reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Dziewczynki chciałam sie podzielić czymś co odkrył mój genialny mąż.Otóż mieliśmy rozwijający sie problem z odparzoną pupką.Stosowalismy maści Linomag,bepanthen aż w końcu mąż kupił puder do pupy Nivea..po kilku dniach pupka jest super.Stary zapomniany puder:tak::-D
 
reklama
u nas pupcia najładniejsza po bephantenie.. No i nie mogę żadnych chusteczek nawilżanych używać- od razu się brzydkie krostki robią i cała pupa czerwona. Także dupcie myję wacikiem namoczonym w wodzie, na to bephanten i pupcia różowa i cudna:tak:

no i pochwalę się że pępuszek wisi na włosku;-):-) mamy nadzieje wkrótce się go pozbyć:-):tak:
 
Siostra mojego m, ostatnio przerabiała alergie u swojego synka i powiedziała że nabiał trzeba odstawić na 2 tyg żeby zobaczyć efekt, u jej synka jeszcze wyszła alergia na mąkę i przez rok była na waflach ryżowych, wędlinie drobiowej i gotowanym mięsku z zupki, katorga ale figurka pozazdrościć.

Pupkę smaruję bephantenem ale tylko po kupce, po siuśkach przecieram chusteczką i nie smaruję niczym i jest ok.

Beti, łuszcząca skóra na głowce to właśnie ciemieniucha, koleżanka poradziła mi preparat o nazwie "ciemieniuszka" do nabycia w aptece ale Miki na razie nie ma więc jeszcze nie kupiłam
 
HA! no i kikucik odpadł!! :-D:-D
gratulacje:tak:

Kaja ja bylam na spacerku tylko raz jak bylo ok 0 stopni i bez wiatru i zalozylam bodu na krutki rekaw, rajstopki i pajacyk bez stopek, a na to kombinezon polarowy z misiem w srodku, no i oczywiscie czapka ale taka sredniej grubosci bo kombinezon ma kapturek choc malo przyległy ale jest. Mała spala tylko pod 1 kocem i nie ma żadnego zakrycia na wózek w postaci pokrowca wiec sie zalamalam po przeczytaniu ubrania Klary ze moją zamroziłam.

Klara ja dzis tez mialam taki problem ze nic niemoglam zrobic.
Mała coraz mniej spi. Ostatnio robie bilanse i wychodzi ze na dobe to tak ok 11- 12h spi, a pozostaly czas to jedzenie i płacz lub noszenie na rekach, nie ma czegos takiego ze lezy w lozeczku i nie płacze:( musi byc na rekach:(

A co do przewijania to ja przewijam przed kazdym karmieniem.

Ha ha, spokojnie pewnie nie zamroziłaś - ja się zastanawiam czy nie przegrzałam - był b. ciepły ale potówek nie ma no i chyba jest ciepłolubny po mamusi bo ja po tym co tu przeczytałam postanowiłam go lżej ubrać na spacer i wiecie co... wczoraj miał po 30 min spacerku zimne nóżki, a czapkę to tak przekręcił, że ucho mu się odsłoniło- ale moja wina- chyba za słabo zawiązałam... nie miałam za bardzo pola manewru w wózku więc lekko przekręciłam tylko i nakryłam tetrówką a usta też mu przykryłam lekko tą tetrową na koniec spaceru bo wypluł smoka, już nie chciał i usta jak szeroko otwarte :nerd:....


No i u nas nie ma tez czegoś takiego że leźy w łóżeczku:no: i nie płacze...

Yola też słyszałam o jednej warstwie więcej w ubieraniu, a po domu to też?
chyba nie? bo ja ostatnio mu założyłam jak Kaja tylko skarpetki i cienkie spodenki i bodziak z długim rękawem.... tzn jak nosze w chuście i nóżki wystają to jeszcze jedne skarpetki ubieram albo takie buciki niemowlęce....

U nas pupcia całkiem ładna wciąż, ale ja już teraz po umyciu wodą z mydłem - no chyba że kupcia- to najpierw chusteczka a potem woda z mydłem , zapobiegawczo smaruję jednak sudocremem- ale tym razem już cienko....


A Wy biedne jesteście z tymi alergiami....
 
Ostatnia edycja:
Ja kupiłam tą olejuszkę i po jednym zastosowaniu łuski znikły:tak: tylko z tego co się orientuję mogę jeszcze wrócić więc na radość jeszcze za wcześnie:blink:
 
co do ubierania to mój mały teraz ma zimny wychów:nerd: ja w koszuli nocnej i pod kołdrą śpie (mimo że b. ciepło w pokoju) a mały nagusieńki (tylko w pieluszce) pod lampami leży.. A te lampy nie grzeją przecież.. Jakbym go ubierała w jedną warstwę więcej niż siebie to musiałby miec body i śpioszki, a do snu jeszcze rożkiem byc przykryty....:szok: ale zimno mu nie jest, bo sprawdzam stale czy cieplutkie ciałko ma.. a jak trzeba to dogrzewam salkę piecykiem...
 
Ja kupowałam Dominisiowi z firmy Skarb Matki o nazwie Olejuszka do tej ciemieniuszki i pomagało tylko że uy mnie to potem już sparwa alergii i AZS co już trzeba było iśc innym tropem leczenia:tak:
 
reklama
a mały nagusieńki (tylko w pieluszce) pod lampami leży.. A te lampy nie grzeją przecież.. [/QUOTE pisze:
Jak moja Mała leżała pod lampami to aż bordowa na buźce była tak ją nagrzewało. Śmiałyśmy się z dziewczynami, że jak na solarium :-)
 
Do góry