reklama
co do palenia to gratuluję wszystkim,któe nigdy nie paliły...ja palilam odkąd skończylam 7 lat,więc wiedzialam i zawsze powtarzałam,ze rzucę tylko wtedy,gdy zajdęw ciażę,ale nie chodziło o jakieś tam pierdy tylko u gina był obrazek na ścianie...dzidzia w brzuszku mamy dusząca się od dymu i napis"palącw ciaży nie dajesz mu wyboru,czynisz je biernym palaczem"i jak jużzaszłam w ciażę to tak mi głupio było jak na to patrzyłam,że rzucilam,trwalo to tydzieńa paliłam wcześniej min paczkę dziennie,potem nie paliłam do czasu ażEwa miała jakieś 8 miesięcy i znowu zaczęłam i paliłam też ponad paczkę dziennie...a teraz oczywiście nia palę odkońca września,kiedy już miałam pewnośc,ze jestem w ciaży,ale staram się odkładac przynajmniej częśc tej kasy,która poszłaby z dymem na dzidziusia))ale niestety też baaaaaaaaaaaaaaardzo lubię palic i boję się co to będzie jak się drugi skrzat urodzi((((((((((((paliłam z reguły wtedy,gdy byłam zmęzona,nie wiem czy też tak macie,ale mnie kawa nie pobudza (a potrafiłam przed ciażą pic po6-7 kubków dziennie)i zawsze jeden kubek przed snem...a papierosy jakoś zawsze potrafiły mnie obudzic(((grrrrrrrrrrrr
Biedronka i Lilith nie mogę uwierzyć że tak wcześnie zaczełyście palić. toż to szok. Ja dopiero zaczełam palić jak stałam się dorosła tzn. dostałam dowód i kase na 18-tke kupilam sobie martensy, fajki i poszłam na piwo do knajpy i tak już zostało do września. Oj to były czasy ..........
Heh ja niestety albo i dobrze ogolnie zaczelam duzo rzeczy robic baaardzo wczesnie i niestety nie tylko tych dobrych
ale szybko sie wyszalalam i uwazam ze jest oki! teraz tez moge isc poszalec z mezusiem(nie tak doslownie bo juz jest dzidzia) i tez jest super! i nie wydaje mis ie bym stracila mlodosc wkoncu ja mam 20 latek
ale szybko sie wyszalalam i uwazam ze jest oki! teraz tez moge isc poszalec z mezusiem(nie tak doslownie bo juz jest dzidzia) i tez jest super! i nie wydaje mis ie bym stracila mlodosc wkoncu ja mam 20 latek
no jak to dlaczego, przecież ja w tym wieku tzn od 17 do 19 roku życia przechodziłam bunt mojego życia. Wszyscy to odczuli ;D sąsiadów nie oszczędziłam ;D ani rodziców ;D ani nikogo ;D także papieros był jaknajbardziej na miejscu ;D
reklama
Podziel się: