Mari-anna - właśnie dziś dodaliśmy ten kleik, prawie 3 miarki. Wcześniej dawałam jak C był malutki bo ulewał, ale nie dawałam w takich ilościach jak dziś. Tylko nadszedł moment że to uczulenie wylazło i C przeszedł na preparat mlekozastępczy i wtedy lekarka mówiła, by nic nie dawać. Poza tym ryż ponoć zatwardza, a C tydzień na marchewce i już był ewidentnie problemik z kupką.... No ale dziś dałam ten kleik bo po pierwsze C starszy, po drugie dawno nie dawałam, ale myślę nad kaszkami jednak....Zobaczymy jak dzisiaj nocka i jak najbliższe kupki ( niby C teraz dynię będzie jadł, a ona normalizuje stolce, to może będzie ok). Ale co do tych kaszek to któraś też pisała że też często zatwardzają co nie? Mari_anna Ty dawałaś kaszki starszej córce? Jak tam było po nich u Niej z brzuszkiem i kupkami?
Popróbuję i poobserwuję Małego...
Kilka dni odpuszczę chyba jednak bo jutro ma szczepienia i chcę jakby co wiedzieć od czego jakaś tam reakcja a nie domyślać się czy kacha czy zastrzyk....
e: Sel- a dasz mi kochana na priwa namiary na tą lekarkę.... Na razie nie planuję iść, ale jak C taki alergik to moze za jakis czas....
I fajnie, że wiadomo co z Alą!!!!!