reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

heyy dziewczyny dzięki za wsparcie ale tylko wy mnie rozumiecie w 1000000000000000000000000000000000000000000000% jak sie czujemy jak kazdy pyta bla bla bla ehhh juz nawet do sklepu nie wchodze bo tu osiedlowe o niczym innym nie gadają tylko o tym kiedy rodze :dry::baffled: ehhh stresuje sie strasznie bo z tego co wiem to wód płodowych juz mam coraz mniej a tu termin minął :( wysłałam do mojej gin która sie wybrała na urlop sms i powiedziałąm jej że w tym szpitalu co chciałam rodzić to jakiś gronkowiec panuje i zostałam bez szpitala i lekarza wiec odpisała że mam sie jutro u niej w szpitalu wstawić o 7.30 hmm no zobaczymy co mi powiedzą bo mały nie kwapi sie do tego by wyjść na świat
troche mnie zdziwiło jak zadzwoniłam do tej co chciałam aby poród przyjmowała i powiedziałą mi "a po co jedziesz bo ogólnie u mnie nie trzymają w szpitalu bez powodu i jak nie ma akcji porodowej" eeeeeeeeeee no helołłł a wody płodowe a ktg a reszta badań :crazy::dry: wkurzyła mnie troche noo ja bede czekać bo se ubzdurała 3-4 listopad bede rodzic tylko ciekawe co do tego 3 mam robic leżeć i sie nie ruszac bo cooo?? ku... zawsze mam pod górke i jeszcze w dodatku nie ma lekarza a ta mi takie gadanie wciska ehhhhhhhh
 
reklama
Carla to nie ma tragedii jak w 2 dni, nie wiem jak u mnie tak dokładnie się to odbywa, ale pewnie mi powiedzą jak już się okaże że muszą wywoływać. W szpitalu w którym chodziłam na szkołę rodzenia rodziła moja koleżanka i leżała na pato jakiś tydzień:sorry2:, dopiero po tym czasie podali oxy i poszło szybko.
 
hej dziewczyny!

karoola no to poród zbliża się wielkimi krokami :)
Carla u mnie otworzyli w weekend galerię handlową i tak mnie korci żeby poszaleć ale czuje że nie dałabym rady poza tym na razie tłumy więc chyba poczekam do grudnia na jakieś świateczne wyprzedaże :)
Macdalenka to właśnie lekarz też tak powiedział, że mała może być drobna po mamusi ale w 37 ważyła już ok 3100, więc chyba szykuje się mała kluska
Carla ja mam zamiar ostro trenować przez zimę, pożyczam od wójka z zaściany rowerek stacjonarny i mam kołyskę na brzuch :D
mam ze 3 spudnice również motywatorki, zobaczymy :D a na razie zjadłam pączka i pije kawę eh :p


gratuluje udanej akcji alimentacyjnej, na reszcie możesz odetchnąć i skupić się tylko na dziecku :)
współczuje hemeroidów, niestety nic o nich nie wiem, mam nadzieje że szybko wyleczysz


villandra no mój lekarz ostatnio na mój widok powiedział "to pani jeszcze w ciąży" więc na czwartkowej wizycie uświadomię go ponownie że już za długo przychodzę i niech coś zaradzi :>
aniula no to życzę szybkiego rozwiązania jak już M będzie :)
limonka jakoś musimy to przetrzymać, to już naprawdę ostatnie dni... 3maj się i nie martw, ja pewnie też przenoszę ciąże i będę się zaraz wku.....

a ja się wczoraj zmartwiłam bo po 3 latach pracy moja szefowa mi wczoraj oznajmiła że zamyka firmę (na razie próbuje sprzedać), poprosiłam ją tylko żeby poczekała aż urodzę żebym mogła iść na roczny urlop ale i tak się zasmuciłam bo miałam pracować cały rok z domu po godzince i dostawać kilka stów no a teraz to dupa.... mam nadzieje że dogadam się z kilkoma klientami i na boczku dadzą mi zarobić, najgorsze że to teraz wyszło i zaraz po porodzie będę mieć zmartwienie i załatwianie spraw z klientami eh
 
Czesc dziewczynki...
Kurcze widze ze wiele z nas przenosilo ciaze:-) ale to dobrze o nas swiadczy....swietne warunki stworzylysmy dzieciaczkom w brzuszku a teraz one nie chca wyjsc.
Carla swietne wiesc w sprawie ojca!!! Jednak jest na swiecie odrobina sprawiedliwosci.
Antiope Gratulacje!!!
Wiecie co ja mysle ze nie ma sposobu na przyspieszenie porodu...bo tak naprawde to malenstwo musi byc gotowe. Wspolzycie z mezem moze pomoc tylko wywolac skurcze...ale na swoim przykladzie wiem ze nie zawsze kiedy sa skurcze dziecko chce wyjsc. Kazda z nas jest inna....i ciaze sa inne.
Trzymajcie sie i powodzenia dla rodzacych w najblizszym czasie!!!! Oczekiwanie jest najgorsze...ale w domu to pol biedy najgorzej jest ten okres przelezec w szpitalu.
A propo szpitala smialam sie dzis sama do siebie...wkladalam szlafrok do pralki i powachalam go i wiecie co....lezka mi sie w oku zakrecila. Wspomnienia sa niesamowite....
Milego dnia laseczki
 
Witam się i ja - też nadal w dwupaku, ale za szorowanie podłóg biorę się ostatecznie dopiero dzisiaj. Mam nadzieję, że się do jutra uda ;-)
U mnie z wywoływaniem się nie spieszą za bardzo (ale ja bym się na chwilę obecną też nie zgodziła na żadne środki, prócz tych naturalnych właśnie i w ogóle bym się przed wywyoływaniem broniła rękami i nogami, ale ja już taki człek po prostu). Jednak mój gin nie przewidział ani następnej wizyty (jak do jutra po południu nie wyląduję na porodówce to i tak mu się zwalę na wizytę), ani skierowania do szpitala - nic; jest przekonany, że to nie będzie konieczne. No, okaże się do jutra ;-)

Carla Ty łobuziaro - to Ci psikus dopiero :-D
Serdeczne gratulacje :-):-):-)

 
Carla, Antiope gratulacje dziewuszki.

ja tylko na chwile bo od 3 dni mam sajgon a wczoraj wieczorem mialam lekkie zalamanie i sama zryczalam sie jak dziecko, maly wieczorami niespokojny, brzuszek go pobolewa. Ma tradzik na buzce, a ja zjadlam banana i ma jeszcze wysypke dodatkoowo przeze mnie :<
 
Carla wow gratulacje! a jeszcze wczoraj o 19 posta pisałaś :D
Ja mam na dzis termin :D ale póki co nic sie nie zapowiada.... jutro mam wizyte, zobaczymy czy cos się posuneło do przodu. A jak nie to pewnie po weekendzie pojade do szpitala na ktg i tam beda decydowac co dalej, chociaz przyznam ze nie wiem jaka jest procedura po terminie. Moze sie jeszcze wykluje... :p
 
heyy dziewczyny wkońcu nie pojechałam a te zabrze bo wczoraj sie tyle o tym szpitalu naczytałam ze do 2 w nocy gałami świeciłam i powiedziałam sobie że choćby rodzić na dworcu tam nie pojade. wiec wstałam rano i kazałam sie mojemu G wieś na chorzów do tego instytutu matki i noworodka powiedziałam ze godula zamknięta i skierowali mnie tu wiec pani z izby przyjęć zabrała mnie na ktg które po chwili okazało sie że byśmy czekali z 2h przyszła położna bardzo sympatyczna i zapytała czy bedziemy czekać i jedziemy do domu i przyjeżdzamy po 15 bo ie chce nas trzymać niepotrzebnie wiec powiedziałam ze juz po terminie i troche sie stresuje wiec zabrała nas bez problemu na USG zbadała małego wody w wporządku mały ma juz 3600 łozysko gotowe do porodu serduszko bije także zaprasza po 15 abysmy przyjechali na te KTG aby sprawdzic wszystko i zadecydować co i jak. Także jestem zadowolona i zdecydowana na Chorzów hmm cały budynek wiele wymaga ale co mi tam ważne dla mnie że jak poproszę o pomoc to mam nadzieje że ją dostane no zobaczymy :D

carla gratulacjeee:):)
 
reklama
Do góry