Witajcie ,poruszyłyście temat wykruszania się grona znajomych po wieści ,że zostaniecie szczęśliwymi rodzicami-znam ,też to przerabiałam i doszłam do wniosku ,że to ukryta zazdrość ,z tym ,że doświadczyłam tego wcześniej :-) -po urealnieniu mojego ślubu została mi jedna przyjaciółka,a koledzy R dwa miechy trawili ,,że on się żeni[że chce ,a nie z musu],a później to poszło lawinowo ,śmialiśmy się ,że mieli motywację bo u nas była już Maja w drodze[zaszłam w ciąże dwa dni przed ślubem] i od czerwca do września zaliczaliśmy wesela zazdrośników-,.
Większość koleżanek miała problemy z zajściem w ciąże ,lub partnerzy byli przeciwni powiększeniu rodziny -a dziewczynom ,było żal..
Większość koleżanek miała problemy z zajściem w ciąże ,lub partnerzy byli przeciwni powiększeniu rodziny -a dziewczynom ,było żal..