ale klikasz w "odpowiedz" po lewej stronie? wtedy przechodzisz do edycji i masz w pierwszym wierszu buźkę i potem spinacz
super fotki, zazdroszczę tego wyjazdu!!! nawet łabędzie były...
no to ja ślepa naprawdę jestem,ale wkońcu znalazłam czarnucha:-)zakamuflował się spinacz przede mną grrrr Ale już go mam

Dzięki
Bo tez tak daleko każda z Was musi mieszkać

Tak to byśmy się umawiały na spacerkowo;-)
U nas kataru ciąg dalszy.
To już 2 tygodnie!
Jak do czwartku nie przejdzie to idę z Izą znowu do lekarza niech da antybiottyk, bo już nie mogę czasem patrzeć jak się męczy. Taka się marudna zrobiła, a ja pogarszam sprawę wychowawczą, bo się nad nią trzęsę i wykorzystuje mamusię frańca mała ;-)
O sobie nawet nie mówię, bo herlam jak stary gruźlik.
G....o działa ten antybiotyk!
Plany niesprecyzowane, jak się obudzi to jadę z obiadkiem.
Dziś jabłko-gruszka z dodatkiem marchwi i kaszy manny.
A do popicia herbatka
a może niuepotrzebny ten antybiotyk tylko inhalacje by pomogły?

Może ma wirusa a nie bakterię dlatego antybiotyk nie pomaga,hm?Masz inhalator w domku?Jak masz,to może spróbuj z soli fizjologicznej porobić albo poproś lek żeby dała jakiś lek do inhalacji,a i Tobie też by się przydało widzę

My oboje z Miki niedanwno też chorzy byliśmy i po inhalacjach jak ręką odjął
Witam i ja
Madziunia gratulacje, ależ Ci zazdroszczę, u nas tylko yyyyyy, i eeeee jako narzekanie i czasem jakieś sylaby, ale i tak widać tą nić porozumienia między nami ;-)
Kate no i się wyjaśniło. U nas cieplej w domu nizż zimą, mimo że w piecu nie palimy, bo większość okien na południe a w domu 24-26 stopni

. Jak bardzo ciepło to wtedy bodziak na krótki rękawek i rajtuzy, a jak chłodniej to bodziak na długi rękawi i rajtuzy
Molka super foty, jak mi się chce morza, mmmmm

U nas noc masakra, albo jak nie mogłam spać, albo Szymon i tak większość nocy i od 6 już jazda.
A ja znowu chwalipiętka

Szymek nareszczcie zaczął się przekręcać z brzuszka na plecy i na odwrót, ale woli z pleców na brzuch, a potem wyje, bo chce spowrotem, a nie zawsze mu wychodzi

. I ja się doczekałam, ale radocha.
Czarna a jak tam Sami? Bo razem narzekałyśmy na naszych
"gamońków";-)
Wielkie GRATKI dla Szymonka:-)I prosze mi tu dziecka nie obrażać i nie wyzywac od jakiś tam GAMONI

No

;-)
Witam Kobiety
Ja oczywiście na chwile bo przez te pogody cały czas siedzimy na dworze i nie mam kiedy tu zajrzeć i was poczytać.Dziś chłodniej o wiele ale tez idziemy jak Jagunia wstania a ja póki co musze sie ubrać bo siedze jeszcze w pidżamie.Dziś Jagunia zrobiła prezent mało leka wypiła na noc to mówie pewnie w nocy bedzie sie domagać noi o po 6 chciała mleczko dostała i już nie chciała spać i se gadała to ją wziełam do nas do łóżeczka a ona nie chciała sie bawić zabaweczkami i poszła spać do 9


Hhehe I teraz też drzemke łapie.
Ja mam w domku chłodniej bo my mamy po tej stronie pokoje co słoneczko jest tylko chwileczke wiec zażucam po wstaniu Jaguśce na plecy kamizelke.
A mój K sprawił mi autko tak sie ciesze bardzo chciałam mieć auto być taka niezależna no ale teraz musze wprawić sie w jeżdzeniu bo prawko mam ale kierowca ze mnie lichy
Wanilka my od kilku lat mamy taką kołdrę cudowna sprawa bo jak są ciche dni to on w jednym koncu łóżka ja w drugim ale pod jedną kołdrą i zimno nie jest

Ide sie ubrać.Buśki
nie przejmuj się, ja mam od 10 lat prawko i tez niedzielny kierowca jestem,bo od jakiś dwóch lat dopiero jeżdżę;-)A ja mam wypasioną brykę RENAULT 19


nORMALNIE z M nazywamy naszą Renię STRZAŁA MIŁOŚCI,stara ale pełnoletnia
Gratki dla Szymusia.
Zebys wiedziała że własny samochód to duże udogodnienie. Ja sie ciesze że mam własny a kierowca ze mnie tez jeszcze lichy bo prawko robiłam w ciąży. Egzamin zdawałam w 8 miesiącu z ogromnym brzuchem.

