reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy na zakupach

reklama
Nikola piękne rzeczy kupiłaś,łóżeczko śliczne
Sonka (odpisuje z opóźnieniem) u nas nie można zakładać spodni od piżamy,ale najwięcej to pilnują podczas obchodu .Jak wchodzą to spodnie szybko zdejmowałam .
Emotion,Krak piękne ubranka kupiłyście
Anć to dziadek zaszalał tylko pozazdrościć takiej tradycji
Ja na brodawki przy synku stosowałam bephantenu ,ale nic nie pomagał .teraz nie zamierzam nic kupować w razie podrażnień mam osłonki na piersi i będę próbowała przez nie karmić ,słyszałam właśnie,że najlepiej to smarowac swoim mlekiem i wietrzyć .
Ja wczoraj znowu zaszalałam i pokupowałam w lumpku ubranek,aktualnie się suszą,probię jutro fotki. Już nie mam gdzie tego chować i sama wiem,że w połowie tego maluch nie ubierze,ale takie cudeńka są ,że nie mogę się oprzeć :happy:
 
Anć super zakupy, a dziadka pozazdrościć ze tak poszalał dla wnuczki:-)

Ja wczoraj posegregowałam ciuszki po synku i dzis mogłam znów poszalec na zakupach i uzupełnic braki, na szczęscie jest duzo promocji więc nie zbankrutowałam:-)
DSC00774.jpgDSC00775.jpgDSC00776.jpgDSC00777.jpgDSC00779.jpgDSC00781.jpgDSC00782.jpg
 
Anć, Lori super zakupy:-)
Anć, w którym sklepie tak zaszalałaś? Gdzieś w Warszawie?
Ja dziś byłam z przyszłymi dziadkami oglądać wózki i powiem jedno - prawdą jest to co piszą, że nie ma wózka idealnego dla bliźniąt, każdy ma jakąś wadę niestety. No i ceny... Póki co tylko dwa wchodzą w grę, ale tak ja już wam wspominałam i tak przed narodzeniem dzieci wózek nie będzie kupiony, więc mamy jeszcze czas się zastanowić.
 
Anc no to dziadek poszlala. Super !!!
czyzbys byla w swiecie dziecka przy IKEA w Markach

Lori cudenka

Polcia ja mialam ten Purlean, ale Kuba mi gryzl straszniebo zle ssal wiec nie jestem dobrym przykladem
 
Anć - gratuluje zakupów:-) dziadek nieźle poszalał:tak:
a my się cały czas zastanawiamy czy pozwolić dziadkom kupić wózek...z jednej strony chcemy być samodzielni a z drugiej nieźle to po kieszeni poczujemy...
co byście mi radziły???
Ja bym się zgodziła gdyby taka propozycja padła w końcu to dziadkowie i chcą jakoś pomóc chyba,że masz jakieś przykłady z życia,że później są wypominania itd.
 
reklama
Anc no to dziadek poszlala. Super !!!
czyzbys byla w swiecie dziecka przy IKEA w Markach
prawie zgadłaś. byłam w hurtowni NUK, która zaopatruje "Świat Dziecka", jest gdzieś przy drodze na Starą Miłosną. nie wiem niestety czy można tam kupować detalicznie, na drzwiach co prawda pisało, że nie prowadzą detalicznej, ale widziałam tam kilka par, które też nie brały ilości hurtowych, hm może po znajomości. nam się udało, bo pracuje tam przyjaciel mojej babci, nie dość, że nie było problemu z zakupami to jeszcze mieliśmy 20% jego pracowniczej zniżki.
z racji tego, że jest to hurtownia nie można było np obejrzeć do końca ubranek bo były popakowane w 5-pakach (tak jak wrzucałam zdjęcia), dlatego zdarzały się powtórki. takie trochę kupowanie kota w worku... ale za takie ceny można było się poświęcić.

a my się cały czas zastanawiamy czy pozwolić dziadkom kupić wózek...z jednej strony chcemy być samodzielni a z drugiej nieźle to po kieszeni poczujemy...
co byście mi radziły???
my mieliśmy taki właśnie sprytny plan żeby nie poprosić o nic. kupiliśmy sami wózek i się zaczęło... mój tata złapał doła, bo przecież chciał kupić wnusi wózek, zwłaszcza, że moim dwóm bratankom kupił i nie chciał żeby było niesprawiedliwie. chciał nam oddać kasę, ale się sprzeciwiliśmy więc wymyślił, że w takim razie zabierze mnie do tej hurtowni i kupi "co tam nam jeszcze trzeba". pomyślałam ok, niech mnie zabierze, ale kupi mi laktator (dla mnie spory wydatek) i to go uspokoi. niestety na miejscu razem z moją mamą dorwali jakąś panią z obsługi, którą poprosili o pomoc. zostałam zmuszona opisać dokładnie co już mamy, ale niestety poza ubrankami, wózkiem i łóżeczkami nie mieliśmy prawie nic. no i Pani zaczęła nam wybierać. wyszło tak jak widać wyżej. było mi strasznie głupio, ale kiedy przyszło do płacenia właściwie mi ulżyło. jak widać na powyższych zakupach nie kupiliśmy nic super ponadprogramowego (może poza kojcem, ale i tak musielibyśmy kupić tyle, że później), a nawet po tych wszystkich zniżkach i cenach hurtowych wyszło prawie tyle samo co my daliśmy za wózek :szok:. niestety prawda jest taka, że to rzeczy dla dzieci dają po kieszeni i to bardziej niż nam się wydaje. mi to dziś zostało uświadomione, bo kupiliśmy wszystko na raz, a nie na raty. grosz do grosza i wychodzi fortuna.
dlatego ja radziłabym żebyście pozwolili dziadkom się wykazać (oczywiście jeśli sytuacja materialna rodziców nie jest taka, że nie będą jeść przez miesiąc żeby kupić wózek), naprawdę to ich ucieszy. moi byli dzisiaj jak skowronki, rozpierała ich duma, że mogli mi pomóc. a wy jeszcze zdążycie wydać fontannę pieniędzy. no, ale to jest moje zdanie...
 
Do góry