Pierwsze buty - kiedykupić, jakie i gdzie

[traschka]

kupiłam dziś dla Marysi 2 pary butków z CCC. Obie pary skórzane i ocieplane za 59zł! Przecenione oczywiście, ale jestem w szoku jakie fajne buty. Marka Junior Kids, mięciutka podeszwa, leciutkie, skóra naturalna. Po założeniu Marysia biegała po sklepie jak gdyby nic nie miała na nózkach. Przeszkadza mi jedynie miejscami widoczny ślad klejenia przy podeszwie, ale za taką cenę nie wybrzydzam. Butki są naprawdę ładne, choć kupiłam typowo męskie, brązowe Kupiłam od razu drugą parę fioletową w wiekszym rozmiarze, będzie na nowy rok.

 

[mama MATIEGO]

traschka pokaż jakie :-)
ja własnie tez ostatnio widziałam te przeceny i chyba tez pojedziemy kupić zimówki

 

[forever_young]

Traschka - no ja mimo, ze jestem buciara dziecięca bym się bała kupować butów zimowych na za rok bo nie wiem jaką stópkę dziecko będzie miało.

 

[traschka]

forever ja kupiłam na za trzy miesiące Jestem przekonana, że rozmiar 21 wystarczy jej moze do stycznia, do tego gruba skarpeta w środku, na bank nie pochodzi do marca. Więc kupiłam rozmiar wieksze na przedział styczeń-marzec.

 

[Aestima]

Trasia, nam tez sie te butki b. podobaja zwlaszcza, ze Miesio zima wystapi w brazach. skorzane,mieciutkie ale... kostka msakrycznie mu w nich latala i oprocz nas babka synkowi mierzyla- doszla do takich samych wnioskow. w koncu kupilismy obexy, tez brazowe. to samo bylo u nas z jesiennymi w ccc. natomiast fajnie nam elefanten lezal, nie wiem w sumie czemu nie kupilismy...U Was jest ok? dobrze leza? tez planuje drugie na zime, gdxie mozna kupic typowe sniegowce?

 

[traschka]

Aestima u nas nic nie lata, wszystko fajnie mocno spięte. Pewnie zależy od budowy nóżki. Marysia ma bardzo wysokie podbicie więc może tym zapełnia miejsce na kostkę Dla mnie najważniejszym argumentem za zakupem był widok Marysi w tych butkach. Biegała między półkami jak na boso, lekko, zwinnie, zupełnie inaczej niż w wszystkich poprzednich które mierzyliśmy.

 

[kasiawilde]

trasia to poszalałaś super zakupy w przystępnej cenie!

co do butków to ja właśnie myślę, czy by nie kupić po prostu śniegowców tylko? myślę, ze śniegowce to absolutny zimowy niezbędnik w naszym przypadku - podwórko i idealna górka na sanki pod domem i tak sobie myślę, że Kubi ma jesienne trzewiki za kostkę bardzo cieplutkie i w zime na pewno to je będziemy nosić na wypady 'samochodowe' (do dziadków, sklepu itp), a na spacery i sankowe szaleństwa śniegowce... co myślicie? szczerze przyznam, że u nas jest po prostu bardzo krucho z kasą

a co do samych śniegowców (Aestima!) to czytałam bardzo dobre opinie o śniegowcach firmy Demar, podobno bardzo ciepłe(wełna owcza) i solidne... do tego w bardzo przystępnej cenie! do tego podobno pasują na wysokie podbicie, co u nas jest bardzo istotne

 

[traschka]

kasiawilde no to pewnie, myslę że wam wystarczy tak jak piszesz. Marysia na jesień ma skórzane trzewiczki ale nie za ciepłe. Nawet jak wychodzi w zimniejszy dzień w grubych skarpetkach to wraca z zimnymi nogami. Chodzimy na spacery rano, wtedy często jest u nas tylko 5 stopni więc jakieś ocieplane na teraz były potrzebne. No i Marysia miała długo bardzo małą nóżkę i mam wrażenie, że teraz nadrabia wyrasta ze wszystkich ubrań i butów po kolei, myślałam że te jesienne kupione ponad rozmiar większe końcem sierpnia wystarczą na całą jesień a już ma na styk... wykończy nas to dziecko finansowo... a śniegowce też kupię na śnieg, bo te nie wytrzymają na pewno. Ale my w centrum miasta mieszkamy i spacery raczej chodnikowe są.

 

[forever_young]

Traschka - jeśli tak to w porządku. My myślę zdecydowanie opędzić zimę w jednych butach tj. jednym rozmiarze zważywszy, że Młoda ma luz.
Kasiawilde - nie wiem co Ci doradzić, na zimę to my mamy tak naprawdę 3 pary butów - kalosze za kostkę, nieocieplane ale spokojnie skarpety się zmieszczą i to niejedne, kozaczki typu Emu no i sportowe zupełnie ciepłe i nieprzemakalne. Wszystko zależy od aury i okazji. A kaloszki firmy Demar faktycznie b. fajne, oglądałam, mocno ocieplone i jeszcze wkładkę można włożyć a jak nóżka urośnie i cieplej się zrobi wkładkę po prostu wyjąć można i tyle. My się jeszcze niestety nie łapiemy na nie rozmiarowo

 

[kasiawilde]

trasia dzięki za radę heh to Marysia szaleje! ja już dawno stwierdziłam, że młody przy jego wyrastaniu ze wszystkiego puści nas niebawem z torbami jak Marysi butki niezbyt ciepłe to nie mieliście w sumie wyjścia... u nas odwrotnie, czasem jak wracamy ze spacerku to nóżki zdarzają się spocone (w cieplejszy dzień), no ale sandałów mu też teraz nie założę także stąd mój pomysł by dalej użytkować w zimę

forever dzięki za opinię o Demarze a rozmiarówkę mają dziwną mocno! no i przypomniałaś mi, że mamy kaloszki, użyte w sumie chyba 2 razy do tej pory