Pierwsze podejście do in vitro

[NataliaW93]

Dam, jestem przerażona po części a po częście szczęśliwa i pełna nadzieji

Nie ma się co dziwić, na samą myśl o tym wszystkim mam ciary.. ja za tydzień idę do gina i będę próbowała że stymulacja, to tego się już obawiam jak to organizm zniesie itd. a gdzie tam cała procedura in vitro. No ale gdyby się że stymulacja nie udało, też mnie to czeka

 

[Kolendra29]

To wszystko to tylko etapu dążenia do celu. Spróbujcie tak do tego podejść. Ja już nie pamietam jakie to było ciężkie. Teraz martwię się porodem bo powód do zmartwień trzeba mieć zawsze

 

[Mimi94]

To wszystko to tylko etapu dążenia do celu. Spróbujcie tak do tego podejść. Ja już nie pamietam jakie to było ciężkie. Teraz martwię się porodem[emoji23] bo powód do zmartwień trzeba mieć zawsze [emoji23]

Jednak jest to spory problem pogodzenia wszystkiego. Pracy, zgrania wszystkiego na czas...

 

[Pychulka]

A nie będziesz próbować najpierw z inseminacja ? Ja czytałam że in vitro to robią dopiero po kilku nieudanych inseminacjach ?

 

[Pychulka]

A chyba że tak. U nas jest sytuacja taka że ja mam niedrożny prawy jajowód, mąż niby nasienie dobre, ale morfologia 1%, ale lekarz stwierdził że przy takiej ilości plemników ten 1% nie ma.na to wpływu.
Teraz leci drugi cykl po drożności, owulację czułam z lewego więc zobaczymy co to wyjdzie, ale ewentualnie zapisałam się na stymulację na początek maja, spróbuję dwa razy że stymulacja, jeśli się nie uda też się chyba zdecydujemy na in vitro. Aczkolwiek lekarz jeszcze wspominał właśnie o inseminacji.

U mnie maz ma morfologie 3% i lekarz zalecil mu fragmentacje DNA plemnika i okazalo sie ze w ciaze naturana nie zajde tylko pozaustrojowo

 

[NataliaW93]

U mnie maz ma morfologie 3% i lekarz zalecil mu fragmentacje DNA plemnika i okazalo sie ze w ciaze naturana nie zajde tylko pozaustro

U mnie maz ma morfologie 3% i lekarz zalecil mu fragmentacje DNA plemnika i okazalo sie ze w ciaze naturana nie zajde tylko pozaustrojowo

Tak jak pisałam mój miał 1% ale duża ilość, ja jeden niedrożny jajowód. A 2 mają wyszły nam pierwszy raz po 11 miesiąc 2 wyczekiwane kreseczki więc bądź dobrej myśli, ja byłam pewna że czeka nas in vitro, ale się miło zaskoczyłam, jeszcze nie wierzę ale jestem dobrej myśli trzymam za was kciuki

 

[Pychulka]

Tak jak pisałam mój miał 1% ale duża ilość, ja jeden niedrożny jajowód. A 2 mają wyszły nam pierwszy raz po 11 miesiąc 2 wyczekiwane kreseczki więc bądź dobrej myśli, ja byłam pewna że czeka nas in vitro, ale się miło zaskoczyłam, jeszcze nie wierzę ale jestem dobrej myśli trzymam za was kciuki

Gratuluję bedzie dobrze dziekujemy

 

[NataliaW93]

Gratuluję bedzie dobrze dziekujemy

Dziękujemy

 

[Marti30]

Kochane, jestem po moim pierwszym podejściu do IVF. Miałam transfer w invicta i jestem pod skrzydłami lekarza, który nazywa się Wiktor Bek. Mam nadzieję, że skończy się na jednym podejściu. Nie było źle, strasznie się bałam procedury, jednak nie odczuwałam żadnego bólu i przy pobieraniu komórek i po zabiegu. Może delikatnie odczuwałam pewniem dyskomfort, ale naprawdę, to było uczucie jak podczas lekkiego okresu. Dam Wam znać, gdy poznam wyniki testu

 

[Bas!@20]

Kochane, jestem po moim pierwszym podejściu do IVF. Miałam transfer w invicta i jestem pod skrzydłami lekarza, który nazywa się Wiktor Bek. Mam nadzieję, że skończy się na jednym podejściu. Nie było źle, strasznie się bałam procedury, jednak nie odczuwałam żadnego bólu i przy pobieraniu komórek i po zabiegu. Może delikatnie odczuwałam pewniem dyskomfort, ale naprawdę, to było uczucie jak podczas lekkiego okresu. Dam Wam znać, gdy poznam wyniki testu

Czy korzystałaś może z dofinansowania? Słyszałam, że są duże szanse, żeby dostać takie z kliniki Invicta. Myślałam o zapisaniu się na konsultację do dr. Beka. Jak go odbierasz?