reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

ej a ja mam pytanie bo w watku bodajze kwietniowym jest takie cos ze galeria zostala przeniesiona do albumu. co to jest ten album ? i gdzie on jest ?
 
reklama
Biedronka niezłe masz przeboje z Ewą.

A ja mam dzisiaj tragiczny nastrój, cały czas chce mi sie ryczeć. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że mąż z końcem roku musi się przenieść służbowo do Szczecina, albo Warszawy. Teraz mieszkamy w Koszalinie i nie wyobrażam sobie tu nie mieszkać- z daleka od rodziny, od morza... Chyba się załamię normalnie :( :( :(. W tych miastach nie znamy nikogo. A tu mamy już fajnie urządzone mieszkanko... :( :( :( i znajomych :( :( :( no i blisko rodzinę :( :( :(.
 
o kurcze a nie ma napewno zadnego innego wyjscia???
uspokuj się Kasiunka moze się problem inaczej rozwiąrze czasami nie trzeba martwic się na zapas
ja wychodze z załozenia ze wszystko co nam się przydarza ma sens
głowa do góry bedzie dobrze :) :)
 
Kasiunka, trzymaj się i nie zamartwiaj na zapas. Też się przeprowadzałam po 5 latach, zmieniałam pracę, niektórych znajomych. Teraz nie żałuję. A poza tym bb jest wszędzie (nawet u Kasiaczka w Sydney).
 
Kasiunka, kurcze - moze jeszcze da sie cos z tym zrobic?
Kropecka ten album jest chyba w "poznajmy sie blizej" (czy cos takiego), ale moga go ogladac i umieszczac w nim fotki tylko kietniowki
Biedronka, Ewa na pewno uslyszala to w tv albo na podworku. Chyba, ze jej w nerwach cos takiego chlapnelas i nie pamietasz ;)
 
kasiunka nie martw się...neważne gdzie,byle razem:)
a+t...nie ma szans pilnuję się bardzo,zwłaszcza jak mniw wkurza...może to jakaśakcja ze shreka...cholerają wie...straciła przytomnośc póki co,...za to Kinia jak najbardziej tomna....a obiad wciąż tylko w planach:(
 
Dzięki za pocieszenie,ale niestety wyjścia innego nie ma, bo praca mojego męża to służba i musi się przenieść albo zwolnić, co nie wchodzi w grę.
O swoją pracę się nie martwię, bo ja znajdę wszedzie (póki co anglistów potrzeba), ale najgorsze jest to , że moje dziecko bedzie wychowywało się z dala od dziadków, no i ja bedę bardzo tęsknić za rodzicami, babcią, bratem i resztą rodziny (jesteśmy bardzo zżyci ze sobą).
Boże jak wy sobie dziewczyny radzicie- chodzi mi o te, które są same daleko od rodziny???
Wiem, że może myslicie, że przesadzam, ale na razie jestem w szoku. Musimy wszystko zostawić i zaczynać od nowa (mieszkanie, praca, znajomi :( :( :()
 
kasiunka...ja nie powiem,ze jest fajnie,bo nie jest...wiesz...Ty bedziesz w trohe innej sytuacji,ja nie pracuje,wiec mimo,iz jestem tu od 3 lat prawie nikogo nie znam,generalnie do dupy jest:)ale z drugiej str miałam tu czyste konto,nikt mnie nie zna,nie ocenia przez pryzmat przeszłości,ale szkoda,ze wszyscy bliscy są 350km stąd:(
 
Moja mama zaczęła pracować, wyszła za mąż i zamieszkała pod Toruniem. Całą rodzinę zostawła w górach (Maków Podh. i okolice). Na pewno było Jej ciężko, ale człowiek to stworzenie stadne, więc znalazła nowych znajomych (na teściową i szwagierki nie miała co liczyć). Może kiedyś Was przygna do Grudziądza ;)
 
reklama
Kasiunka współczucia, moj tato był wojskowym. Przeprowadzalismy sie z Lublinca do zabkowic potem do nysy (pisze jedna reka wiec wybaczcie pisownie) potem do lubaczowa jak odszedl z wojska. na prawde sa plusy i minusy takich przeprowadzek. trzymaj sie :)
 
Do góry