reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja noworodka

moze teraz przesadzam, ale wiecie mi takie mycie dziecka pod kranem to troche się kojarzy z myciem kurczaka na rosol... takie malo czule to mi sie wydaje, noworodki sa takie bezbronne i potrzebuja duzo czulosci, a kran to jednak raz dwa trzy, byle szybko bylo...
 
reklama
Twoj synus tyle kupek robil ?:O moja Nadina zawsze 2-3, czasem raz na ruski rok bylo 3-4


myślałam, że wszystkie dzieci na cycu robią tyle kup. Mój to naprawdę czasem i 15 potrafił zrobić. więc Munie- u mnie przewijanie co 2-3 odpadało bo było co 10minut :) co dziwne, w nocy nie robił więc nie przewijałam wcale. Za to w pół dnia spędzał na przewijaku :)
 
daissy mi mama mowila ze jak sie urodzilam to tez szla kupa za kupa... az nie nadążała, a wtedy byla jeszcze tetra przeciez!
 
Oj widzę że nie tylko u mnie było tyle kup czyli ok 15, ja nie mogłam stosować zasady przewijaj przed jedzeniem bo kupa była przed jedzeniem, w trakcie jedzenia i po jedzeniu... Nie ważne czy dzień czy noc. Do tej pory standardem są dwie, trzy kupy dziennie a czasem jak chce mi urozmaicić dzień to potrafi zrobić ich siedem i na pewno nie jest to rozwolnienie bo są to po prostu małe bobki. Chyba tą przemianę materii ma po tatusiu...

My chusteczki używamy tylko poza domem bo zdecydowanie pupa Wiktora ich nie lubi. W domu używamy wody i wacików tylko nigdy nie używaliśmy do pupy przegotowanej wody tylko normalnej z kranu
 
Ostatnia edycja:
oj tak z tymi kupami to było swego czasu - Nadia na poczatku też robiła przed i po jedzeniu, potem było lepiej, 2-3 dziennie i zawsze tata był od spraw nieczystych:-D. Do dzisiaj mój Tato się śmieje, że On był od kup więc zięć też musi być a mój mąż żartował jak trzeba było coś zdecydować itd. : " ja tu tylko kupy sprzątam":-D.

Zdarzyło sie parę razy dosłownie przeżyć słowa " osrać się po pachy" i wtedy mieliśmy dylemat - myjemy czy robimy nowe?:-)

Przy takich grubszych akcjach szła woda w ruch albo właśnie wysuszone chusteczki namoczone wodą.
 
reklama
Ja tam bym nie demonizowała tak mycia pod kranem taka sama czynność jak wycieranie tyłka stertą chusteczek.... jezeli jednak mała bedzie robiła kilkanascie kup dziennie to faktycznie bieganie z nią do umywalki może mi się szybko znudzić...zreszta głównie będzie liczyć się jej reakcja, jeżeli malutką bedzie to stresować to wiadomo, że takich atrakcji nie bede jej fundować...teraz mogę się mądrzyć:p zobaczymy jak to bedzie w praktyce:) Z tego co pamiętam to Mitra chyba kiedyś pisała, że swoją córkę pod kranem/prysznicem myła - i wanienki bardzo szybko się pozbyła (ale to chyba był w kontekście ogolnie kąpania) ale może cos mi się pomieszało:/
 
Do góry