reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październik 2012

Starałam się odespać, ale ja mam chyba teraz za dużo atrakcji jak na jeden ciążowy mózg. Zanim zasnę obmyślam jak będzie wyglądało mieszkanie po remoncie, kombinuję jaką wybrać pralkę (mimo, ze wybrana), zamykam oczy i widzę ich setki. To samo z mikrofalą.. Później jak uda mi się już zasnąć po kolei mi się to śni (tak bardzo realnie), budzę się, okazuje się, że nic do końca nie zrobione, uświadamiam sobie, że śniłam i staram się zasnąć znów. I tu kółko zatacza krąg, znów rozmyślanie co i jak i jaka pralka :sorry2:
mam to samo tylko, że z tematyką dziecięcą. a jak zasnę to śnią mi się otulaczki, śpiworki itp.

hej

ja mam jakis kryzys internetowy bo nie chce mi sie nic pisac
wogole jakies gorsze dni mam, nie wiem czy sobie wmawiam czy tak jest ale mam wrazenie ze jakis dziwne czucia w brzuchu mam, rano mnie do tego zoladek bolal.

Do tego pogoda do d....

popralam ciuszki i nawet nie moge ich na powietrzu suszyc.

ech smece wiec lepiej juz nic nie napisze
jutrzenko oby jutro było Ci lepiej &&&. :tak::tak::tak:


złaziłam się dziś w każdą stronę. pojechaliśmy z Lubym na zakupy i obkupiłam się bardzo. w mothercare kupiłam sobie dwa biustonosze do karmienia, pierwsze spodnie ciążowe i fajną czarną tunikę. w h&m na dziale męskim też zaszalałam. para spodni, koszulki, tank topy, sweterek. fajnie, że jeszcze mają moją rozmiarówkę :-D. na obiad weszliśmy do streeta i pochłonęłam porcję pesto z ogromną ilością suszonych pomidorów. mam trochę wyrzuty sumienia, nie powiem.

teraz jestem tak padnięta, że chyba idę lulu. widzę zresztą, że Wy też dzisiaj jakieś nieżywotne.

buziaki!
 
reklama
Anć piekne zakupy pogratulowac!!

Piszecie o piłkach ,ja musialam na niej skakać to tylko myslalam żeby nie pękła i nie mogłam się wyluzować,polozne miały ze mnie śmiechu co nie miara.

Bylismy u lekarza i okazało się że to wirusowe zapalenie gardła,dzis młody już o wiele lepiej :)

Co do Warty to na razie czekamy na jakies pismo z ich strony bo takiego nie dostalismy i wtedy będziem działać.
 
Dziewczynki dzięki za pamięć o mnie - kochane jesteście. Melduje się tylko, że żyje, wszystko jest w porządku a dzieciaki nie dają o sobie zapomnieć:-) Z małżem postanowiliśmy zrobić w domu generalne porządki i mały remont więc strasznie jestem zabiegana w związku z tym. Dodatkowo trochę koleżance z robotą pomagam i nie mam już kompletnie na nic czasu ani siły. Ale cały czas jestem myślami z wami:-) Po weekendzie obiecuję poprawę. Buziaki.
 
Witam się dziewczynki :-)
u mnie mama jest do środy, więc troszkę mniej mnie bedzie, ale nadrobiłam produkcję

Paula - mam nadzieje, że uporasz się z tym remontem jak najszybciej, bo czasem paradoksalnie nie można zasnąć z przemęczenia, próbuj może ciepłe mleczko, albo jakąś muzyczkę wyciszającą, ja tez śpię beznadziejnie, więc trzymam kciuki za Ciebie

mina, erde, ptyśka - ja tylko chwilę podyrygowałam w piwnicy, bo małż pamiętając jak było wcześniej wyrzucił mnie :-)

mamba - Ty chyba pytałaś o kojec - doszedł i jest rewelacyjny, wprawdzie nie wysypiam sie dalej, ale to z powodu wycieczek do wc, za to problemy z ułożeniem się na łóżku skończyły się jak na razie :-) POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!
 
ja wczoraj normalnie mialam zly dzien. pojechalam do kolezanki sie kawkowac przed praca i kupilam sobie w tesco moja ulubiona slatke z makarnu...makaron w sosie z zoltym serem.....pochlonelam ze smakiem zostalo na dnie moze ze 2-3 swiderki makaronu i zaczelam grzebac za nimi widelcem...rzucilo mi sie w oczy ze mam jakis duzy kawalek pietruszki co nie zgadzalo mi sie z ta salatka...przyg;adam sie blizej A MOJA PIETRUSZKA MA GLOWE SKRZYDLA DLUUUGIE NOGI I PATRZY NA MNIE OCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!
heh przypomialas mi jak kiedys z mezem na lotnisku nam sie samolot spoznial,
Chyba z 14 godzin, i nie bylo wogule wiadomo keidy polecimy [samolot byl zepsuty]
wiec dostalismy bony na jedzenie, ja tam nic nie chcialam, a maz wzial sobie kanapki... grrr.. Zjadl juz polowe, a tu nagle z drugiej polowy wystaje dzdzownica.. ZYWA!!!

ja mam jakis kryzys internetowy bo nie chce mi sie....
mam to samo dokladnie :(

Sorki kochane ze sie malo odzywam ostatnio, ale czytam caly czas.
Jakos nie mam natchnienia na neta.
Chetnie bym sobie poprala i wogule ciuszki, posprzatala dom i wogule mam coraz to nowe pomysly, ale jako ze zakaz poki co to 'trole' na kanapie wiekszosc dnia, albo robie rzeczy 'siedzace' tak jak np dzis lepilam pierogi z 200 prawie wyszlo :D hehe.

