reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pierwszy spacer

Wiem, ze ten wątek juz kiedys byl poruszany, ale nie moglam go znalezc.
Moja mala ma juz ponad 4 miesiace i mnie dopadl ten sam problem co nie ktore mamy. Mianowicie problem z wysiedzeniem dzidzi w gondoli.
U mnie wielkiego prblemu co prawda nie ma, ale mala strasznie sie denerwuje, kiedy nic nie widzi.
Wiec kupilam spacerowke( byla wielka okazja) Rozlozylam prawie na plasko, wlozylam materacyk z gondoli i na to polozylam spiworek na plasko, zeby bylo malej wygodnie. I czasem tak wychodzimy na krotkie spacerki. Lezy prawie na plasko i jest zadowolona.
A jak wy sobie radzicie?
 
reklama
Matiha ... my też mieliśmy problem, bo Mateuszek nie chciał leżeć w gondoli i zawzięcie ćwiczył "brzuszki", więc również tak właśnie od około połowy 4-go miesiąca przesiedliśmy się na spacerówkę i wszystko jest ok, my bez stresu ... a dziecko szczęśliwe, gdy idziemy na spacer :-):tak:
 
My od miesiąca jeździmy w spacerówce, ale Antoś polubił spacery w wózku dopiero jak sam nauczył sie siedzieć bez oparcia i teraz jest naprawdę zadowolony:-).
 
My od miesiąca jeździmy w spacerówce, ale Antoś polubił spacery w wózku dopiero jak sam nauczył sie siedzieć bez oparcia i teraz jest naprawdę zadowolony:-).

To pocieszajace MamoAntosia :) bo moja niunka jeszcze nie siedzi i mimo ze w "przerobionej"spacerowce to i tak jest ryk..wiec moze jak w koncu zacznie siedziec (z reszta juz kiedys o tym pisalysmy;) Pozdrawiam
 
Chyba nie za bardzo się da;-) U nas było podobnie - mała zanosiła się już na etapie zakładania kombinezonu ( listopadowy malec ).Schodziłam na parter z arią z wózka w tle.I dalej ....Maluch czasem zasypiał od razu jak tylko ruszyłam wózkiem, a czasem uspokajanie trwało jakieś 20 minut.Jechałam przed siebie a ona powoli się wyciszała i zasypiała.
Może dodatkowo podrzuć jej jakieś wiszące zabawki do wózka zeby się na czymś skupiła.A może jej niewygodnie.Powodzenia w walce z małym teorystą:-).
 
Witam,
Ja zazwyczaj wychodzę na spacerki po jedzeniu i przed porą drzemki. Wtedy jak nawet na początku protestuje to szybko w wózku się uspokaja i usypia.:tak:
 
Kasi811 a jak długo trwały te bojeowe zaprawy?! Z moją córcią jest trudno ostatnio w ciągu dnia wyjść na spacerek podczas snu- przesypia bardzo mało czasu za jednym zamachem(jeśli już zasypia;-)). W takim razie na ten moment będę zawieszała zabaweczki..może ją zainteresują..;-)
 
reklama
ja mialam tak samo.musialam go najpirw ubrac w kombinezon,bo jst z lutego,potem go w woku w domu usypialam,staralam sie jak najszybciej,zeby sie nie zgrzal,i dopiero potem wystawialismy wozek na dwor,mam to szczescie,ze mieszkam na parterze,i na spacer.ale jak tylko sie obudzil,to byl jeden wielki krzyk,bo od razu chcial cysia,wiec szybko do domu.
 
Do góry