reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Alez tu sie porobiło :szok:Duzo zdrowka dla maluszkow:tak:U nas dzieki Bogu nawet goraczki poszczepiennej nie ma-jak zwykle.A z uszkami tez słyszałam,ze tak jest.Moja kolezanka choc dorosła do dzis sie mizia po uchu:-)jej mały synek tez ma taki odruch:tak:
 
reklama
masz racje Mada,sie porobilo...:baffled:
Ewa - moja pediatra wykluczyla odre i szkarlatyne,o rozyczce nie wspominala.Przejzalam wczesniej zdj,dot. tych 2 pierwszych chorob i nie bardzo pasuja,ale do rozyczki,normalnie jak plamki Hani,tylko ona ma ich mniej niz na zdj w necie.I objawy sie zgadzaja. A najgorsze jest to,ze Hania wlasnie na nowo zaczela goraczkowac.W prawdzie to jest nie wiele,w porownaniu z tym co bylo chocby poprzedniej nocy,ale tez juz dosc znacznie,37,8.I juz sama nie wiem co jej jest?
Przyczajona trzydniowka?
Goraczka od odstawienia antybiotyku tzn,gardlo daje znac o sobie?
Rozyczka?
 
katuś-moj synek tez nie odrazu byl pokryty plamkami to bylo stopniowo a gorączka ustepowala byla coraz mniejsza
wydaje mi sie ze gardziolko jest w porzadku bo jak to bylo zapalenie gardla to antybioty nawet troche powinien pomoc zapytaj sie o ta rozyczke moze lekarz przeoczyla jak to byly poczatki bo ja tez myslalam ze to trzydniowka i pojechalam z tym do lekarza chociaz lekarz go wczesniej ogladal dopiero jak go calego wysypalo stwierdzil ze to rozyczka:tak:
Zycze duzo zdrowka dla malutkiej :-):-D
napisz jak dzisiaj :-)
 
Ika diagnoza nie fajna,ale najważniejsze,że jest Marcelek zdiagnozowany i już teraz będą go odpowiednio leczyć..:tak: a na pocieszenie powiem ci że refluks można wyleczyć - moja Natalka miała refluks tylko że układu moczowego i jej się cofnął:tak: ( co prawda leczenie było długie ale dalismy radę). Tego wam życzę:tak:

Katuś oj biedna ta nasza Hanulka:-(. I jak dziś się czuje?? Dużo dużo zdrowka dla małej:tak: i cierpliwości dla ciebie:tak:
 
A poza tym wiecie co nam laryngolog powedziala:

że niektóre dzieci łapis sie za uszy i miziaja sie bo je to uspokaja!!!
Czarodziejko ja z Kubą byłam chyba ze 3 razy, bo łapał się za uszka... zawsze było ok. Najpierw lekarz stwierdził że łapie się za nie bo je odkrył i wie że je ma. Teraz widzę, ze Kuba łapie się za uszka jak jest śpiący.

A ja tak z innej beczki. mam pytanko do mam chłopców:
Czy jak myjecie siusiaki to ściągacie skórke do końca i czy czy ta skórka cała schodzi?
Ja do tej pory myślałam że u Kuby jest wszystko ok, ale mąż ostatnio zauważył, że niby ta skórka schodzi, ale w dwóch miejscach jest jakby przyrośnięta... i teraz nie wiem, czy mam z tym iśc do lekarza, czy podczas mycia naciągać (cały czas to robię) i poczekac na efekty... chciałabym uniknąć zabiegu, z resztą myślałam ze nas to ominie, bo to niby jest dziedziczne a mąz nie miał... ale namotałam, ale wiem że wiecie o co mi chodzi...

A wszystkim choruszkom dużo zdrówka życzę!!!

Mój Kuba przeziębiony, ale jest ok!
 
Stasiowi jak przy myciu sprawdzam to schodzi ładnie (bynajmniej mi się tak wydaje), ale jak masz jakieś wątpliwości to może lepiej pokaż lekarzowi, będziesz spokojniejsza:tak::tak::tak:
A co do uszek, to wczoraj byłam ze Staśkiem u lekarza bo troszku podziębiony i m.in mówiłam jej że czasem łapie sie za uszka, i powiedziała że mogą go troszke boleć bo w środku są zaczerwienione. Ale stanu zapalnego nie ma i nic na to nie dała.:-p
 
ja synkowi sciągam ale bez rezultatu lekarz powiedzial (do ktorego chodze prywtnie) ze chyba bedzie problem)a lekarka w przychodni ani razu nie sprawdzala. nie pamietam ale gdzies czytalam ze w wieku 3 lat skorka sama sie odkleja
tylko dziwne ze jak chodze znim na kontrol przed szczepieniem to ani razu nie mial sprawdzanego siusiaka .A jak bylam z nim na ostrym co mial zapalenie ucha powiedzialam ze moze ma problem z siusianiem i powiedzialam o problemie to lekarz patrzyla sie jak na wariatke i tez nie sprawdzila:tak:tak wiec nie wiem co mam myslec
A u was lekarz sprawdza chlopcom bo powiem wam szczeze to pierwszy chlopak w mojej rodzinie i niemialam z tym nigdy do czynienia ,juz sama niewiem co mam myslec
 
U nas tez nieciekawie- przyszla wiosna a z nia nasilila sie alergia:baffled: Na lewej dloni Paulusi jest brzydka, saczaca sie rana a dotychczas stosowane metody nie skutkuja:no:

Gufi kiedys oferowalas mi namiary na dobrego alergologa?/dermatologa? Jestem umowiona w lodzkim Dermedzie u dermatologa dzieciecego, ale przypomnialam sobie nasza rozmowe i wolalabym isc do kogos sprawdzonego:tak:

Katka... ech...:no: Biedna Hania:-(
 
Paula biedulka tez się z tymi alergiami nacierpii... ach...

Ewa u nas lekarz "aż 1 raz" sprawdzał siusiaczka, Kuba miał kilka m-cy... od tamtej pory ani razu, ale wydawało mi sie ze jest ok... poobserwuję jeszcze...
 
reklama
Do góry