Tak rozmawialysmy ostatnio na temat zgagi i mnie dopada cholera wstretna od nowa :/
Prawie wogule nie spalam tamtej nocy pozniej hefftalam do popoludnia :/// Dopiero na wiczor przed robieniem pierogow sie lepiej poczulam - ale chyba tez na chwile tylko bo cos znowu 'piecze' :///

Sprobuje sie polozyc, dobranoc
 
ja tylko chwilę podyrygowałam w piwnicy, bo małż pamiętając jak było wcześniej wyrzucił mnie :-)
co za rozsądny facet!! on chyba wie co my tu szykujemy na krnąbrne dziewczyny :-D

a ja witam..niby pospałam ale zmęczona dalej jestem.
kawkę wypiłam po śniadaniu i wróciłam do łóżka.
Miłego dnia a ja lecę inne wątki nadrobić.
 
witajcie.
ja dziś spiąco. ale widze ze slonecznie sie robi. do 15 w pracy.

chyba jak wróce walne się spać.

Z B mamy rocznice pierwsza bycia razem.
wink2.gif
ale szkoda że jest daleko ode mnie.
unhappy.gif
 
cześć Wam. dziś z kolei ja miałam problem ze spaniem. obudziłam się na siku i nie mogłam już usnąć. na dodatek Luby o 6:30 wrócił z pracy w stanie lekko chwiejnym :-D były urodziny jego szefa. i poczuł się zobowiązany mnie przepraszać 30 razy i zapewniać o swojej absolutnie dozgonnej miłości. nie wiem skąd mu się to przepraszanie wzięło, bo nigdy nie miałam do niego o takie akcje pretensji, zwłaszcza, że zdarza mu się wypić raz na parę miesięcy więc nie będę czepialską babą :-). ale fakt, że nie wiele mu trzeba skoro nie ma wprawy. później wybełkotał jeszcze żebym się w ogóle nie martwiła, bo jakby Marianka już była to po prostu by się zdrzemnął trzy godziny, wypił dwie kawy i zabrał ją na spacer żebym mogła odpocząć :-D. co za ulga, no naprawdę....
zwlokłam się w końcu z łóżka i zrobiłam sobie makaron ze szpinakiem, oliwą, kolorowym pieprzem, parmezanem i bazylią. tak mnie wczoraj rozhasało to pesto, że chyba makarony będą moim typem na ten tydzień.
a propos tygodni, dziś zaczynam 29 :-) w końcu czuję, że już bliżej niż dalej....
z tej okazji wysyłam Wam śniadanie
f60f43cc.jpg


lecę teraz popływać żeby nie mieć wyrzutów sumienia, a później pójdę chyba poczytać książkę w mojej ulubionej kawiarni żeby popatrzeć na ludzi :-D

malenstwo wszystkiego cudownego z okazji rocznicy! oby już zawsze Twój ukochany mógł być przy Tobie kiedy będziesz go potrzebowała. i nie smuć się, bo ten dzień jest piękny.


buziaki i miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam

u nas dalej chlodno, kurde dziwne to lato. Albo zar z nieba albo jesien :angry:

Anc apetycznie to wyglada :tak:. Trzeba bylo jeszcze oliwki dorzucic :-)

a tak przy okazji to ja ostatnio uwielbiam oliwki. Przez 31 lat jak zyje na tym swiecie nie cierpialam ich. Nawet z pizzy wydlubywalam. Bylismy 2 razy na wakacjach w Grecji i tam nawet nie sprobowalam. Wiem ze glupia jestem, takie prawdziwe greckie oliwki pod dostatkiem a ja nawet jednej nie tknelam.
Az do ubieglem roku i wakacji w Hiszpanii. Poszlismy w wolnym czasie na wycieczce fakultatywnej na pizze i do piwa jak czekalismy podali nam talerzyk oliwek w takiej zalewie z czosnkiem. I mysle nie no, byc w cieplym kraju i nie sprobowac oliwek to grzech. Wzielam jedna a potem juz sie nie moglam oprzec bo byly pyszne.
Teraz jak gdzies sa czy na imprezie na stole, czy w salatce to moglabym zjesc wszystkie.
Ba nawet sobie kupuje te nadziewane czosnkiem albo papryka i pol sloiczka na raz zjadam tak na sucho.
Wole te zielone ale czarne np w pizzy tez zjem.
I tak to stara baba sie nauczyla ze trzeba sie do czegos przekonac zeby wiedziec czy sie nie lubi

choc do owocow morza nikt mnie nie przekona :no:. Koleznka zrobila krewetki tak po mojemu bo z suszonymi pomidorami, oliwkami, makaronem i wszystko pyszne ale krewetka mi nie idzie. Zjadlam troche ale nie. W Hiszpani koleznka malze jadla i sie rozplywala w zachwytach a mnie cofalo, wzielam do buzi i wyplulam, bleee.
Nie moj smak:baffled:

Malenstwo to wszystkiego najlepszego !!!

Vibeke to masz szczescie ze mozesz sie jakos wytlumaczyc :-D

Nikamo zdrowka dla syna, moj tez cos pokasluje od rana

musze troche posprzatac wiec spadam

a na 19 ide do kolezanki z pracy na parapetowke :tak:. Tzn idzie nas z dzialu 9. Same mlode i takie najfajniejsze wiec napewno brzuch mnie bedzie ze smiechu bolal

milego dnia

EDIT
a ja wlasnie zjadlam pol sloika oliwek, tak mnie to pisanie natknelo. Ale slono mi teraz
 
Ostatnia edycja:
Do góry