pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
rjoanka - mi się niesamowicie fuksneły te otulacze, po 40 zł za sztukę, a cena nowych chyba coś 250. W każdym razie taka, że z pewnością bym nie kupiła Jak dziecko przełyka mleczko to słychać, więc jak cyc pusty to odgłos się zmienia
cyntia - dziecko jak płacze to może mieć nawet 37,5 - 38 stopni i bynajmniej nie jest to gorączka
Domka - ale fajna pyzulka
Z tego co pamiętam to Kotulce kazali mniej pić przy nawale. Szałwia też ok, no i ciepły kompres przed, a zimny po karmieniu.
kacha - gratulacje, ale zazdroszczę że już się doczekałaś. Dobrze że wszystko się pomyślnie skończyło, zbieraj siły.
gosiak - ja musiałam kiedyś w przychodni czekać aż M przyjedzie z pieluchami i ubrankiem bo taka rzadziocha poszła, że nie dało się ogarnąć bez przebrania. Tak więc też mam nauczkę, żeby wszystkiego brać na zapas
. Ja to chyba przenoszę jak się samo nie ruszy
, za leniwa jestem na sprzątanie i za bardzo mnie hemoriod napi****cza
wielodzietna - pamiętam, pamiętam
a że koniec jeszcze przede mną to jeszcze nie dziękuję;-)
babina - jak masz te nożyczki dla dzieci z zaokrąglonymi końcówkami to nie ma się czego bać, krzywdy mu nie zrobisz. Nie wiem czy tak u wszystkich dzieci, ale Szymkowi u stóp dużo wolniej pazurki rosły i dużo później zaczęłam obcinać niż u rączek.
marrika - słuszne podejście, matka też musi mieć coś z życia
cyntia - dziecko jak płacze to może mieć nawet 37,5 - 38 stopni i bynajmniej nie jest to gorączka
Domka - ale fajna pyzulka

kacha - gratulacje, ale zazdroszczę że już się doczekałaś. Dobrze że wszystko się pomyślnie skończyło, zbieraj siły.
gosiak - ja musiałam kiedyś w przychodni czekać aż M przyjedzie z pieluchami i ubrankiem bo taka rzadziocha poszła, że nie dało się ogarnąć bez przebrania. Tak więc też mam nauczkę, żeby wszystkiego brać na zapas



wielodzietna - pamiętam, pamiętam

babina - jak masz te nożyczki dla dzieci z zaokrąglonymi końcówkami to nie ma się czego bać, krzywdy mu nie zrobisz. Nie wiem czy tak u wszystkich dzieci, ale Szymkowi u stóp dużo wolniej pazurki rosły i dużo później zaczęłam obcinać niż u rączek.
marrika - słuszne podejście, matka też musi mieć coś z życia