A potem nie jeździłam i dopiero samochód dostałam od Adama ze trzy miesiące temu więc sie dopiero wprawiam ale mam nadzieje że będzie lepiej.
to z Was świerzynki w prawku dziewczynki

A ja myślę,że nie jest tak źle,pewnie nie jedna Kubicę by pogoniła na drodze;-)
Czarna A może Lali kolejne ząbki wychodzą,hmm?Miki też ma taki stan podgoraczkowy,taki niby katarek,ale nic nie ma w nosku,a dziś zauważyłam że obok dwójki na górze jedynkę widać i już chyba sie wyrzyna,bo dziurka się robi
Zaraz mnie trafi. Normalnie się popłakałam.... :-(
Iza chyba weszła w okes dojrzewania, bo wszystko jest beeee.
Mata beeee, Mama beeee, wózek beeee, rączki beeee....
Nie wiem co z nią zrobić. Na szczęście usnęła teraz.
Wyszłam z nią na ogródek, bo dalej strach, jak tak się drze, a tu zaczęli szlifować jakieś żelastwa hałas taki, że łeb pęka i musiałam do domu wrócić.
I jeszcze mnie nasz własny pracownik zwyzywał k...s jeden!
Czasami ręce opadają!
:-(
Przynajmniej zjadła ładnie obiadek!
Robolem sie nie przejmuj,ja bym go zjebutała

A Izuni pewnie zuby się pchają...
Dzien doberek:-)Ja to tak jak Wesolutka na sekund piec

Wanilia ja ubieram mlodego tak jak ty, bodziak i rajstopki, a jak w sobote bylo tak cieplo, to zalozylam mu tylko na bodziak bluzeczke z dlugim rekawem i heja na sloneczko.
Dzisiaj znowu bylam u lekarza, juz nie wyrabiam a o kasie na lekarstwa juz nie wspomne. Myslalam ze bedzie "moj" lekarz, a to zonk wchodze a jakas babencja siedzi, wymalowana, wypacniona...Zbadala przepisala nowe antybiotyki i tyle...jutro najwyzej zadzwonie do mojego zeby przeszedl i jeszcze raz zabadal.
W srode jedziemy do moich rodzicow, ja zostaje z dzieciarnia do maja, chyba ze mi sie cos odwidzi ale watpie w to

Moze uda mi sie jeszcze dzis do was wpasc, slonecznego dnia zycze

:-)
dużo zdróweczka dla rodzinki i udanego pobytu u rodziców,ja też bym chciała pojechać do mamuśki swojej:-(
Ja wrocilam z 2,5 godzinnego spaceru Oli caly czas spala i jeszcze spi ale wlasnie sie budzi wiec raczej was nie poczytam
Na spacerze Oli zaczela plakac przez sen Wypadl jej smoczek Pokazala dolne dziaselka ja patrze I MAMY DRUGIEGO ZABKA :-)
BYlam w tym przedszkolu co przyjmuja od roczku i wkurzylam sie bo sie nie miescimy Przyjmuja dzieci urodzone do 30 wrzesnia Wiec przez miesiac moge dopiero oddac ja tam dopiero od wrzesnia 2010 ale jestem zla wwwrrrrrr
Wogole jestem dzis jakas nerwowa :-(
Mam dola bo praca juz tuz tuz i JA NIE MOGE PORADZIC SOBIE Z TYM ZE JAK JA BEDE W PRACY KTOS INNY CZYLI MAGDA NIANIA BEDZIE Z MOIM DZIECKIEM
BEDZIE Z NIA CHODZILA NA SPACERKI I BEDZIE JA UCZYLA NOWYCH RZECZY A NIE JA JAKOS MNIE TO PRZERAZA I MAM DOLA PRZEZ TO
NIE CHCE JEJ ZOSTAWIAC CHCIALABYM CALY CZAS BYC Z OLIWIA :-(
Dobra moze uda mi sie was troche poczytac
nie no OGROMNIASTE GRATLULACJE DLA OLI ZA DRUGIEGO ZUBKA!!:-)
Dorotko,wczoraj znajomy powiedził mi,że podobno weszła jakaś nowa ustawa odnośnie wychowawczego,ale to byś musiała dokładnie dowiedzieć się,ja może w środę pojadę do siebie do pracy to też kadrową popytam.A chodzi o to,że podobno ZUS ma teraz płacić matce przez trzy lata jeśli chce zostac z dzieckiem w domu,ale ja dokładnie nie wiem o co cho i ile by ten ZUS płacił,jakby płacił sumę równą pensji całej to też bym się zastanawiała nad powrotem do pracy

Może któraś z Was się orientuje o co w tym chodzi?
My już po spacerku,obiadku,tylko mama musi coś zjeść...Miki przegonił mnie,ryczał na spacerze,spotkaliśmy M na spacerze,był z jednym dzieckiem z pracy i ekipą bo ładna pogoda i jak go Miki zobaczył to wryk i chciał na ręce do M,musiałam prawie uciekać \

Potem gryzł gryzaka w sklepie mięsnym i wydawał takie okrzyki,że ludzie się śmiali a jedna babka zapytała się co mu jest

To ja,że widzi kiełbasę,a ona że pierwszy raz widzi taką reakcję,na to ja,że zartuję,że dziąsła go swędzą...a potem co kawałek zbierałam buta na drodze którego sobie ciągle zdejmował skubaniec jeden,ehhh Ok.16-17 drugi spacerek i deserek z dynią-->pierwszy raz,zobaczymy
