reklama
kahaaa
Fanka BB :)
strip na innym forum przeczytałam, że w Matce Polce nie płaci się za pobyt matki. szpital włoszczowa - Forum echodnia.eu
a w innym miejsu, że szpitale łamią prawo jeśli każą matkom płacic za pobyt w szpitalu, więc jak coś to się kłóc
edit: a w innym miejscu przeczytałam, że MP jednak pobiera opłaty http://sieradz.naszemiasto.pl/archi...o-kazac-matkom-placic-za-pobyt-przy,id,t.html hmmm?
a w innym miejsu, że szpitale łamią prawo jeśli każą matkom płacic za pobyt w szpitalu, więc jak coś to się kłóc
edit: a w innym miejscu przeczytałam, że MP jednak pobiera opłaty http://sieradz.naszemiasto.pl/archi...o-kazac-matkom-placic-za-pobyt-przy,id,t.html hmmm?
Ostatnia edycja:
kahaaa dla mnie Śląsk i Zagłębie to jedno a to samo. W Katowicach akurat nie jest najgorzej, bo sporo przyjezdnych. Podobnie jak w moich rodzinnych Gliwicach. "Najlepiej" mówią w mniejszych miastach- Zabrze, Ruda, Knurów. Tam na porządku dziennym jest gwara i to u większości mieszkańców. My tego nie słyszymy, ale ślązaka łatwo rozpoznać. Nigdy nie mówiłam po śląsku, nie zaciągałam a jadąc do kuzynki w centralnej Polsce, od razu usłyszałam, że jestem ze śląska. Na przykładach idealnie mi wytłumaczono po czym można poznać. To była kwestia pojedynczych wyrazów, które dla nas są całkiem normalne, polskie a w rzeczywistości wcale tak nie jest.
strip trzymam kciuki za badania i szybki powrót do domku.
strip trzymam kciuki za badania i szybki powrót do domku.
stripMYmind
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 278
a tu jest napisane o pobycie dziennym. a co z nocką? wiecie moze dziewczyny? bo na "taborecie" nie dam rady drzemac bo jestem i tak juz na wykonczeniu
kahaaa
Fanka BB :)
Strip - o nocnym pobycie - "Opłaty pobiera też Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, bez względu, czy matka karmi, czy nie. Przez pierwsze cztery dni w izolatce - 25 zł za dobę, za dostawione łóżko -15 zł, za kolejne dni odpowiednio - 15 zł i 10 zł. Powyżej dwóch tygodni opłaty spadają do 10 zł i 5 zł. Szpital nie zapewnia jednak matce wyżywienia. - Jeśli matka jest w szczególnie trudnej sytuacji, może poprosić ordynatora lub dyrektora o indywidualne rozpatrzenie sprawy - dodaje Ewa Szewczyk, kierownik działu usług medycznych w Instytucie CZMP. " - ale to stary artykuł jest. nic nowszego nei znalazłam więc nie wiem...
aniaw - dla ludzi ze sląska - śląsk i zagłębie to to samo, dla ludzi z zagłębia nie. w zawierciu się nie zaciąga, ale masz rację co do wyrazów dziwnych, których nigdzie indziej nie ma. "papucie" są najbardziej zdradliwe, hi hi
aniaw - dla ludzi ze sląska - śląsk i zagłębie to to samo, dla ludzi z zagłębia nie. w zawierciu się nie zaciąga, ale masz rację co do wyrazów dziwnych, których nigdzie indziej nie ma. "papucie" są najbardziej zdradliwe, hi hi
Ostatnia edycja:
frecklis
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2010
- Postów
- 39
Dziewczyny, ja to was podziwiam
Jak Wy to robicie, że tyle stron "produkujecie". Zwykle zanim Was poczytam to już jest tak późno, że nie mam siły nic napisać
no a chciałabym w końcu dołączyć do tak zacnego grona ;-)
Może na początku powiem coś więcej o sobie: Jestem mamą Majki, która urodziła się 20.10.2010. Podobnie jak Natolin miałam poród kleszczowy i jakoś cięzko mi nawet myśleć o drugim dzidziusiu - a szkoda bo zawsze chciam dwójkę. Więc tym bardziej podziwiam Dobranockę. Ogólnie, to chciałam Wam podziękować, bo nie jeden raz pomogłyście mi w róznych sytuacjach związanych z ciążą, porodem i teraz w wychowywaniu Naszych Bobasków.
Jest to dla mnie szczególnie cenne, ponieważ mieszkam na "obczyźnie" i mam "umiarkowane" zaufanie do tutejszej służby zdrowia 
Alicjo z Krainy Czarów sama bym lepiej tego nie napisała. świetne podsumowanie uroków emigracji na Wyspach. Ja również wyemigrowałam ze względów ekonomicznych. W Polsce przez 1,5 roku szukałam pracy (po studiach) bez większych sukcesów. Z tego powodu wpadłam w depresję i w sumie w naszym przypadku to było na tamtą chwilę najlepsze rozwiązanie. Szybko znaleźliśmy pracę - ale oczywiście znacznie poniżej kwalifikacji ze względu na słabą znajomość języka
Niestety my nie mieliśmy za bardzo wyboru - i w sumie nie żałuję, ale gdybym miała mozliwość wolałabym mieszkać w Polsce
Jedno jest pewne - nigdy się nie rozdzilajcie!!! Jeśli się zdecydujecie na wyjazd to tylko razem!!! Z samotności ludzie robią różne głupie rzeczy!!!


Może na początku powiem coś więcej o sobie: Jestem mamą Majki, która urodziła się 20.10.2010. Podobnie jak Natolin miałam poród kleszczowy i jakoś cięzko mi nawet myśleć o drugim dzidziusiu - a szkoda bo zawsze chciam dwójkę. Więc tym bardziej podziwiam Dobranockę. Ogólnie, to chciałam Wam podziękować, bo nie jeden raz pomogłyście mi w róznych sytuacjach związanych z ciążą, porodem i teraz w wychowywaniu Naszych Bobasków.


Witam sie wieczorowa pora,
A jesli chodzi o Wasz dylemat, to jest to trudny temat (ale czestochowski rym). Dziulka ma duzo racji w tym, co pisze. W PL z praca ciezko, do tego wyzysk na kazdym kroku, pensje zenujace i brak tej 'europejskiej' kultury pracy. Ale decyzja dot. wyjazdu z kraju nawet czasowo to okropny stres. Przechodzilam przez to 5.5 roku temu i tez nie chcialam wyjezdzac. Zmusila mnie do tego sytuacja ekonomiczna i kompletny brak perspektyw na rozwoj. Mieslismy z mezem wyjechac na gora 3 lata, siedzimy juz 5.5. W miedzyczasie kupilismy tu mieszkanie, urodzil sie nam syn...i zycie leci dalej. Niestety, ja nigdy do konca emocjonalnie nie pogodzilam sie z wyjazdem z kraju, w ktorym zostawilam rodzine i moich przyjaciol (takich, co to znam od dziecinstwa, tudziez szkoly sredniej). W UK trzeba bylo zaczac od nowa ze wszystkim. Nie wspomne juz o pewnym szoku kulturowym; (sam proces adaptacyjny trwal u mnie prawie 2 lata). Wydaje mi sie, ze wszystko zalezy od tego, czego oczekujesz po wyjezdzie. Musisz byc gotowa podjac prace, ktorych nigdy nie podjelabys sie w PL, ponizej kwalifikacji, czasem godnosci (chyba, ze znasz dobrze jezyk). Do tego rozlaka z bliskimi, brak znajomych na miejscu, kompletnie inna mentalnosc tubylcow i tym podobne problemy. Nie polecam rozlaki z mezem. Moim zdaniem jest to opcja dla wybitnie zdesperowanych malzenstw, z ogromnymi dlugami etc. Czasem nie warto rozdzielac sie, by zarobic. Wiem, rzeczywistosc w PL jest ciezka, ale wierz mi, pieniadze to nie wszystko...A i musicie wziac te pod uwage kryzys, w ktorym tkwi cala polnocna Europa. W UK jest teraz bardzo kiepsko z praca, bezrobocie bardzo wzroslo i pensje tez w gore nie ida. W Irlandii jest jeszcze gorzej.
Tak, czy inaczej, sluze rada, jesli zdecydujecie sie na wyjazd z Polanki. A ten Slask wcale tak zle nie brzmi. Ja bym sie zastanowila.
Alicjo z Krainy Czarów sama bym lepiej tego nie napisała. świetne podsumowanie uroków emigracji na Wyspach. Ja również wyemigrowałam ze względów ekonomicznych. W Polsce przez 1,5 roku szukałam pracy (po studiach) bez większych sukcesów. Z tego powodu wpadłam w depresję i w sumie w naszym przypadku to było na tamtą chwilę najlepsze rozwiązanie. Szybko znaleźliśmy pracę - ale oczywiście znacznie poniżej kwalifikacji ze względu na słabą znajomość języka


Ida Sierpniowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 255
no to qrczę teoretycznie juz niedługoIda - ale Wam sie egzemplarz trafil, no! Lubi sie pobujac i tyle :-) A Wy musicie sie bujac (do polnocy) razem z Nia. Moze Jej niebawem przejdzie. (Wczoraj w pracy pocieszali mnie, ze do 5-6 miesiaca jest ciezko, a potem juz z gorki i ... staram sie baaaardzo w to wierzyc).
jutro sama z nią jestem, więc jak ją bujnę to tydzień pośpi
idę zaraz lulu, bo butla została zaliczona o 23:07. zobaczymy ile da pospać...
kahaaa
Fanka BB :)
frecklis - witaj.
gdzie wyemigrowałas?
a i ten post, który cytujesz to onesmile pisała nie Alicja.
gdzie wyemigrowałas?
a i ten post, który cytujesz to onesmile pisała nie Alicja.
frecklis
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2010
- Postów
- 39
Tak wiem,że nie Alicja, ale do Niej był skierowany. A "osiedliliśmy" się w Readingfrecklis - witaj.
gdzie wyemigrowałas?
a i ten post, który cytujesz to onesmile pisała nie Alicja.
:-)
reklama
Ida Sierpniowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 255
kahaa, jeśli cię to pocieszy to do 22 my mamy zazwyczaj MINIMUM dwie pobudki, a ogólnie to moja córa ma w głębokim poważaniu "trzy dopuszczalne pobudki Tracy Hogg"
strip, odzywaj sie, a my będziem trzymać kciuki!!!!!!!!!!!!!!!
mamaagusi i ancze, piszcie piszcie, będę miała co czytać
idę chyba spocząć...
strip, odzywaj sie, a my będziem trzymać kciuki!!!!!!!!!!!!!!!
mamaagusi i ancze, piszcie piszcie, będę miała co czytać
idę chyba spocząć...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: