reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2012

Malenstwo20 współczuję ciężkiej nocy... a do pracy wracać już w listopadzie to faktycznie bardzo szybko... trudna decyzja.

Mina dobry Twój opis malowania paznokci :-D Ja się zastanawiam, czy się do kosmetyczki nie wybrać na paznokcie, a bardziej po relaks i poczucie luksusu... bo wiem, że potem nie będę miała na to czasu dłuuugo. Zresztą, nie chodzę regularnie, raczej od wielkiego dzwonu, no ale fajnie byłoby mieć wypielęgnowane ręce i stopy na poród. Fryzjer też mnie jeszcze czeka, w przyszłym tygodniu, jeśli się nie rozpęknę wcześniej, bo zaczynam nieco dziwnie się czuć. :eek: A depilacja we własnym zakresie i to będzie też niezła gimnastyka. :-D

Malinowa Paula fajnie, że już jesteś w domu :-)

Karola dajesz z tą pracą! Brawo!

Wernkika ja bym zadzwoniła do gina. A co do depilacji laserowej, to ja robiłam w tym roku bikini, tzn. nie dokładnie laserem tylko jakimś tam światłem plus fale radiowe - to się nazywało IPL - i efekty były cudowne, ale niestety wszystko mi odrosło :wściekła/y:A wydałam w sumie 1000 zł na to. Może dlatego, że nie zakończyłam serii zabiegów, bo zaszłam w ciążę. Miałam ich 5, a przydałby się jeszcze z jeden, albo może nawet dwa. Ale moja kumpela robiła sobie wąsik też tym IPLem i też narzekała, że na koniec wszystko odrosło. Mimo wszystko myślę o użyciu laseru, tylko właśnie laseru a nie IPL i pewnie w innym gabinecie, bo moje owłosienie łonowe jest cholernie męczące - nie dość, że mam tam gęsty i rozległy las :-p, to czymkolwiek bym go nie usuwała, to z odrastaniem jest tragedia - wrastają włoski, robią się stany zapalne, krosty, wygląda to ohydnie, nie wiem już, czy włosy nie lepsze :dry:Tylko w tym jednym miejscu moje ciało tak reaguje na depilację. Po IPLu przynajmniej nie było tych sensacji przy odrastaniu, no ale to stanowczo za droga i zbyt jednak inwazyjna metoda, żeby ją stosować regularnie jako metodę depilacji.

Emotion dobrze, że już lepiej się czujesz.

Esi mam nadzieję, że wszystko będzie OK i ciśnienie się ustabilizuje.

Ja odpukać nie choruję, spuchnięcie twarzy więcej się na razie nie pojawiło. Za to wczoraj tak mnie cisnęło i bolało podbrzusze cały dzień, że masakra.
Pojechałam wczoraj do pracy i byłam zła - myślałam, że pobędę tam jakieś 2-3 godziny, a siedziałam od 13 do... prawie 20. :wściekła/y:Dlatego, że ktoś źle zrobił swoją robotę swego czasu i mi przyszło to teraz poprawiać. Oj, zła byłam i powiedziałam koledze, co o tym myślę. Przy okazji mam nauczkę już na całe życie - już nigdy więcej nie zgodzę się na wysłanie materiału do klienta albo na emisję zanim się nie zapoznam ze wszystkimi zmianami, które mieli zrobić inni, jak to wygląda i tego nie klepnę. Wydaje się, że można zaufać rozgarniętym ludziom, ale okazuje się, że niestety nie.

A dziś jak się obudziłam, to miałam dziwną wilgoć w okolicach pochwy. Nie normalny śluz, tylko coś ewidentnie wodnistego, bez koloru i zapachu. Przestraszyłam się, czy wody mi nie odeszły, ale ilość była bardzo mała. Tylko teraz się zastanawiam, czy wody mi się nie zaczęły sączyć, co nie byłoby wskazane. Ale nie chcę jeszcze siać paniki i wydzwaniać do gina, bo a nuż się po prostu spociłam, bo ja wiem. :confused: Będę się obserwować i w razie czego wydzwonię go później. Żadnych szczególnych bólów nie czuję, ruchy dziecka czuję normalnie, także chyba nie ma co szaleć na razie...
 
reklama
izabela 1982 sproboj zakrapiac sola fizjologiczna dla niemowlad od 1 dnia zycia ( np marimer) oczyszcza nosek. ja na katarek mojemu Jasiowi zakrapiam bo sie przeziebilam i sie zarazil troszke ode mnie.

azorek ja to na wyczucie probowałam. o lusterku nie myslalam

esi ja bym pojechala do lekarza.

netika u mnie to by było elastyczny grafik ale decyzja trudna,

po syropie z cebuli mi powoli przechodzi. dziś nocka lżejsza, lepiej Jaś spał.

buziaczki miłego dnia
 
Dzień dobry.

Rozleniwili mnie w szpitalu tak, że nie mogę dojść do siebie. Obudziłam się jak mąż wstawał do pracy, zjedliśmy śniadanko i wydawało mi się, że już jestem wyspana, ale zasnęłam i o 9:44 obudził mnie tata telefonem. To się do tej pory nie zdarzało.
Zeszłam na dół, wróciłam do siebie na górę, zjadłam śniadanie i już nic mi się nie chce. Leżę więc.
Martwi mnie tylko, że synuś też jakiś rozleniwiony i tylko raz na jakiś czas mały znak z brzucha. Mam nadzieję, że się rozbudzi i rozpocznie szaleństwo co bym stresować się nie musiała.

Esi dobrze, że masz wizytę to coś się dowiesz, ja już bym się bała na IP jechać, bo oni zostawiają na obserwacji od razu, a w moim przypadku wymyślali co raz to nowe podejrzenia, które po 4 dobach (przepisowej obs.) minęły cudownie SAME.
Kontakt z lekarzem wskazany.
Wernkika współczuję problemów z włosami, a na oferty typu groupon uważaj, zdarza się, że oferta nie jest wykonywana tak samo jak w cenie 100%. Kilka razy korzystałam z ofert, czasem byłam zadowolona, ale to na początku, teraz już się nie dam nabrać.
Majeczka peeling kawowy mmmmmmm, ten zapach zniewala!
Mina też mam tak, że mój mąż wszystko w domu umie zrobić. Jak wróciłam ze szpitala to panował tu taki porządek, że aż miło. Kuchnia, pranie, prasowanie ... cokolwiek nie jest mu obce. Wiem, że i z dzieckiem sobie poradzi, bo widziałam jak zajmował się swoją siostrzenicą jak zostawała z nami. Najważniejsze to nie robić z faceta sieroty i na siłę pokazywać mu, że wszystko robi źle. A jak pytam czy mu coś wytłumaczyć przy pralce np. to patrzy na mnie jak na głupka i mówi "no! i jeszcze mi daj instrukcje do smarowania bułki masłem" :-D
A dostawca internetu potrafi zdenerwować. O tak! W sumie w tych czasach dostawca czegokolwiek potrafi nieźle wkurzyć, to chyba ich hobby.
Mimii super, że się wyspałaś. Zyczę energii w dzień :-)
Margot cieszę się, że lepiej się czujesz. A sytuacja w pracy... eh, jak się coś sygnuje swoim nazwiskiem to zaufanie do inteligentnych ludzi schodzi na dalszy plan, niestety.
Oho! może coś się rozkręca, obserwuj się, ja trzymam kciuki &&&&&&&&.
Maleństwo karmisz piersią czy z butli? Bo tak się zastanawiam jak Jaś reaguje na cebulę. Podobno dzieci nie lubią takich smaków. Życzę Wam zdrówka &&&&.
 
Mój małżonek ma oficjalnie dwie lewe ręce- tego nie zrobi bo sobie palce potnie, tamtego bo coś tam. No ale to tylko jak ja jestem w pobliżu, bo jak jest sam to sobie doskonale radzi i jeszcze sobie palców przy krojeniu chleba na kanapki do pracy nie pochlastał. Mam nadzieję ( nadzieja matką głupich), że jak się bąbel już urodzi to mąż jakoś bardziej się w życie domowe zaangażuje.
 
wrenkika co facet to inny model. Partner mojej przyjaciółki i dawca nasienia 2 córek (7 i 2 lata) ani razu pieluchy im nie zmienił, nie wie co dziewczynki jedzą, w co się bawią itd. Ale w towrzystwie lubi się pokazać jakie to ma wspaniałe dzieci.
Kiedy moja kumpela jest w pracy i on ma się zajmowac dziećmi to woła swoją matkę (mieszka za ścianą) a sam się zmywa z chaty. Potem "teściowa" ma pretensje że musi siedzieć z dziećmi - to po co się synkowi leserowi daje? i tak tyle lat. A poza tym to dobry z niego człowiek..

Paula może ty odsypiasz w końcu "atrakcje" szpitalne..
 
Hej brzuchatki!
Ufff wróciłam od lekarza. Na wątku wizytowym już opisałam szczególy, ale ogólnie wszystko jest ok. Nawet ciśnienie mi się unormowało. Dziękuję za kciuki i za rady. I zgadzam się z Mallinową_Paulą - jakbym pojechała na IP to nie dość, że pewnie bym tam spędziła dużo dłużej zanim bym się cokolwiek dowiedziała, to jeszcze pewnie bym tam posiedziała przez weekend. A tak to wszystko szybko załatwiłam.
Co do facetów to ja z moim mężem się dogadałam co kto w domu robi i jakoś nigdy nie muszę myśleć o łazience do umycia, odkurzaniu czy umyciu auta. A jak coś jest do zrobienia ekstra to się na bieżąco dzielimy. Jedyne czego nie robi to prasowania. hehe kiedyś próbował to marne były skutki tego :-) A takich facetów jak Mina opisuje też znam - niby fajni z nich koledzy, ale żal mi ich żon czy dziewczyn. Bo to tacy wieczni chłopcy.
Margot ja zostawiłam w pracy wszystko w miarę podokańczane i wyprostowane. Ale wiem już, że jak wrócę po macierzyńskim to będę musiała większość rzeczy robić od nowa. ostatnio mnie krew zalała jak się coś dowiedziałam, że wszyscy psują i mieszają w moich sprawach. A zajęło mi 2 lata, żeby wreszcie wprowadzić odpowiednie standardy wspólpracy. Ale co mogę zrobić? Po prostu się nie angażuję już teraz, bo musiałabym chyba wrócić do biura, żeby to wszystko ogarnąć, a tak z doskoku to tylko nerwy mnie to kosztuje.
Co do IPL i lasera to ja słyszałam, że w ciąży włosy mogą odrosnąć, ale po unormowaniu hormonów znowu wypadają. Więc może nie warto od razu po porodzie robić szturmu na kosmetyczki tylko trochę poczekać?
Niemniej ja też się przymierzam do pozbycia się włosów szczególnie z bikini - nienawidzę się tam golić i też mi wyskakują jakieś krosty i ogólnie podrażnienie mam przez kilka dni po goleniu brrr
wernkika przed ciążą depilowałam nogi i max 2 tygodnie były gładkie. Więc ja też się dziwię, że niektórym depilacja starcza na 4 tygodnie. Teraz to w ogóle się golę, bo jakoś nie mogłam znieść na początku ciąży wyrywania włosów. ALe po porodzie odkładam maszynkę na dobre.
Azorku no to odliczamy 3..2...1....;-)
Izabela obyś już nie miała takich przygód - nie dziwię się, że się zdenerwowałaś.


Idę teraz upiec torta dla mojego jutrzejszego solenizanta. Zażyczył sobie Devil's Food Cake - bardzo kaloryczny, bardzo czekoladowy i przepyszny. A potem jeszcze placek ze śliwkami, bo jutro trochę gości będzie, więc muszę mieć coś jeszcze. A potem jeszcze na ten wymaz jadę. Uffff, nie chce mi się jak cholera. Ale trudno.
 
Mina - mój jak mnie nie ma to generalnie radzi sobie świetnie, a jak jestem w pobliżu albo dostanie wytyczne to jakby dopiero się urodził. Nie pamięta nawet że po lewej stronie w garderobie ciuchy do przedszkola i wyjściowe, a po prawej na podwórko. Czasami mam wrażenie że bezmózgowie ciążowe i jemu sie udzieliło. POprasowałam ciuchy i doszłam do wniosku niech wyciąga poprostu po kolei. Ostatnio zapomniał małemu bluzę rozpinaną zostawić w przedszkolu, dobrze że było ciepło. A na drugi dzień przed wyjściem szkolił Wojtka żeby nie zapomniał tej bluzy ze sobą zabrać do przedszkola. Bo rano jedzie w kurtce bo zawsze jest zimno, a potem jak idą na dwór to w kurtce może być za ciepło. Teraz już ją zostawiłąm i wisi na wieszaku jako dodatkowy ciuch. Nawet obiad ugotuje jakiś wymyślny i smaczny, ale jak mu każę cos zrobić np. pomidorówkę to 5 razy powtarzam co po kolei, a potem jeszcze dzwoni jak to było:wściekła/y: z tą zupą. Przyznał się ostatnio że jak kiwa głową i mówi do mnie tak, tak a coś robi na kompie lub ogląda TV to znaczy że mnie wcale nie słucha.:szok:


Margot - też bym się wściekłą z tą pracą. Ja wczoraj tez byłam ale 3 godz. tylko z czego z 2 na plotkach, ale dzownią do mnie często. Czasami po 5 razy na dzień.
Ja czasami też mam tak jak wstanę z łóżka, mój gin mówi ze to wydzielina, jakby w ciągu dnia też tak było to mam się zgłosić bo to wtedy mogą być wody, mi na szczęście tylko po nocy się zdaża taka powódź.

maleństwo - fajnie, że już lepiej się czujecie

esi - no i dobrze, ze wszytsko ok. Na IP pewnie by cię zatrzymali jak mówią dziewczyny na weekend. Aż sprawdzam co to za tort, bo brzmi pysznie.:-)


Ja poprasowałam wszystko i właśnie spagetti zjadłam, bo jakaś głodna byłam. Wypiję jeszcze zieloną herbatką i czas narzucić jakiś podkałd i tusz do rzęs i jechać do przedszkola.
 
reklama
Przyznał się ostatnio że jak kiwa głową i mówi do mnie tak, tak a coś robi na kompie lub ogląda TV to znaczy że mnie wcale nie słucha.:szok:
esi - Aż sprawdzam co to za tort, bo brzmi pysznie.:-).

Ja mam dokładnie to samo. Jak kiwa głową albo coś tam pod nosem odpowiada, to nie słucha - a potem jeszcze się oburza, że mu czegoś nie mówiłam ;-) ale ja mu się też odpłacam, bo nie zawsze wiem co do mnie mówi. I tak samo kiwam głową, a myślami jestem daleko.

Co do torta to przepis znalazłam na blogu Kwestia Smaku - nie będę dodawać do naszego forum, bo ktoś mnie jeszcze posądzi o wykorzystywanie cudzych tekstów. Tort jest mocno czekoladowy (2 tabliczki gorzkiej) przekładany bitą śmietaną i polany polewą czekoladową - ja jeszcze do niego dorobię mus malinowy - żeby było coś kwaśnego dla przeciwwagi. Najlepszy jest na chłodne wieczory - czyli idealny na pogodę, jaką ma ostatnio Azorek u siebie.

A teraz chwila oddechu, szybki obiad (też mam spagetti) i jazda na wymaz (dobrze, że mąż mnie zawiezie, bo dzisiaj wcześniej skończył :-))
 
Do góry