reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październik 2012

ja dzis po UP i wizycie. o wizycie na odpowiednim wątku. dzis na 6 h poszłam zastapic szefa w bylej pracy. przynajmniej się nie będę nudzić.
poza tym już 7:30 pobudka. rusztowanie obok sasiedniego budynku przekładali i hałasowali.
Mój B jeszcze trochę i będzie z nami. konczy się już praca mu i zamykaja lokal jak o roku przed koncem sierpnia.
 
reklama
emotion jestem w szoku i dziwie sie ze takie istoty po tej ziemi chodzą, wchodziła pod ogrodzenie z brzuchem, zeby później przejsc nad nim?:szok: na szczęście wszystko dobrze ze skończyło jak piszesz - dzidzia urodziła sie zdrowa, nie za duża ale najwazniejsze ze cala i zdrowa po tych ekscesach. No tak szewc bez butów chodzi - pielęgniarka tak sie zachowuje i odchudza do tego.. czad! a Ty sie nie przejmuj, juz za niedługo i Ty bedziesz zdrowego bobaska trzymać w ramionach;-)

Niestety okazalo sie ze dziecko ma bardzo wysoki poziom cukru we krwii, z tego co sie orientuje nie zbyt to dobrze ale na razie niec nie wiem wiecej. Muze do niej zadzwonic- ale nie chcialam jej zawracac glowy w szpitalu - dzis chyba wychodzi do domu - to predzej - a mieszka zaraz kolomnie - to moze nawet wskocze do niej na kilka minut.


co do 'naszych chlopow' to ja wogule nie narzekam na swojego - jest wrecz pracocholikiem - zreszta jak ja :D
Wkurza mnie tylko czasem ze jak o cos poprosze to mu duzo czasu zbieranie do wykonania zajmuje, ale tak to okej.

A teraz sie z wami zegnam chwilowo, bo ide do siostry nowego domu pomoc jej sprzatac :D:D
BEDE uwazac - dont worry,

sprzatac czyli takie wycieranie kurzy z komod czy parapetow i pewnie siedzac na krzesle - ale przynajmniej cos porobie - bo inaczej to pewnie bym przeplakala caly kolejny dzien:D Normalnie ciesze sie jak dziecko na cukierki :D
 
emotion fajnie że wyjdziesz z domu i czymś się zajmiesz..

ja dzisiaj wyszłam.. zakupy w Pepco upolowałam dla małej i Kaja jestem bardzo zadowolona. Ale oczywiście na powrocie już mi prawa noga ścierpła więc przyszłam i zległam..
 
Marand super, że wesele się udało i dobrze się bawiłaś:-) A za obcasy podziwiam. A i muszę ci powiedzieć, że wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem na obiad kurczaka z ryżem i twoim sosem i mąż orzekł, że jest rewelacyjny i koniecznie musimy zrobić go więcej:-)
Emotion dobrze, że z dzieckiem koleżanki wszystko w porządku, ale bezmyślność pierwsza klasa:no:
Nikamo super, że wypad na wyścigi się udał:-)
Ptyśka witamy z powrotem:-)
 
Witam się popołudniowo.
My już po zakupach i po pysznej zupce kalafiorkowej.
Teraz zajadam się chipsami paprykowymi, bo nie ukrywam, że codziennie ostatnio paczkę wsuwam. A później szok na wadze, ale nie mogę się od nich powstrzymać :/
Co do humorku to trochę lepszy.
Dostałam także dzisiaj worki próżniowe.
Nie dowierzałam przyznam się sama do tej pory, ale jednak faktycznie, spakowałam do nich pościel malucha i jakby jej nie było. Szkoda, że więcej się nie zmieściło, bo chętnie bym tam całą szafę spakowała ;)

jutrzenka


user-offline.png

Ja też z rana nie bardzo w humorze byłam, ale już trochę lepiej.



netika
user-offline.png

U nas wyszło nareszcie słonko :)

azorek84
user-offline.png

Heh, wstyd się przyznać, ale ja póki co swojego mogę nazwać jedynie dawcą nasienia. Fakt, ma czasem przebłyski, ale to jakieś sporadyczne dni są niestety :/ Także wstyd jak nie wiem, że takowego chłopa sobie wybrałam, ale człowiek jak młody, to głupi :/

ptyśka
user-offline.png

To już dawno nieaktualne :p Przynajmniej dla mnie.

Polcia :)
user-offline.png

Bardzo przepraszam, o jaką listę chodzi, bo mi gdzieś umknęła.



malenstwo20
user-offline.png

U nas też swego czasu było rusztowanie i kiedyś zaczęli o 5 rano hałasować. Przegięcie.

