reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

seforka pomoże na pewno! Przystawiaj jak najczęściej i przystawiaj małą, a mleczko poleci:) Ja mam w rezerwie mleko Nestle Nan pro 1, ale jak na razie tylko raz małemu je dałam, więc nie wiem czy dobre.

A mój synek zwariował przedwczoraj i jak cały czas pił ładnie moje mleczko z butelki, tak teraz nie chce za nic w świecie. Zmieniłam mu smoczek na większy i też nie chce. Obraził się chyba na tomme tippe;/ Kupiłam dziś butlę aventa. Raz jak na razie mu dałam, to wypił, ale ze tak powiem bez zapału... może się do niej przekona. A jakich wy butelek używacie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, troszke sie nie odzywalam, ale czytam na biezaco. Seforka ja tez mam Nan pro 1 podawalam kilka razy i chyba ok, ale nie mam porownania z innymi, a moj glodomor to chyba wszystko by wciagnal. Brzuchata u mnie srednio to jest tak ok 90 ml, z czego 50-60 ml jest w stanie wciagnac na dwoch wdechach co mnie przeraza. Katarina, az wstyd sie przyznac, ale ja mam tylko 2 butelki na razie i to te male. Jedna od laktatora, a druga jakiejs hiszpanskiej firmy cos na S..., dostalam kiedys na akcji promocyjnej. Cos mi maluch marudzi ostatnio i nie wiem czy mam to wiazac z ta krostka po szczepionce na gruzlice. Zrobila sie wielka, napeczniala i jakis strupek maly juz jest. Lekarka widziala ja tydzien temu i mowila, ze na razie jest ok a moze az do 3-4 miesiecy sie utrzymac, koszmar jakis. Wasze dzieciaczki mialy jakies objawy poszczepienne?? I juz podjelam ostateczna decyzje co do szczepien - 5w1 czekam na dostawe, a jak nie bedzie to 6w1 i pneumokoki. Rota odpuszczam, po glebszej analizie doszlam do wniosku, ze wszystkie choroby sa grozne, ale wiekszosc dzieci i tak predzej czy pozniej zachoruje na grype zoladkowa i nie ma pewnosci czy szczepnie zadziala. Zapalenie opon mozgowych to jednak choroba inna. Dziewczyny musze kupic aspirator do nosa, bo cos sie w tym malym nosku dzieje. Na poczatek kupilam gruszke, ale jest za duza i lekarka tez zalecila aspirator. Co polecacie?
 
Nestka, mój maluch po szczepieniu na gruźlice nie miał zbyt wiele objawów. Zrobił mu się mały bąbelek, troszkę ropki, ale już jest tylko płaska bordowa blizna. Jakoś przeszedł przez to gładko:)

My też szczepimy 5w1 i pneumokoki, a rota odpuszczamy. Na razie mięliśmy wstrzymane szczepienie przez pediatrę, ale w nast. tygodniu powinniśmy mieć to już za sobą. To straszne, jakie mogą być różnice w cenach tych szczepionek. My znaleźliśmy je w sumie za niecałe 400 zł, ale pytaliśmy w kilku aptekach i ceny były nawet powyżej 500!!! Masakra!

Co do aspiratora - ja używam NoseFrida i jestem z niego zadowolona. Do tego woda morska (obojętne jakiej firmy). Używam go prawie codziennie, bo choć nie ma kataru, to jakieś tam zanieczyszczenia się w nosku zbierają i po całym dniu ciężko małemu oddychać. Jak miał katar (a przeszliśmy infekcję wirusową więc katar był ogromny) trzeba było mocno zassać, żeby nosek porządnie oczyścić, ale ja jestem z NoseFrida zadowolona. Są też aspiratory podłączane do odkurzacza. Znalazłam na allegro za ok 50 zł. Znajomi go używają i są też zadowoleni, ale mnie pani w aptece powiedziała, że to dla tak małego dziecka zbyt duża siła ssania, więc sobie odpuściłam:)
 
Dziewczyny jakim mlekiem dokarmiacie? Coś się dzisiaj podziało z moim pokarmem, prawie go nie ma. Troszkę udało mi się odciągnąć ale za mało żeby nakarmić małą. Rozmrażam zapasy ale nie mam ich dużo i pewnie muszę kupić jakieś. Jak myślicie czy częste przystawiania i laktator pomoże?

Seforka, ja mimo, że miałam mleka bardzo dużo (mała pięknie przybierała), to malutko odciągałam laktatorem, jakaś blokada psychiczna czy coś, sama nie wiem, a jak raz mała jadła z jednej piersi to z drugiej równocześnie odciągnęłam laktatorem i w 5 min miałam pełną butelkę :-)

A ceny szczepionek powalają, nie pamiętam, żebym tyle płaciła przy dziewczynach, ale to chyba szczepionka przeciw pneumokokom jest taka droga, ok. 300zł podobno kosztuje jedna dawka, przy takiej cenie to chociaż częściowo powinna byc refundowana. Ja nie szczepiłam córek, ale mi pediatra odradził przy tak malutkich dzieciach, w pierwszym roku życia maluszki mają bardzo dużo szczepień i żeby ich nie obciążać dodatkowymi, no chyba, że mam nadmiar gotówki :tak:. Koleżanka ma kuzyna pediatrę, który jej powiedział, że pneumo spokojnie może szczepić po pierwszym roku, wtedy mniej dawek maluch dostaje

Znalazłam w sieci takie dawkowanie:
Wiek rozpoczęcia szczepienia
Ilość dawek
Informacja o dawkowaniu
2-6 miesiąc
4
Trzy dawki przy zachowaniu minimum miesiąca odstępu między dawkami, czwarta w 2 roku życia
7-11 miesiąc
3
Dwie dawki w odstępie minimum miesiąca, trzecia w 2 rokużycia
12-23 miesiąc
2
Zachowanie minimum dwumiesięcznego odstępu
 
Dziewczyny jakim mlekiem dokarmiacie? Coś się dzisiaj podziało z moim pokarmem, prawie go nie ma. Troszkę udało mi się odciągnąć ale za mało żeby nakarmić małą. Rozmrażam zapasy ale nie mam ich dużo i pewnie muszę kupić jakieś. Jak myślicie czy częste przystawiania i laktator pomoże?

seforka - ja bym nie dokarmiała bo Ci zupełnie pokarm zaniknie, prawdopodobnie masz kryzys laktacyjny, który pojawia się koło 7-8 tygodnia, przystawiaj małą częściej a produkcja mleczka wzrośnie :-)
 
Dziewczyny dopajacie swoje maluchy glukozą?
Mnie pediatra za każdym razem jak do niej idę mówi, żeby dopajać. A ja glukozy synkowi nie daję bo niby po co? Ogólnie pediatra jest super i wszyscy ją chwalą, ale ta glukoza u niej mi się nie podoba. A ona twierdzi, że noworodki i niemowlaki trzeba dopajać... jakie są wasze doświadczenia?
 
ja nie dopajam, jesteśmy na piersi, nie ma już takich upałów, nie widzę sensu.. ale jeśli już to nie glukozą a co najwyżej przegotowaną wodą lub herbatką koperkową.
 
Nie dopajałam niczym do 6 m-ca i teraz też nie zamierzam, jak maluch chce tylko pić, to ssie chwilkę, na początku zawsze jest bardziej wodniste mleczko, które służy do zaspokojenia pragnienia, potem dopiero leci mleko, którym maluch się najada. A poza tym dlaczego glukoza a nie woda?
 
Niby, że glukoza pomaga w rozwoju ;/ ???!!! i dojrzewaniu układu nerwowego...
ja niczym nie dopajam i raczej nie mam zamiaru... raz w upały chciałam małemu dać wodę, ale wypluwał więc z nim nie walczyłam. A z piersi ssie ładnie, przybiera na wadze i rośnie jak szalony. Dodam jeszcze że maluch miał ostatnio robione badania z krwi i poziom glukozy jest w normie:) Dlatego też nie wiem co ta lekarka się na glukozę uparła. A że nie chce mi się z nią dyskutować na ten temat bo ja mam swoje zdanie na ten temat a ona swoje (że niby każde dziecko ma być dopajane) , to dla świętego spokoju jej powiedziałam że dopajam:)
 
reklama
Katarina - skoro z Małym w porządku to nie dopajaj, a tym bardziej glukozą. Jak Mała była jeszcze na cycku, to tylko w upały dawałam trochę wody lub koperku, ale nie więcej niż 30 ml dziennie, gdzieś tak wyczytałam.
 
Do góry