helooo
no ja tez nie ogarne, co prawda zagladalam przelotem, ale duzo tego wszytkiego sie tu dzieje.
Ewstra- strasznie maciupka ta Twoja perelka, kolejna Calineczka! a foto bylo? bo nie zarejstrowalam, chyba nie

hmmm...
najwazniejsze;
tunia ma Kubusia!!! tak sie ciesze :-):-) teraz niech szybciutko wracaja do domku i tunia do nas!
a Angel i vill juz w domku? mam nadzieje, ze sie zorganizuja i napisza nam jak pierwsze chwile w domku.
Atomowka- swietnie sobie radzisz!jak tak czytam Ciebie to jakbys juz miala przynajmniej miesieczne dziecko, a to przeciez kilkudniowe malenstwo, no ale serio ladnie sie organizujecie :-)
jopal- straszne to co przeszliscie z Rysiem!

dlatego ja sie tak boje siusiaczka, w szpitalu mowili, ze nic sie z 'tym' nie robi, a u mnie w poradni inna szkola i polozna radzila odciagac, ale powiedziala nasz wybor, natomiast nasza pediatra juz mu wziela i chlast; zrobila dziurke wieksza, bylam w szoku, ale mial na serio malenka, a ja bym nie dala rady tego zrobic i jeszcze cos by mu sie tam uchodowalo.
no i nie popisze chyba, mojmaly czlowiek nie chce w ogole mi spac w dzien, wlasnie go racze muzyka relaksacyjna (dzieki renia ;-):-)) a on i tak wierzga cos tam w tej kolysce.
potrafi juz tak mnie wolac; eeee eeee ejjjj
a wczoraj mialam tez jazde;
od 5 rano mi nie spal i darl sie non stop, troszke na rekach sie uspokajal, ale na krotko, ani masaz, ani termofor na brzuch no w ogole nic nie pomagalo, latalam z nim jak durna po calej chalpie, bo mysle, moze tu mu za goraco, moze za duszno, moze w lozeczku, moze w sypialni i tak dupa i tak dupa, jazda na calego, ubrac sie nie moglam do 14, a zaraz po Jule do przedszkola mialam isc.
aha jedna kupke zrobil, wiec mowie kurde o co caman

wystraszylam sie, ze moze go pepek boli i tak przepuklina, bo mu wylazil na wierzch jak tak plakal, a dzien przed lekarka zauwazyla, ze ma taka mala przepuklinke.
w koncu, zeby sie choc ubrac wstawilam go z wozkiem do lazienki gdzie pralka prala


na 10 min przysnal! co za metoda, co??hehehehe
biegiem po Jule, w przedszkolu sie darl oczywiscie, wiec biegiem z przedszkola do poradni, na ostatnia chwile zdazylam do lekarki, bo juz wychodzila, ale nas przyjela; stwierdzila, ze ta przepuklinka nie moze go bolec i jest nagazowany, a im wiecej placze to tym wiecej sie nalyka powietrza i bledne kolo.
kazala kropelki i herbatke plantex.
wieczorem po kapieli, juz byl tak wykonczony, ze jak zasnal po 20 to sie obudzil przed 4
no rozpisalam sie jak durna, ide teraz na all zamowic szatke do chrztu, szybko poki lezy spokojnie.
mata- my tez chrzcimy w niedziele,smiesznie tak jakos co? bylam przekonana, ze msza chrzcielna jest w poniedzialek wielkanocny, a tu mnie zastrzelili, ze w niedziele.
Maruusia, monika- bidulki Wy i Wasze maluchy :-( mysle o Was bardzo, bo ja co prawda nie bylam az z taka malenka Jula, bo miala 6 tygodni, troszke wiecej, ale tez sie z nia nalezalam w szpitalu z takim malenstwem i przez pierwsze pol roku jej zycia; 2 pobyty, ciagle kontrole w klinice, prawie tam zamieszkalismy, wiem co przezywacie :-( trzymajcie sie kochane!!
spadam, bo mam chwile i zaraz lece do przedszkola.
a ja mimo, ze sporo sie nabiegam ostatnio to jakos nie chudne

pewnie przez to, ze jem jak cos zlapie w przelocie i zamiast spalac to zapasy poczynia moj organizm

, w koncu jakos trzeba wykarmic zarloka
mini- dzieki za slowa uznania hehehe, ale ja sie zastanawiam wlasnie kiedy padne na pysk, pewnie po tych chrzcinach jak odetchne z deko

a Ty chodzisz z wozkiem czy w chuscie po mlodego do przedszkola??