reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja noworodka

ja do pupci kupiłam z Nivea krem przeciw odparzeniom, mam nadzieję że wystarczy, a jak nie to wtedy kupię coś mocniejszego. W szpitalu przy wypisie próbki sudokremu się dostaje to może wystarczy.
Do kąpieli też kupiłam Oilatum ale tylko 150 ml. Zobaczę jak się będzie sprawował, i w ogóle jak mała będzie reagowała na kosmetyki. Jak nie będzie alergikiem i będzie dobrze tolerowała inne kosmetyki to potem kupię takieś zwykłe preparaty do kapieli np z Nivea
 
reklama
Tak sudokrem dopiero na odparzenia. Nam w szkole rodzenia linomag polecali.
A co do skóry noworodka, to młody po tygodniu dostał krostek, zdaje się trądzik niemowlęcy to się nazywa, jest normalne i związane ze zmianami hormonalnymi. Większość dzieci to przechodzi. No i faktycznie skórka mu się łuszczyła na buziaku.
 
Ja kupiłam do kąpieli oilatum emulsje i do włosków szampon oilatum,a i krem oilatum a do pupci mam próbki sudocremu zobaczę jak się nie sprawdzi to coś innego kupię.
Dziewczynki a będziecie używały na brodawki?Gdzieś już o tym było ale nie pamiętam co to za maść?

Pewnie chodzi o maltan :-) mi ginka mowila, ze najlepiej juz 2 miesiace przed porodem stosowac 2 razy dziennie, wiec stosuje :-) no i wlasne mleko tez podobno dobre :-)
cyska nie wiem jak to jest z sudocremem ale pamietam, ze jak opiekowalam sie trojka niemowlat to ich mamy kazaly stosowac sudocrem raz dziennie profilaktycznie, dzieciaki nigdy zadnych odparzen nie mialy :-)
Ja poki co mam 4 probki kremu na odparzenia Nivea, podobno bardzo wydajny jest :-) i kolezanka ma mi dac probke sudocremu wiec tez na razie nie kupuje, dopiero jak sie sprawdza i mi sie skoncza
 
ja do pupci mam probki z nivei i johnsona.Do tego mama mi z niemiec przywiozla penaten, moja siostra uzywa go od poczatku i mloda odparzen nie miala.A sudocrem to probka bedzie w niebieskiej walizeczce ktora pewnie dostaniemy :-D
 
Toksyczne związki w kosmetykach dla dzieci - Wybredni.pl

do poczytania dla chętnych - ja przejrzałam jeszcze raport z rynku amerykańskiego i jest jak dla mnie szokujący - najpopularniejsze marki ładują byle co do kosmetków, nawet Mustela jest na czarnej liście, a cenowo przecież też jest wywindowana....

dobrze ze jeszcze jest parę firm na rynku, które produkują cos wartościowego - Hipp, Bubchen i tak jak pisała Suzi Babydream Rossmanna
 
Tak sudokrem dopiero na odparzenia. Nam w szkole rodzenia linomag polecali.
A co do skóry noworodka, to młody po tygodniu dostał krostek, zdaje się trądzik niemowlęcy to się nazywa, jest normalne i związane ze zmianami hormonalnymi. Większość dzieci to przechodzi. No i faktycznie skórka mu się łuszczyła na buziaku.

Linomag jest super, Ja polecam taki kupowany w aptece zupełnie przezroczysty , nie matowy , bez dodatków. Bo można tez kupic w pudełeczku z witaminami , cynkiem itd.. ale ten w tubce jest the best!

A mamom i dzieciom tez zamiast linomagu polecam bepanthen..mamom na piersi ( super regeneruje) dzidziom do pupy :)
 
Ostatnia edycja:
Ja po przemyśleniach zdecydowałam się na kosmetyki penaten, a mocno jeszcze myslałam nad hipp - i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam bo w końcu to ciągle johnson and johnson, tylko troszke lepsza wersja - podobno...skład mają nienajgorszy i kilka mam mi ostatnio poleciło...no nic jak cos bedzie nie tak to wymienię
 
reklama
dziewczyny co sadzicie o myciu pupy po kazdej kupce pod kranem?

ostatnio o tym słyszałam, ze niby jest higieniczne, szybkie i skuteczne, ale ja jakos mam mieszane uczucie co do tego, bo pod kranem woda leci o dosc mocnym strumieniu, i takie wkladanie pupy co chwile pod wode nie wiem czy nie wysuszy skory za bardzo...poza tym to juz jest wlasciwie jak połkapiel...ja osobiscie nie uwazam nawet umycia siebie samej pod kranem np w wannie za przyjemne.
z drugiej strony jest co raz więcej zwolenników takiego mycia pupy zamiast chusteczek jednorazowych.
 
Do góry