reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pierwsze wakacje...

chyba będę musiała wszystko dla niej zabrać. Po drugie mam za dużą spacerówkę, chyba będę musiała nabyć coś mniejszego. Właśnie jak to jest z tymi wózkami w samolotach, któraś z koleżanek wie? Po trzecie zastanawiam się jak przeżyjemy podróż. Dwie godziny przed wylotem mamy być na lotnisku, potem trzy godziny lotu i jeszcze półtorej godziny dojazd z lotniska do hotelu. To około 7 godzin, zupełnie nie wiem jak Alicja to zniesie, jak będzie się zachowywała w samolocie... Milion pytań mi się nasuwa...
anusia - jedzonko też bym wzięła...
wózki - rzeczywiście duże - my jakoś daliśmy radę - dwie walizy, duzy wozek - wzystko weszlo:tak:... wozek przy samym wejsciu do samolotu możesz oddać...
zx lotem najgorzej chyba w samolocie... my jak lecieliśmy to mati mial ok poł roku wiec loozik... starsze dzieci beczaly :sorry2: ale pewnie wszysko będzie oki... rodziny z dziecmi przy odprawie poza kolejnością...
 
reklama
my tez juz nie dlugo jedziemy ale ze autem wiec jestem spokojna:tak:bardziej mnie martwi ze Emilka nie zacznie do tego czasu chodzic no i bedzie przerabane bo w Chorwacji plaze kamieniste-ladne duze biale plaskie kamienie ktore sa cholernie gorace no i jak na kolankach sie poruszac:-:)-:)-(a Emilka wszedobylska pchla ne usiedzi na miejscu:no:
madziallenka,hana a jak z pieluszkami na plazy?tzn w co ubierac?tylko majteczki ,czy takego pampera preznaczonego do wody?a co jak bedzie na golaska i zrobi kupke?:szok::szok::szok:
 
Anusiu doskonale Cię rozumiem, ale niestety nie przewidzisz jak Ci malutka zareaguje, czy prześpi pół lotu czy będzie szalała. Mi mała nie płakała wogóle w samolocie, tylko skakała i deptała po mnie i po mężu, na szczęścide mieliśmy 3 miejsca...Troszkę pospała, troszkę pobawiła się z sąsiadującymi dziećmi troszke pomarudziła że jej się nudzi, to jest chyba tak że rodziny z dziećmi kumulują w jednym miejscu w samolocie, aby ewentualne krzyki nie roznosiły się po całym samolocie i nie przeszkadzały innym pasażerom...To czekanie upierdliwe, ale da sie przeżyć, my spędziliśmy na okęciu prze dwylotem od. 13.00 do 19.00 bo wylot się opóżnił, musieliśmy pieluszki wyciągać już z odprawionego bagażu-udało się poprosić o oddanie na chwilkę walizek..., bo kto mógł przewidzieć...Dobrze jak wszysko dzieje się w dzień, bo jak w porze wieczornej czy nocnej to już męzące i dla dzidzi i dla Ciebie...
Wózek się nie martw, wezmą każdy bez problemu, czy duży czy mały, oni poprostu chowają je na samym końcu w luku bagażowym i wyjmują jako pierwsze aby można było wsadzić dzecię... Dacie radę!!!
Szminko u nas nie było aż takiego upały, mała latała w koszulce i krótkich spodenkach z pieluszką, ja miałam zschizy że jej piasek powłazi i będzie ją swędziało czy coś jeszcze złapie...;-)
 
Szminko u nas nie było aż takiego upały, mała latała w koszulce i krótkich spodenkach z pieluszką, ja miałam zschizy że jej piasek powłazi i będzie ją swędziało czy coś jeszcze złapie...;-)

hmm no to nie mialas problemu...a moze to wcale nie taki problem jak mi sie wydaje:tak::-Da w Chorwaci nie ma piasku:-(zwirek albo plaskie kamyczki:tak:
ktosia jak z toaleta Nelinka na plazy czy basenie?
Na golaska,w majtusiach czy pieluszcze takiej do plywania najlepiej?
 
szminia ja w pieluszce do plywania jesli basen... raz odpuscilam i jak mloda szczelila sraczka to myslalam ze sie spale ze wstydu... dobrze ze nikogo obok niej nie bylo ale patrze jakis kolo nadplysz i szybko mloda z wody dawaj, do m ze ma zierac to co plywa, ta galaretke... ten chwycil za sitko co mloda ma z wiaderkiem do zabawy i szybkie dzialanie... porazka... dopoki moja mala nie nauczy sie sygnalizowac potrzeb fizjologicznych to sie na taki stres i wstyd wiecej nie chce narazac...

a na otwartej wodzie to jak uwazasz... mozna ryzykowac... na plazy to samo.. jakbyco to pozbierac jak po piesku :sorry2: a jak mala w majtkach bedziesz miala to znowu bedzie w razie czego pranie to wiesz... byle bylo dla ciebie praktycznie

mala po plazy niestety miala sporo piachu w gatkach, wlosach i wszedzie i nie bardzo mi to pasilo... wolalam zabbawy basenowe.... a na plazy jak byla w dresiku ob jak rozebrana to sporo motania....jednak

zmienianie pieluch oczywiscie na luzie na reczniku...
jak umazana piachem to ja pod prysznic publiczny razem ze mna i juz...
 
mnie to wkurza ze jak mala ma w zasiegu male kamyczki to zaraz do buzi i schiz ze sie udlawi :szok:

a co do stroju to miesiac temu jeszcze nie mialam zadnego i tylko pieluszka specjalna... ale zakupilam stroj i teraz juz malej ubieram jak jest goraco, cieszy sie jak glupia... nalewam jej wody do wiaderka i pozwalam sie pomoczyc :tak:

jak do chorwacji to bym sie pewnie zdecydowala na stroj dzieciecy z dluzszymi nogawkami i ramionkami... jak gdzie w tropiki to sie bardziej luzowalam bo jednak duza wilgotnosc bardzo zabbezpiecza skore dodatkowo przzed sloncem

i jeszcze dodam ze na co najbardziej nazekalam w tajlandi to ze nie moglam dostac pieluszek i jedzenia dla mlodej albo jak juz to 1 rodzaj mega drogich dla durnych turystow sloiczkow... wiec lepiej miec spory zapasik
 
moim skromnym zdaniem :sorry2: w czasie lotu najgorsze sa te momety gdy trzeba byc zapietym pasami.. bo dzieci tego nie lugia jak im sie kaze siedziec na dupie za dlugo... one chca wstawac.. zaczepiac innych, lazic, otwierac i zamykac stoliczek i takie tam...
i wtedy wlasnie trzeba miec swoje sposoby, czy butle, czy zabawy/zabawki... ja czesto mam cos nowego na te okazje i przed lotem nie pokazuje... jakas mala nowa zabawke na tzw czarna godzine :happy:
a tak poza tym to dzieciaczki albo spia albo laza albo sie je karmi albo zanim czlowiek zmieni pieluszke... to czas plynie...i no problem
 
KTOSIA - :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D niezla akcja z kupa w basenie.....ale domyslam sie ze wtedy nie bylo Ci do smiechu :tak:
Wiecie co ja mam to szczescie ze Kuba na wychodnym Kupy nie robi :-pJuz od dawna....no raz jeden mu sie zdarzylo w kinie jak bylismy....ale to tyle.....
Zwykle jest tak, ze jak rano nie zrobi a gdzies wychodzimy, to robi dopiero po powrocie :-) Grzeczny synus :-p

A my niedawno kupilismy mlodemu na plaze kąpielowki - takie jak meskie gatki malutkie :-)
 
szminia ja w pieluszce do plywania jesli basen... raz odpuscilam i jak mloda szczelila sraczka to myslalam ze sie spale ze wstydu... dobrze ze nikogo obok niej nie bylo ale patrze jakis kolo nadplysz i szybko mloda z wody dawaj, do m ze ma zierac to co plywa, ta galaretke... ten chwycil za sitko co mloda ma z wiaderkiem do zabawy i szybkie dzialanie... porazka...

Ktosiu-jesteś wielka!!!:tak: Piszesz to w taki sposób, że nie sposób się nie śmiać:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry