reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

reklama
Słyszałam, że takie zabezpieczenia sa dobre -ale czy warto aż taki drogi kupować na 2 miesięce ?
Ale faktycznie jest śliczny.
Podobne efekty daję zwinięta daw kocyki ( lub cos innego) po boku dziecka
 
wiem ze sa tzn kocyki edukacyjne z pajacykami i sa znacznie tansze:) ale dokladnie czy to sie oplaca na te kilka miesiecy? juz wolalabym ten kosz na pieluszki:)
 
co do palenia to gratuluję wszystkim,któe nigdy nie paliły...ja palilam odkąd skończylam 7 lat,więc wiedzialam i zawsze powtarzałam,ze rzucę tylko wtedy,gdy zajdęw ciażę,ale nie chodziło o jakieś tam pierdy tylko u gina był obrazek na ścianie...dzidzia w brzuszku mamy dusząca się od dymu i napis"palącw ciaży nie dajesz mu wyboru,czynisz je biernym palaczem"i jak jużzaszłam w ciażę to tak mi głupio było jak na to patrzyłam,że rzucilam,trwalo to tydzień:)a paliłam wcześniej min paczkę dziennie,potem nie paliłam do czasu ażEwa miała jakieś 8 miesięcy i znowu zaczęłam i paliłam też ponad paczkę dziennie...a teraz oczywiście nia palę odkońca września,kiedy już miałam pewnośc,ze jestem w ciaży,ale staram się odkładac przynajmniej częśc tej kasy,która poszłaby z dymem na dzidziusia:)))ale niestety też baaaaaaaaaaaaaaardzo lubię palic i boję się co to będzie jak się drugi skrzat urodzi:(((((((((((((paliłam z reguły wtedy,gdy byłam zmęzona,nie wiem czy też tak macie,ale mnie kawa nie pobudza (a potrafiłam przed ciażą pic po6-7 kubków dziennie)i zawsze jeden kubek przed snem...a papierosy jakoś zawsze potrafiły mnie obudzic:((((grrrrrrrrrrrr
 
Biedronka i Lilith nie mogę uwierzyć że tak wcześnie zaczełyście palić. :o toż to szok. Ja dopiero zaczełam palić jak stałam się dorosła tzn. dostałam dowód i kase na 18-tke kupilam sobie martensy, fajki i poszłam na piwo do knajpy ;) i tak już zostało do września. Oj to były czasy .......... :)
 
Heh ja niestety albo i dobrze ogolnie zaczelam duzo rzeczy robic baaardzo wczesnie:(:( i niestety nie tylko tych dobrych:)
ale szybko sie wyszalalam i uwazam ze jest oki! :):) teraz tez moge isc poszalec z mezusiem(nie tak doslownie bo juz jest dzidzia) i tez jest super! i nie wydaje mis ie bym stracila mlodosc:) wkoncu ja mam 20 latek:)
 
no jak to dlaczego, przecież ja w tym wieku tzn od 17 do 19 roku życia przechodziłam bunt mojego życia. Wszyscy to odczuli  ;D sąsiadów nie oszczędziłam  ;D ani rodziców  ;D ani nikogo  ;D także papieros był jaknajbardziej na miejscu  ;D ;)
 
reklama
Lilith ja nie zaczełam wcześnie, ale za to bardzo intensywnie ;) ::) także nawet w Bielsku wylądowałam ;) :p , potem poznałam męża i buntowaliśmy się razem ::)
 
Do góry