reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Ja jestem przeciw... :no: Naturalna droga rozwojowa dziecka to : pełzanie, raczkowanie, chodzenie.. Dziecko raczkujące samo wstanie, chodziki przyspieszają chodzenie omijając ważne etapy rozwoju sensorycznego - nie jest to bez znaczenia dla późnijeszego rozwoju i intelektualnego i motorycznego. Oliś to troszeczkę inna historia i zapewne w chodziku bywa w innym celu.

Zgadzam się - chodziki nie są dobre dla dzieci - nie tylko dlatego że zaburzają naturalny rozwój motoryki dziecka ale przede wszystkim dlatego że mogą skrzywiać kręgosłup.
 
reklama
ja też chodzikom mówię NIE

Dziewczyny macie jakiś skuteczny patent na wkroplenie do dzióbka maluszka witaminek? Mój tak umiejętnie pluje D3 że raczej nic z zawartości kapsułki nie zostaje w buźce...
 
Dziewczyny macie jakiś skuteczny patent na wkroplenie do dzióbka maluszka witaminek? Mój tak umiejętnie pluje D3 że raczej nic z zawartości kapsułki nie zostaje w buźce...
ja wyciskam do buzi tak by leciało po policzku i połyka :tak:ale można wymieszać z mlekiem i dać na łyżeczce :tak:
 
ja wyciskałam na języczek, a ten języczek od razu to wypluwał.. spróbuję lać po policzku :tak:

no i stoję przed dylematem:-D podawać vit. K czy nie podawać;-)
 
Dzięki dziewczynki, ja też jestem przeciwnikiem tym bardziej że używałam chodzika przy pierwszym dziecku i dzięki temu Hubi ma skrzywiony kręgosłup i miał koślawość stóp, do dzisiaj nie mogę sobie wybaczyć że byłam taka głupia.
 
ja też chodzikom mówię NIE

Dziewczyny macie jakiś skuteczny patent na wkroplenie do dzióbka maluszka witaminek? Mój tak umiejętnie pluje D3 że raczej nic z zawartości kapsułki nie zostaje w buźce...

gdyby nie było to w kapsułkach to polecam strzykawkę - dobra jest też łyżeczka.
 
Ja też chodzikom mówię nie, ale mamy chodzik zgodnie z zaleceniem fizjoterapeutki, służy on jako wsparcie do standera (pionizatora) i z reguły ma zablokowane kółka :tak: Dzięki temu Oliś w końcu zaczął jako tako stawać :tak: Przy Młodej nie mam zamiaru go używać:no:
 
Ja witaminkę D3 podaje na łyżeczce zmieszane z moim mleczkiem, najczęściej w porze karmienia. ;-) Nie pluje, no chyba że już głodny nie jest ;-)

Co do chodzików też jestem na nie. Choć kiedyś w TVN dzień dobry był ortopeda, który wyraził swoją opinię na ten temat. Twierdził, że chodzik owszem można używać, ale maksymalnie godzinę dziennie. Ile w tym prawdy to nie wiem.
 
Dziewczyny pomocy:zawstydzona/y: mala jest cala obsypana krostkami, na policzkach , przy oczkach, za uszkami, klatka piersiowa. boje sie ze to skaza bialkowa(jest karmiona mieszanie), krostki sa bardzo wyrazne po spaniu,pozniej bledna...czy ktoras z was miala stycznosc ze skaza bialkowa?? jak sie to objawialo??dopiero w pn do lekarza idziemy..
 
reklama
Miki też wysypany, na początku były krostki tylko na twarzy, potem za uszami, szyja, ramiona, a wczoraj klatka piersiowa i rączki, byłam u lekarza mam stosować dietę bez mleczną przez 2 tyg a jak nie znikną to mam zacząć jeść nabiał, bo to będzie oznaczało że ma alergię na coś innego, ale na razie nie można sprawdzić na co bo jest za mały.
W razie czego przepisała mi mleczko na receptę Nutramigen, nie wolno podawać mleka hypoalergicznego, typu: NAN HA.
 
Do góry