reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
cześć dziewczyny dłuugo się nie odzywałam bo nie miałam dostępu do netu :sorry:
ale już mam i się odzywam. :tak:
U mnie dotarła chusta dla niuńki ale wiecie co moja mała jej nie cierpi :-p:-p:-p już nie wiem co robić noszę ją na różne sposoby ale wierci się i denerwuje strasznie :eek: czy wasze maluchy też tak miały na początku?? Powiedzcie prosze bo martwię się że tylko moja mała wredota jest taka że chce na rączkach i to przodem do świata ehhhhh :angry::angry: a mnie już ręce i kręgosłup odpadają .... :happy:\

aaaa i właśnie tutaj na forum są wielbicielki psiaków :-p teraz jakoś na dniach około 20 - go organizowana jest wystawa w okrąglaku - dziewczyny nie wiecie w jakich godzinach? chcę się wybrać ale oczywiście plakat który mijam na spacerze jest już zerwany hihihihi i nie wiem dokładnie kiedy ta wsytawa i o której

no i co do mojej goldenki - to pieseczka jest alergiczką.....nie wiadomo jeszcze na co bo dopiero będą to sprawdzać ale właśnie jestem na etapie dawania jej encortonu :baffled::baffled::baffled: dziwnie się po nim zachowuje, zieje na mnie cały czas, ma ryjek uśmiechnięty i uszy postawione - jakaś taka dziwnie pobudzona jest. I najgorsze że ciagle chce jeść (wcześniej też chciała, ale teraz to już przesada, daję jej całą michę jedzenia a ona boki wypchane i znów zieje na mnie ciepłym oddechem i prosi o jeszcze) :no::szok::eek:

i szukam opiekunki do dzidzi - zestresowałam się ze wracam niebawem do pracy i od czerwca muszę z kimś zostawić małą :baffled:
boziulku mam nadzije że przyjmą mi małą do żłoba....:baffled::baffled::baffled:
a o co ja mam taką opiekunkę pytać?? Kurcze ale ciemnota ze mnie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
nigdy nikogo nie przyjmowałam do pracy - zawsze to ja się stresowałam hihihihi a teraz hmmm musze o coś pytać no nie?? :rofl2:

buziaczki dziewczyny dla was
 
Amelkowa witamy :-)

Aniulka my jak my ;-), pomysl sobie jaka bonanza była jak przyszli goscie i w soli robiło sie ponad 20 osób :szok::-D. Dawalismy jakos rade z jednym krzesłem i 3m wolnej przestrzeni :-p. Na szczescie długo tam nie zabawilismy :-)
Co do papu to na scianie korytarza wisi rozpiska za ile dziennie je pacjent ... jak ja lezałam było ok 4zł za 3 posiłki dziennie :szok::szok: ... i to wszystko za nasze comiesieczne składki nam sie nalezy :no:. A załoze sie jak by człowiek nie był ubezpieczony, to by dostał odpowiedni rachuneczek za wszystko :baffled:

Rubi no ba jasne, że się wybieram, ja czowiek na głodzie wystawowym :sorry: Chce w sobote popatrzec na klub grzywców i pogadac z kumpelami, a w niedziele na sh i ploty się wybrac... oczywiscie nie wiem jak mi to wyjdzie bo Kubus najweselszy jest po godzinie 15, jak juz 3 posiłki zaliczy i pośpi sobie po sniadanku ok 2,5h - wystawy powinni robic popoludniami :-p Moze mi sie uda mame namowic aby z nim w sobote została, a w niedziele go wezme ze soba i jak cos do mamy na papu podjedziemy bo blizej;-)

Anik wystawa jest od godziny 10 do ok 16 w niedziele pewnie tchoche dłuzej.

Ja czasem chodze to lumpexu na głogowskiej i kilka 'perelek' sobie upolowałam :-). Choc wydaje mi sie, ze jest drogo :baffled:. Ale faktem jest, ze ciuchy co przytaszczyłam sa markowe i jak nówki :tak:

Ja dzisiaj rekreacyjnie znowu na Witosa tym razem ze mna, dziewczyny jaki ja mam ból to sie w głowie nie miesci ;( ketonal nic nie pomógł .... oddech mi sie trachił pół dnia az sie wystraszyłam nie na zarty :( i kolejny lekarz orzekł to samo, ze mam ból tej okostnej ze wzgledu na nadwyrezone lub naderwane przyczepy zeber. Zmienił mi leki, zobaczymy. Moze mnie bolec nawet 2 m-ce jak dzwigam ... mówie wam ból pleców to nic ...

Jak mi sie skasuje ten post to padne :-p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no i jeszcze się pożalę że moja pieseczka dostała pierwszą cieczkę....wiecie jak wyglądają nasze spacery....
nie dość że wózek cieżki jak nie wiem co to pies ciągnie dalej aż rękę chce wykręcić (nic się cholera nie nauczyła, albo nauczyciel źle uczy hihihi) to w wózku trzymam badyla którym odganiam zwabione napalone psy :growl::growl::growl:
normalnie liczę dni kiedy ta cieczka minie....a tak narzekałam jak miałam tylko wózek, psa i zakupy hihihihi
No i mojej dziecince odwidziało się spanie na spacerze - po jakiś 5-10 min jazdy w wózku zaczyna urządzać mi przedstawienia i drzeć się w niebogłosy :angry::angry::angry: jak ją biorę na ręce to nagle jest sympatyczna i uśmiechnięta :crazy::crazy::crazy: - ..... (tak się chciałam wyżalić).....
boziulku ten pies mnie dobija zieje mi własnie ciepłym oddechem w nogę, mam coprawda katar ale czuję że chyba jej śmierdzi z ryjka :eek::eek::eek: eeeeeejjjjjjjjj
idę jej dać ucho, albo uwaga: penisa bawolego hihihihihi
ostatnio takie cudeńko kupiłam w zoologicznym, jak powiedziałam o tym mężowi to oczy zrobił jak 5 zł i skwitował ze ma nadzieję że to był pierwszy i ostatni raz jak "coś takiego" przyniosłam do domu :-D:-D:-D
dziś wyjełam psiunce 3 kleszcze - pomimo że ma na sobie te kropelki przeciw kleszczom to i tak ją zaatakowały - kurcze jakoś dużo tych kleszczy siię pojawia a to dopiero początek sezonu...
nic lecę dać jej coś do gryzienia - niech się rozprawi z penisem hihihihi
 
U mnie teraz dwie cieczki :baffled:, marudza, wyja, kusza (biedne moje chłopaki), ja z moimi zebrami ledwo z nimi spaceruje, a one teraz co 20 min chca isc cieczke po polach roznosic. Dzis o 5 rano jakis kundel latał koło płotu, ale sie wszyscy wydarli, kusicielki najbardziej :baffled:, ja sprintem na dól adoratora przepedzic, na szczescie Kubusia nie obudzili i dalej w kimono :-p. Własnie musze z nimi isc, bo juz słysze jak marudza, a w naszych okolicach jest ponoc puma (zmije i jaszczurki tez :szok:, a nie było) i nie bardzo w ta ciemnice mi sie chce, aby nas zjadła :eek:;-)

Anik pociesze cie :-p, pierwsza cieczka jest najdłuzsza i ciegnie sie i ciagnie :-p. Kup sobie spray do zabijania zapachu cieczki lub tabsy chlorofilowe (mniej skuteczne i kupy zielone)
 
Marcik? puma cie nie zjadla?
ja bede na wystawie w sobote - na chwilke - tez na grzywki pojde. w niedziele na sznaucery ale nie wiem jak dlugo zabawimy bo Jasiek dostal bilet do cyrku - na 15:00 albo 18:00 - nie wiem ktora godzine wybierzemy... czy w ogole pojdziemy...

anik - dajesz psicy takie cuda to jej potem "pachnie z ust fijolkami" ;-)
co do niani to slyszalam ze najlepiej ja sprawdzic w kontaktach z dzieckiem - moze byc tak ze rozmowa z pania pojdzie OK ale dziecku kobieta nie podejdzie... daj znac ile sobie taka niania liczy bo znajac moje szczescie bede musiala kogos szukac ok. lutego - marca. widzac co sie na porodowce dzieje na zlobek nie mam co liczyc ;-(

aha - stawka zywieniowa w opolskim szpitalu wynosi obecnie 4,40 PLN - 1 PLN sniadanie, 2,40 PLN obiad i 1 PLN kolacja ;-) ja na poczatku nie umialam zjesc obiadu w calosci... poza sniadaniem i klajsterm i jemu podobnymi zupami mlecznymi moglabym tam przezyc - wybredna nie jestem jak widac ;-)
 
Pume w weekend widziano u nas w lesie (ja go widze z okien i do niego mam tylko pola-łaki bez zabudowan :szok:), helikoptery lataja i jej szukaja ( a sie zastanawiałam o co im chodzi :-p) ... przyjdzie i mi zje psy :szok:, albo mnie z nimi na spacerze :szok:

Kupiłam dzisiaj Małemu krem z filtrem, normalnie ciezko z tym, wszędzie tylko nivea (słyszałam, ze zle sie rozsmarowuje :baffled:, wiec nawet na niego nie patrzyłam). Dorwałam penatena (Kubus tylko penatena uzywa od urodzenia wszystkich kosmetyków i chusteczek - w niemczech kupujemy bo jest wiekszy wybór i taniej:tak:, TZ nie umiał mi znalezc tego kremu z filterm tam :baffled:) za 38zł :szok::szok::eek::angry::no::baffled: koszmarnie drogi i jestem przekonana ze w niemczech 9 euro w zyciu kosztował nie bedzie, tam te specjalistyczne np na wiatr kosztuja niecałe 4 euro. U nas bogaty naród widocznie i nas stac :baffled::angry:
 
ja mojego blondynka na razie niczym nie smaruje... zreszta stary kon juz z niego ;-)
nivea faktycznie jest jakis taki "twardy" i slabo sie wchlania. usiluje sobie przypomniec czym go smarowalam i... skleroza nie boli...
 
teraz kupie chyba Linomag Sun - z filtrem mineralnym ;-) linomag dopupny bardzo mi pasowal wiec mam nadzieje ze ten tez bedzie OK ;-)
 
reklama
ja trochę odbiję od tematu, bo wkurzyła mnie postawa niektórych "pań" w innym dziale tego forum. czy wszyscy tu są jacyś, nie wiem nawet jak to nazwać, napastliwi i nie potrafią zrozumieć, że ktoś ma własne zdanie? :baffled: ja wiecie nie akceptuję gimnazjum i liceum w ciąży, ale własnego zdania na ten temat wyrazić nie mogę, bo to przecież "jest już normalne".
 
Do góry