mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
dobry wieczór,
dzisiaj witam się z lepszym nastrojem niż wczoraj o tej samej porze:-). Odpukać, dzisiaj żadnej sprzeczki nie było i chyba nie będzie, bo małż wybiera się powoli do łóżka.
kasis zdrówka dla Błażejka, rzeczywiście ta pora roku pod względem zachorowań jest okropna, my się jeszcze trzymamy i mam nadzieję że nas na razie nic nie złapie.
renatka zazdroszczę wyjazdu:-) zabierzcie mnie ze sobą heh.
efa w takim razie kciuki za jutro już zaciskam, daj znać jak Ci poszło.
kroma a jak u Ciebie wyglądają spacery z dwójką dzieci?:-) Ciężko jest?
wioli i jak zjawili się Ci fachowcy od kominku? Nie lubię jak ktoś się spóźnia
.
alicja ja już 18-stką traktuję jak wieczór, bo wtedy już ciemno jest...
Te dni takie krótkie są. Na Twoim miejscu też nie darowałabym im tego ogrzewania, co oni sobie myślą. No a mąż to nieźle wykombinował, ale Kochana liczą się intencję, a chciał dobrze z tą pizzą:-)
ida pisz coś więcej!:*
dzisiaj witam się z lepszym nastrojem niż wczoraj o tej samej porze:-). Odpukać, dzisiaj żadnej sprzeczki nie było i chyba nie będzie, bo małż wybiera się powoli do łóżka.
kasis zdrówka dla Błażejka, rzeczywiście ta pora roku pod względem zachorowań jest okropna, my się jeszcze trzymamy i mam nadzieję że nas na razie nic nie złapie.
renatka zazdroszczę wyjazdu:-) zabierzcie mnie ze sobą heh.
efa w takim razie kciuki za jutro już zaciskam, daj znać jak Ci poszło.
kroma a jak u Ciebie wyglądają spacery z dwójką dzieci?:-) Ciężko jest?
wioli i jak zjawili się Ci fachowcy od kominku? Nie lubię jak ktoś się spóźnia
.alicja ja już 18-stką traktuję jak wieczór, bo wtedy już ciemno jest...
Te dni takie krótkie są. Na Twoim miejscu też nie darowałabym im tego ogrzewania, co oni sobie myślą. No a mąż to nieźle wykombinował, ale Kochana liczą się intencję, a chciał dobrze z tą pizzą:-)ida pisz coś więcej!:*

no przecież nie zapalę jej lampki w samochodzie
po kaskadzie biegała że ledwo nadążyć za nią szło! na widok mężczyzn szczupłych i wysokich ryk nieziemski (no tak, przeciwieństwo tatusia - twój wróg, czy co?
ale jakie jaja z nim były to padniecie
w sobotę wieczorem zmobilizowałam małża i wyszukaliśmy w końcu porządny śpiworek i nawet zamówiliśmy;-)w niedzielę koło południa telefon dzwoni, że w sprawie śpiworka, pani zamawiała? tak, ja. bo chciałam spytać czy na pewno przesyłkę kurierską pani chce, bo my Z DĘBNA JESTEŚMY! 

