednym tamim forum a dokładnie forumginekologicznym i tam pełno takich zapytań - Co zrobić, uprawiałam petting z chłopakiem czy jestem w ciąży. Pomocy!!!!
magdziunia
Październikowa Mama'08
Ech ... są pewne granice.
Ale swoją drogą to zastanawiam się czy rodzice tej dziewczyny i nie tylko jej mają świadomość co ich dzieci wyprawiają.
Zabawy w dorosłość, sex ... ciekawe co jeszcze
Ale swoją drogą to zastanawiam się czy rodzice tej dziewczyny i nie tylko jej mają świadomość co ich dzieci wyprawiają.
Zabawy w dorosłość, sex ... ciekawe co jeszcze

malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
a to obsmiana historia:
Cześć Dziewczyny.Jestem młodą mężatka , od dawna chciałabym mieć dziecko ale mój mąż cały czas odwleka decyzje. Wiem ze gdybyśmy wpadli to na pewno przyjąłby to ze spokojem i na pewno byłby super tata ale cały czas odwleka. Ostatnio wpadłam na pomysł że pomogę naszemu szczęściu ,miałam dni płodne , kochaliśmy się oralnie i po wszystkim wprowadziłam paluchami spermę do środka. (przepraszam za szczegóły)
Zrobiłam tak trzy razy, dzień po dniu. Spóźnia mi się już okres tydzień i tak się zastanawiam czy to możliwe że się udało?
Cześć Dziewczyny.Jestem młodą mężatka , od dawna chciałabym mieć dziecko ale mój mąż cały czas odwleka decyzje. Wiem ze gdybyśmy wpadli to na pewno przyjąłby to ze spokojem i na pewno byłby super tata ale cały czas odwleka. Ostatnio wpadłam na pomysł że pomogę naszemu szczęściu ,miałam dni płodne , kochaliśmy się oralnie i po wszystkim wprowadziłam paluchami spermę do środka. (przepraszam za szczegóły)
magdziunia
Październikowa Mama'08
Nie no z tego to bym się nie śmiała.
Kobieta jest po prostu załamana i jak najbardziej chce zajść w ciążę.
To szukanie deski ratunku.
Weszłam na chwilę na BB starania i jakoś nie mogę odnaleźć tej strony.
Kobieta jest po prostu załamana i jak najbardziej chce zajść w ciążę.
To szukanie deski ratunku.
Weszłam na chwilę na BB starania i jakoś nie mogę odnaleźć tej strony.
reklama
Witam po przerwie.
Dziękuję za słowa otuchy. Wiem, że tata zaczął czytać list, bo wyjął go ze skrzynki jak jechali odwieźć siostrę i jak czekał w aucie to na pewno zaczął, ale nie mam żadnych wieści. Boję się zadzwonić albo napisać smsa nawet do mamy. Głupia jestem, bo myślę, że źle zrobiłam, a ta niepewność mnie wykończy. Może wieczorem się odezwą. No nic, nie zanudzam.
Magdasf oj z zepsutą pralką to ja już się namęczyłam, a odkąd pan wyjął mocniej wąż z odpływu wsio ok
. A tata rzeczywiście się popisał
Dobrze, że się udało pomóc.
Agamir moja teściowa ma macicę jednorożną i też już myśleli o adopcji, tylko miała mieć zrobiony jakiś kontrast i okazało się, że już jest w ciąży, a po dwóch latach urodziła córkę.
A psychika mocno powiązana z ciałem. Stres odpuszcza i nagle zdarza się cud
Wanilia, Malena humorku życzę
Kate gratulacje dla Mariczki i wytrwałych rodziców
Dorota pewnie już po wszystkim, ale trzymam kciuki.
Czarna udanego spacerku. U mnie świeci, ale duże chmury idą więc nici z wyjścia.
Ula zazdroszczę wiosny
Marianna powodzenia
A u nas Bartek znowu poprzestawiał karmienie. Nocna pobudka przesuwała się, przesuwała, aż dzisiaj obudził się koło 2 i koło 5
Dziękuję za słowa otuchy. Wiem, że tata zaczął czytać list, bo wyjął go ze skrzynki jak jechali odwieźć siostrę i jak czekał w aucie to na pewno zaczął, ale nie mam żadnych wieści. Boję się zadzwonić albo napisać smsa nawet do mamy. Głupia jestem, bo myślę, że źle zrobiłam, a ta niepewność mnie wykończy. Może wieczorem się odezwą. No nic, nie zanudzam.
Magdasf oj z zepsutą pralką to ja już się namęczyłam, a odkąd pan wyjął mocniej wąż z odpływu wsio ok


Agamir moja teściowa ma macicę jednorożną i też już myśleli o adopcji, tylko miała mieć zrobiony jakiś kontrast i okazało się, że już jest w ciąży, a po dwóch latach urodziła córkę.
A psychika mocno powiązana z ciałem. Stres odpuszcza i nagle zdarza się cud

Wanilia, Malena humorku życzę
Kate gratulacje dla Mariczki i wytrwałych rodziców
Dorota pewnie już po wszystkim, ale trzymam kciuki.
Czarna udanego spacerku. U mnie świeci, ale duże chmury idą więc nici z wyjścia.
Ula zazdroszczę wiosny

Marianna powodzenia
A u nas Bartek znowu poprzestawiał karmienie. Nocna pobudka przesuwała się, przesuwała, aż dzisiaj obudził się koło 2 i koło 5

Podziel się: