Niedziela rzeczywiście była paskudna...już sama nie wiem co lepsze, upały czy te chłodne deszczowe dni.
panziorka mojemu małemu dopiero wychodzą górne jedynki, ale pewnie też będzie tak zgrzytał, póki co strzela dolnymi zębolami- wsadza paluszki do buzi i zahacza o dolne jedynki pazurkami.
Też próbowałam nauczyć "tata", ale jest nieugięty! Cały czas tylko "mama, baba" i ostatnio "bleble, ejejeje"
U nas upadki też na porządku dziennym
raczkuje cały czas, wstaje gdzie się da, już nie ma problemu ze wstaniem przy płaskiej powierzchni np. szafa czy drzwi balkonowe.
Odkąd stał się bardziej aktywny apetyt ma większy
Dziewczyny wiem, że to nie wątek na takie rzeczy ale co myślicie o takiej Pani Króliczkowej? Mój mały uwielbia ssać jej uszy

panziorka mojemu małemu dopiero wychodzą górne jedynki, ale pewnie też będzie tak zgrzytał, póki co strzela dolnymi zębolami- wsadza paluszki do buzi i zahacza o dolne jedynki pazurkami.
Też próbowałam nauczyć "tata", ale jest nieugięty! Cały czas tylko "mama, baba" i ostatnio "bleble, ejejeje"
U nas upadki też na porządku dziennym
Odkąd stał się bardziej aktywny apetyt ma większy
Dziewczyny wiem, że to nie wątek na takie rzeczy ale co myślicie o takiej Pani Króliczkowej? Mój mały uwielbia ssać jej uszy


my wczoraj jednak wyrwaliśmy się z domu, bo W. wrócił wcześniej z pracy, najpierw pojechaliśmy pograć w siatkę(tata grał, my kopaliśmy sobie piłke na trawie) a później na orliku graliśmy w nogę..aktywne popołudnie, że dziecko posżło po 22.30 spać, bo jeszcze było mało
dzisiaj zaliczyliśmy konkretny upadek z łóżka
ale bez jakiegoś tragicznego płaczu...mamy już 2 górne jedynki i to mnie cieszy, bo moje dziecko jest zupełnie inne, spokojniejsze..wczoraj spryciarz odkrył, że można wejść na półkę od dekodera i być bliżej tv
nie nadążam za nim, ale to już wiecie...
syn mi zbrzydnie hehe