Mina29
user-online.png


Tak, jednak siedzenie w domu przynajmniej mi nie służy zupełnie, zamulam się jak nie wiem :/
 
emotion na odchudzanie się w ciąży to mi w ogóle szkoda słów.... :no: mnie szlag trafił jak usłyszałam od znajomej, że jeśli się boję, że Małą mi będzie ciężko urodzić, bo jest za duża to powinnam teraz zacząć palić to przestanie rosnąć, że ona tak robiła i oboje dzieci ok 3.400 i porody lekkie :angry: co Ci ludzie mają w głowach ja się pytam...
ale dobrze, że u tej koleżanki dzidzia zdrowa, choć niewielka, że głupota matki w niczym nie zaszkodziła.

netika ja nawet nie próbuję wkładać innych butów niż japonki :-D no i mam jeszcze jedne sportowe co kupiłam w trakcie ciąży o rozmiar większe niż zazwyczaj noszę, ale też już za luźno nie jest. dlatego mam nadzieję, że urodzę we względnym cieple, bo w październikowym, jesiennym chłodzie czarno widzę biec do szpitala w japonkach :-D

Mamba nic się nie martw, ja też się chyba do kalek zaliczam, dziś nic nie robię, nawet nie mam siły z łóżka wstać. odpoczywaj i &&& żeby brzuszek nie bolał.

azorek co do sprzątania kuchni po gotowaniu męża to ja miesiąc, dwa temu zaległam w łóżku na dwa dni (nie pamiętam z jakiej okazji, chyba ogólna niemoc po prostu) więc mój Luby super dzielny był, dostawałam jajecznicę na śniadanie, zupkę na obiad (odmrożoną mamusiną no, ale zupka to zupka), kanapeczki na kolację. nie wchodziłam do kuchni w ogóle muszę przyznać. jak weszłam po dwóch dniach i zobaczyłam jak wygląda moje ulubione miejsce w domu to... wybuchnęłam płaczem :szok:. powiedziałam, że do rozwiązania nie uda mi się tego posprzątać i wyłam w najlepsze. tak mi go było szkoda, wiedziałam, że chciał dobrze, ale nie mogłam się opanować. następnego dnia rano obudził mnie śniadaniem i oświadczeniem, że wstał wcześniej po to żeby posprzątać kuchnię, zaprowadził mnie i kuchnia oczywiście wyglądała tak, że jeszcze po jego wyjściu do pracy dwie godziny ją pucowałam, ale oczywiście wychwaliłam go pod niebiosa. ale był z siebie dumny :-D:-D:-D


ja dziś nie robię absolutnie nic. nie mam siły więc nie będę się zmuszać. jak to było w "seksmisji": nie wstanę, tak będę leżał.
 
emotion na odchudzanie się w ciąży to mi w ogóle szkoda słów.... :no: mnie szlag trafił jak usłyszałam od znajomej, że jeśli się boję, że Małą mi będzie ciężko urodzić, bo jest za duża to powinnam teraz zacząć palić to przestanie rosnąć, że ona tak robiła i oboje dzieci ok 3.400 i porody lekkie :angry: co Ci ludzie mają w głowach ja się pytam...
ale dobrze, że u tej koleżanki dzidzia zdrowa, choć niewielka, że głupota matki w niczym nie zaszkodziła.

teraz może szkód nie widać ale kto wie czy potem nie wyjdą. głupia ta matka. jak można sie odchudzać w ciaży. albo "palić by przestało rosnąć"??? :wściekła/y: masakra!!! co tej kobiecie do łba strzeliło. oby dziecko chowało się zdrowę jak najdłużej by głupota matki się nie odbiła w przyszłości.
 
hej

Polcia mysle ze z tej listy wpis dotyczace osob ktore juz nie pisza, bedziemy mialy prawdziwe danie, np Zumba, jaazosia, Marteczka 23, anja83, Tallka,

i nie mam weny na wiecej, dzis nie moj dzien
 
reklama
Marand super, że wesele się udało i dobrze się bawiłaś:-) A za obcasy podziwiam. A i muszę ci powiedzieć, że wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem na obiad kurczaka z ryżem i twoim sosem i mąż orzekł, że jest rewelacyjny i koniecznie musimy zrobić go więcej:-)

cieszę się bardzo że sos smakuje, na zdrowie;-)

emotion na odchudzanie się w ciąży to mi w ogóle szkoda słów.... :no: mnie szlag trafił jak usłyszałam od znajomej, że jeśli się boję, że Małą mi będzie ciężko urodzić, bo jest za duża to powinnam teraz zacząć palić to przestanie rosnąć, że ona tak robiła i oboje dzieci ok 3.400 i porody lekkie :angry: co Ci ludzie mają w głowach ja się pytam...


ja dziś nie robię absolutnie nic. nie mam siły więc nie będę się zmuszać. jak to było w "seksmisji": nie wstanę, tak będę leżał.

no właśnie co Ci ludzie w głowach mają, ja się w ogóle dziwię że taki pomysł może komuś przyjść do głowy, człowiek tu dmucha, chucha, uważa na siebie jak tylko może, zastanawia się 10 razy zanim coś zje, czy użyje czy oby nie zaszkodzi maleństwu a tu takie pomysły, szkoda gadać

a do nic nierobienia to i ja się przyłączam, nawet naczyń dziś nie zmywam taki leń mnie dopadł
 
Do góry