oby i tego Ci zycze z całego serca.coz..zdam ci relacje jak juz urodze i zdziwisz sie, ze on nadal mi pomaga![]()
A to ,ze narzekamy to normalna sprawa i tak jak dziewczyny napisały -czasem trzeba;-)
Ja szczerze mówiąc to chciałabym żeby mój K tak więcej sam z siebie robił,a nie dopiero jak mu powiem,czy wręcz nagadam,ale cóż jest jaki jest i ogólnie rzecz biorąc jest na razem dobrze.
Może zaczniemy kiedys temat o zaletach naszych m?

Ale ja już teraz nie zdąże,bo wcześniej z pracy wychodzę na niby odczulanie
,bo przez to przyszłam do pracy wcześniej dzisiaj
Agnieszka czy mówisz o mnie tzn o moim K?



A propo's tego to w tym tygoniu bylismy na giełdzie razem-ja w roli strażnika domowego budżetu i przestrzeni
Ostatnia edycja:

. TZ wraca do domu srednio ok 21 godzinie, wiadomo obiad jest i musi byc, bo dziecku trzeba dac ( jak Kubus był młodszy i obiadów nie jadł, roznie bywało. Zwłaszacza jak byłam na diecie