reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

piwo a ciaza

lepiej na poprawę laktacji pić koperek i rumianek. Dziecko nie będzie miało kolek i mleka będzie wiecej .

Pierwsze slysze,zeby rumianek i koperek poprawial laktacje.
A tym bardziej, że dziecko nie będzie miało kolek. Ja piłam koper, rumianek i sto różnych innych specyfików a moje dziecko i tak miało straszne kolki. Pediatra powiedział, że to dziecko ma pić a nie ja.
Po drugie, z własnego doświadczenia wiem, że nie ma środka wspomagającego laktację. Próbowałam wszystkiego a pokarm i tak powoli zanikał. Wszystko zależy od organizmu kobiety, nie każdemu jest dane karmić piersią dwa lata. Jeżeli częste przystawianie nie pomoże, to żadne ziółka, herbatki ani karmi nie uratują pokarmu:no:.
 
reklama
Normalny, nieuzależniony człowiek nie ma żadnego problemu z odmówieniem sobie alkoholu, przyszła nieuzalezniona mama robi wszystko żeby dzidziuś zdrowo w brzuszku rósł. Jeśli mama ma nieodpartą ochotę na piwo lub lampke wina i bywa to często /choć często to pojęcie względne/ może warto byłoby żeby się zastanowiła czy nie powinna porozmawiac z teraupeta uzależnień i nie ma w tym nic wstydliwego ani gorszącego - alkoholizm to paskudna i niestety śmiertelna choroba, nawet skarb w brzuszku może być zbyt mało motywujący żeby nie pić, wtedy trzeba szukać wsparcia u specjalistów. Trudno się do tego przyznać że być może mam problem z alkoholem, ale może warto o tym pomyśleć... A alkoholik to niekoniecznie brudny, śmierdzący zwłok człowieka popijający wodę brzozową.

Psychologia.edu.pl :: Na tle innych pacjentów. Uzależnione od alkoholu kobiety matki
 
3.6. Alkohol i kofeina
Etanol. Spożywanie alkoholu etylowego jest z reguły przeciwwskazane u kobiet, które nie mogą być pewne, że nie są w pierwszych tygodniach ciąży, oraz u kobiet w ciąży. Natomiast w okresie karmienia alkohol nie jest przeciwwskazany, jeśli jest spożywany okazjonalnie w rozsądnej ilości, nie powodującej niekorzystnych objawów. Amerykańska Akademia Pediatryczna uważa spożywanie alkoholu podczas karmienia piersią za dopuszczalne, chociaż nie można wykluczyć niekorzystnych następstw (18). Niektórzy autorzy popularnych publikacji medycznych zakazują jednak spożywania alkoholu podczas karmienia piersią, prawdopodobnie z powodu obawy przed oskarżeniem o wprowadzanie w alkoholizm.
Spożyty alkohol etylowy szybko przechodzi do mleka osiągając stężenia odpowiadające stężeniom w surowicy krwi zarówno w mleku początkowym, jak i w mleku końcowym (77). Proces eliminacji z mleka również przebiega równolegle z eliminacją alkoholu z surowicy krwi, przy czym samo karmienie nie zmienia tego procesu. Znając stężenie alkoholu w surowicy matki oraz wielkość spożytego mleka przez dziecko o określonej masie ciała można obliczyć wielkość spożytego przez dziecko alkoholu i prawdopodobne stężenie alkoholu w jego surowicy (77), zwykle około 20-krotnie mniejsze niż w surowicy matki. W takiej sytuacji, pomimo 5-krotnie słabszej aktywności dehydrogenazy alkoholowej u niemowlęcia, wywołanie u niemowlęcia niepożądanych objawów jest nieprawdopodobne poza krańcowymi przypadkami karmienia przez ciężko pijaną matkę (8, 138), tym bardziej, że toksyczny metabolit etanolu - aldehyd octowy - ponoć nie przechodzi do mleka (65). Mała ilość alkoholu w mleku, t.zn. odpowiadająca społecznie przyjętej dawce alkoholu otrzymanej przez karmiącą matkę, może natomiast działać uspokajająco na niemowlę (75). W przypadku przewlekłej alkoholowej intoksykacji niemowlęcia poprzez karmienie piersią sugerowano prawdopodobny niekorzystny wpływ alkoholu na rozwój psychomotoryczny dziecka (80, 81).
W krajach o tradycji picia napojów z małą zawartością alkoholu (piwo, wino) alkohol zawsze uważano i nadal uważa się za dobry środek sprzyjający karmieniu piersią (75). Działanie alkoholu zależy od dawki: w małych dawkach alkohol sprzyja przebiegowi oksytocynowego odruchu wyrzucania mleka, przy dużych dawkach natomiast może dojść do zahamowania tego odruchu (17). Ten korzystny wpływ jest prawdopodobnie wywierany poprzez rozluźnienie emocjonalne wskutek bezpośredniego działania alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy oraz dzięki przyjemnej atmosferze samego picia smacznego napoju alkoholowego. Badania krótkoterminowe wpływu spożytego przez matki piwa alkoholowego wykazały jednak zmniejszone spożycie mleka przez karmione niemowlęta w porównaniu z wpływem spożytego piwa bezalkoholowego, co autorzy wiążą ze zmianą własności smakowych mleka (86).

Zywienie w okresie karmienia piersią
 
Powiedzmy sobie jedno, jak ktoś nie chce, to nie będzie pił i żaden artykuł go nie zachęci. A jak ktoś chce, to zawsze znajdzie usprawiedliwienie:sorry2:
 
żadna koleżanka mi nie powiedziała, a zioła te pomagają> Nawet na niektórych opakowaniach herbat ziołowych tak pisze, u mnie poskutkowała, piłam je żeby dziecko nie miało kolki, gdy zjadłam coś co mogłoby spowodować kolkę. I tak przy okazji przybyło mi pokarmu.
Pozdrawiam
 
mnie też ciągnie do piwka ach lubie ten smak ale za dużo mówią w tv i piszą, ze nawet mała dawka alko może dzicku zaszkodzic wole nie ryzkowac i nie piję bo gdyby co sie stało to ...byłabym winna.
a tak za kilka miesięcy po ciązy... lepiej bedzie smakowac :)
 
:szok: jestem przerażona że piszecie że jedno piwko można,przecież piwo to też alkohol ,a nasze rozwijające się dzieci są bardzo wrażliwe na etanol,szczególnie ich układ nerwowy,jestem naprawdę w szoku :szok:że niektóre z was pozwalają sobie na to.Poczytajcie sobie o FAS.
 
reklama
Michalina, przyłączam się do twojego głosu.

Ciąża jest wspaniałą sprawą. Pod sercem nosi się nowe życie za które jesteśmy odpowiedzialne jak za nic innego na świecie.

Czy będąc w ciąży, a mając ochotę na jazdę na nartach, poddajemy się tej zachciance? Nie, bo wiemy, że jeden upadek i może skończyć się tragicznie.

Tak samo jest z piciem alkoholu w ciąży. Jeden kieliszek i to nasze dziecko będzie całe życie nosiło piętno naszej "zachcianki".
 
Do góry