reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Tak. Ja też sporo chodzę na spacery Ale czasami mam uczucie ze "zaraz się siusiam, albo boli jakbym miała infekcje intymna i nie trzymanie moczu + ogólny ból w kroczu. Ale to wszystko zależy od dnia
Siusiu też mi się chce czasem. No i wchodzę gdzie popadnie. Czasem wiem że tam jest łazienka....A czasem proszę i nie ma problemu [emoji4]
Ale bólów w kroczu nie mam.
Od dnia bardzo dużo zależy...u mnie też tak jest.
 
reklama
I co bierzesz to nospe caly czas ?

Pewnie by przyjechala jak bym ja poprosila, dzwonila tylko czy cos mi ugotowac. A nie chce jej tu za bardzo bo wlasnie polozylam syna na drzemke bez tego smoczka cholernego i moga byc placze a ona od razu tez sie poplacze ... bo juz raz tak bylo wiec nie mam nerwow dzis na to [emoji38]
Nie biore, moj lekarz mowi ze nospa ma pomoc wtedy kiedy jest zle. Jak nie ma potrzeby to nie brac. Przez dwa dni wzielam 4 i przeszło, tylko magnez sobie zwiekszylam o jedna tabletke dziennie.

A z teściowa to ja w sumie rozumiem :p ja najlepiej sie czuje jak nie widze i nie slysze co moja z mlodym robi, najczęściej jesli juz ma przyjsc to wysylam ich na dwie godziny na spacer ;) nie wiem jak po porodzie dam rade z nia siedziec pod jednym dachem po 9h ;( jak bedzie bardzo zle to bedziemy szukac niani na pare godzin dziennie...
 
Nie biore, moj lekarz mowi ze nospa ma pomoc wtedy kiedy jest zle. Jak nie ma potrzeby to nie brac. Przez dwa dni wzielam 4 i przeszło, tylko magnez sobie zwiekszylam o jedna tabletke dziennie.
@ranny.ptaszek Ja też magnez zwiększyłam i biorę teraz 600 mg jonów/dzień w dwóch postaciach. No-spę mam brać doraźnie jednorazowo 80 mg (2 zwykłe tabletki lub 1 forte). W sumie nie pytałam, ile razy mogę łyknąć taką dawkę, w I trymestrze jeden lekarz zlecił mi 3x80 mg codziennie przez kilka tygodni, inni 3x40 mg (a jeszcze inny w ogóle zakazał), ale to miało być leczniczo. Biorę podobnie jak @aniaplus - jeśli przez 2 dni wyszły mi 4 tabletki po 40 mg, to maks.
 
Nie biore, moj lekarz mowi ze nospa ma pomoc wtedy kiedy jest zle. Jak nie ma potrzeby to nie brac. Przez dwa dni wzielam 4 i przeszło, tylko magnez sobie zwiekszylam o jedna tabletke dziennie.

A z teściowa to ja w sumie rozumiem :p ja najlepiej sie czuje jak nie widze i nie slysze co moja z mlodym robi, najczęściej jesli juz ma przyjsc to wysylam ich na dwie godziny na spacer ;) nie wiem jak po porodzie dam rade z nia siedziec pod jednym dachem po 9h ;( jak bedzie bardzo zle to bedziemy szukac niani na pare godzin dziennie...

Uf 15 min placzu i zasnal... nie wspomnial ani razu o smoczku, wolal mnie i chcial zebym mu opowiadala o kosiarce ( jego nowa pasja) robilam tak wczoraj wieczorem bo to byla pierwsza noc bez smoczka i szkoda mi go bylo wiec polozylam sie obok w lozku i opowiadalam historie o kosiarce, ale nie chce zeby sie tak nauczyl bo zawsze zasypial sam tylko jego usypiaczem i uspokojaczem byl smoczek ... no nic mam czyste sumienie ze wcale juz go nie potrzebowa przegryzal tylko jedno po drugim

Jeszcze zostal mi nocnik u nas postep taki ze mowi jak robi kupe zaraz po fakcie, jak przyczaje go wczesniej ze chce i sadzam na nocnik to sie zatyka i nie zrobi w ogole kiedy tak caly dzien probowala tesciowa ze w efekcie caly dzien kupy nie zrobil, jestem prawie pewna ze chodzi o to ze sie spina i krempuje, macie na to jakis sposob? Bo pokazywanie mu bajek obrazkow nie dziala zeby posiedzial i sie wyluzowal.
 
Mam dzień noc w łazience i kurde nie wiem czy źle trafiłam, ale ten 'dzień' to taki zmierzch w listopadzie [emoji14]
To plisowane będą super. Moja mama kupiła i jest mega mega zadowolona. Tyle że na zwykłe okno chyba kosztują 500 zł a na tarasowe 800 (ale jak moja mama usłyszała tą cenę to powiedziała ze na razie daruje sobie, a właściciel mówi że jak na tarasie będzie przez rok wisiał baner z reklamą ich rolet to zrobią to za darmo) więc była mega mega zadowolona bo nie musiała przez rok kupować osłony na balkon [emoji23]
. Ale to ceny warszawskie, może u Ciebie w okolicy taniej.
 
Jeszcze zostal mi nocnik u nas postep taki ze mowi jak robi kupe zaraz po fakcie, jak przyczaje go wczesniej ze chce i sadzam na nocnik to sie zatyka i nie zrobi w ogole kiedy tak caly dzien probowala tesciowa ze w efekcie caly dzien kupy nie zrobil, jestem prawie pewna ze chodzi o to ze sie spina i krempuje, macie na to jakis sposob? Bo pokazywanie mu bajek obrazkow nie dziala zeby posiedzial i sie wyluzowal.
Z kupą to jest jakiś mechanizm psychologiczny, nawet nie chodzi o proste wstydzenie się (przebieg fazy analnej?). Mój syn jako 3-latek był odpieluchowany, chodził do przedszkola, załatwiał się sam do muszli klozetowej dziecięcej, na podkładce lub do nocnika i nagle załapał właśnie taką blokadę na kupę. Psycholog nam powiedziała, żeby w ogóle nie gadać wtedy o kupie, o nocniku, nie zwracać na to uwagi, tylko podawać jedzenie rozluźniające, żeby samo poszło. Ale młodsze dziecko zawsze będzie miało wentyl bezpieczeństwa w postaci pieluchy, którą kiedyś rodzic mu założy... Ja, obserwując swoje dzieci, stawiam na umiejętność zrobienia siku do nocniku, a kupa to dużo później. Ale może to nie jest uniwersalne, bo starsze pokolenie mówi mi, że im łatwiutko szło nauczenie dzieci robienia kupy na nocnik, za to w gacie posikiwały długo. Aktualnie u nas na tapecie bunt dwulatka, niespokojna atmosfera w domu, więc córka nocnikowo się cofnęła i już nie jest taka chętna jak kilka tygodni temu.
 
reklama
Do góry