cześć dziewczyny wpadam tylko na chwilkę bo wiecie karola strasznie marudzi
jestesmy już w domu na dziennej opiece bo obecność w szpitalu jest czymś strasznym a skoro podają jej leki 2xdziennie to wolę byc z nią w domu niż tam. W nocy umieścili nas z wirusowym zapaleniem krtani (1,5 roku) i stanem zapalnym (11 miesięcy) chłopczyk darł się (i to nie przesada) 6h non stop





wyginał się na wszystkie strony, jeść nie chciał, pić też nie a chłopczyk bezsmoczkowy. Biedna mama już nie dawała rady nosić go przytulać i nie wiem co jeszcze
Przykryłam karolci uszy żeby nie słyszała tak głośnego płaczu bo i tak już była nieźle przerażona ale i tak nie zmrużyła oka do rana a ja razem z nią. Gdyby nie to że ciągle maiął podłączone kroplówki i temp b wysoką to zabrałabym ją do domu w środku nocy.
I kto by pomyślał poszła spac normalnie po kolacji i mleku przebudziła sie ze 2 razy ale to normalne jak nie śpi w dzień. Ja w wannie pełen relaks - nagle wpada grzesiek z karolką do łazienki a ta cała sina, dreszcze, zginanie nóżek i zero kontaktu



wyskoczyłam z wanny tulę ją i próbuję nawiązać kontakt ale nic



trwało to z jakieś 10 min
grzesiek jak to chłop w panice - nawet nie wiedział jaki numer tel jest na pogotowie



a małej wypuscić z rak nie mogłam bo tak się wczepiła i tylko wyła
nie mówiąc o tym że jak prosiłam go żeby spakował mi parę rzeczy dla karolci to wziął tylko skarpetki



i ani pieluch ani nic na przebranie a w międzyczasie zrobił taki burdel jakby ktoś bombe wpuscił.
MAdziu kochana dziękuję ci z całego serca że tak przyszłaś szybciutko bo bez ciebie to ciężko by nam było jeszcze wojtka spakować a sama bałam sie jechać z karolką bo była nieprzewidywalna
karolka zdążyła zwymiotować w domu




(ale tak śmierdzących rzygowin to dawno nie czułam) w szpitalu dali jej czopek bo w przeciągu 15 min temp skoczyła do 39,4C podłączyli ją do kroplówki i tak do rana. Okazało się że to jakiś stan zapalny ale nie wiedzą jeszcze czego...dziś ma już czerwone gardło więc może to to, ale z drugiej strony okazuje się, że opad wysoki co świadczy o długotrwałym stanie zapalnym w organiźmie



no i dziś patrzę a ona ma takie usta malinowe i malusie kropeczki nad wargą



może to opryszczka




jejku nie wiem.,......trochę się boję....także dagga dawaj te siuski Oli do badania!!!
w kazdym razie jeszcze raz dziewczyny dziękuję wam za wsparcie bo bez was to chyba bym się zaryczała w poduchę ........



Madziu masz u mnie ogromny dług 

:-):-):-) dzieki !!!!!
karolka poszła teraz spać więc mam chwilkę zeby was poczytać ;-) bo pisze już od 2h hihihihihi
a ja już powoli doszłam do siebie, piję kolejną kawę więc jest oki
aaaa i przepraszam ze nie dawałam znać wcześniej ale same wiecie szpital - to jakiś koszmar


i widzę ze się do kofeiny wybieracie - chętnie bym dołączyła

ale nie tym razem. O 20 jadę z karolcia na kroplówkę i antybiotyk a w nocy muszę jechac do warszawy, żeby rano pozałatwiać wszystko co potrzeba i wrócić jak najszybciej do opola.