reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

mamo kochana KIVINKO!!!! co to za szpital???? bardzo Cio kochan awspólczujętych przeżyć, aczkolwiek mam nadzieję że z zczasem emocje opadną i najważniejsze, że Marcelka jest zdrow ai śliczna!!!! a Ty kochana jesteś bardzo dzielna!!!!!!trzymaj się dzielnie i nie myśl o tym co było!ps. gratuluję kochanego męża!!!


ja po wizycie- mały niemały 3990 wazy:szok:
 
reklama
kivinko-znalazłam mały plusik brak naciętego krocza, zawsze coś czym możesz się cieszyć teraz c tylko domek i miejmy nadzieje, że nic złego Cię nie spotka.

Dziewczyny powiedzcie mi a ćwiczycie cokolwiek, masujecie krocze albo ćwiczenia Kegla? Kurcze bo ja niby jestem w domu ale ciągle jest mało czasu i bardzo mało siły.. Jedno wyjscie na zakupy i padam!
 
Ntmkw oj tak, tak, tylko jak tu uważać????? Wg pediatry to był czynnik psychologiczny, napięcie związane z ciążą i pojawieniem się rodzeństwa.
jak się mały urodzi i będą obaj chorować, to mogiła…. :-(
Kivinko szczerze, to jak spojrzałam na twoją księżniczkę, to mi się od razu wydała podobna do ciebie z tych zdjęć, które widziałam :-) ale nie widziałam męża. Zaraz lecę czytać twoją historię z porodówki
Pasażerka, zawiszka, ilonka welcome back :tak:
Murka hahaha to może być jedyna w moim życiu eskorta policyjna, chyba skorzystam, zobaczę jak to jest być VIP :-D:-D w Wawie jakieś korki zawsze znajdę :-)
Pasażerka u mnie położna mądrzyła się nie pytana i te jej ‘mądrości’ były całkiem zbędne, nie zależy mi w ogóle na takiej wizycie. Do przyjaciółki przyszła zołza, która ją przesłuchiwała przez dwie godziny, czy mają ślub, chodzą do kościoła, gdzie pracują itd., na koniec orzekła, że tylko od matki zależy ilość pokarmu, więc dziewczyna płakała do końca dnia, że z niej zła matka, bo dziecka nie może wykarmić. Dużo zależy na kogo trafisz, nie każda taka wizyta cokolwiek wnosi, to niekoniecznie jest wartość sama w sobie, więc warto się zakręcić, żeby to był ktoś sensowny. Sen wiewiórkowy nie do wyjęcia :-D uwielbiam tę przedziwną logikę senną :-)
Madziaka lekarze powinni standardowo mieć szkolenia z kompetencji społecznych, niejeden weterynarz ma więcej empatii i podmiotowego podejścia do pacjenta. Dobrze, że KTG ok. :tak:
Emilia u mnie w szpitalu też głównie pojedyncze na porodówce z wanną, piłkami, drabinkami a na poporodowej są jakieś indywidualne sale, ale jest mało takich pokoi i jak będzie więcej rodzących, to może nie być miejsc, mimo, że się słono dopłaca, chyba 500 pln za dobę. Skoro już publicznie wyznajemy sobie grzechy, to przyznam się, że otworzyłam czekoladę z orzechami i chociaż obdzieliłam wszystkich, to całkiem sporo zostało dla mnie, nie chciałam jej skazywać na lodówkową banicję, więc przyjęłam ją do systemu :-D:szok:
Renatal &&&&, ściskam mocno i trzymaj się :*
Lene wow gigancik :szok:

Mówicie, że do was wydzwaniają, na mnie poprzednio się rodzice wkurzyli – pojechałam na patologię ciąży, oni w napięciu czekali na wieści, pyk… przychodzi mms ode mnie, skoczyli do telefonu, że pewnie wnusio a tu zdjęcie mojej ręki z wenflonem – taką miałam wenę, żeby zobaczyli kranik wystający z ręki.:eek::-D
Dzisiaj miałam badanie dna oka i jest OK, bez przeciwskazań do porodu SN, potem skoczyłam do koleżanki i miło spędziłam wieczór, na dodatek po powrocie zastałam w domu stertę uprasowanych małych ciuszków, how nice! :-)

spokojnej nocy mamusie
 
Kivinko-Przeczytalam o porodzie, biedna ty moja:* Ale masz już to za sobą.Ja w czwartek ide oglądać porodówke i spotkac się z moją położna. Mam nadzieję że jak będe z nią to będą mnie traktować po ludzku...
 
darucha super ze tak dobrze sie czujesz...! tylko pozazdrościć.. :tak::tak: no i ze mozesz sobie na przepustki wychodzić.. inaczej chyba szło by zwariować tyle czasu w szpitalu w oczekiwaniu na chłopców, którym jak widać baaaardzo sie podoba u mamy w brzuszku..!

a masz tam jakieś rozrywki? eM cię odwiedza..?

martolinka dżizas.. o takiej porze to ja jestem zombie :D ale moze przy dzieciach to sie zmienia .. :confused:

zawiszka gratulacje..!

zeberka "witajcie w domu..!" :))

augustynka jak sie udało meblowanie pokoju..??

agata jejku ja tez sie nie umowilam do swojego..! :szok: a od kilk miesięcy to odkładam.. muszę w końcu cos z tym zrobic no na głowie mam jedno wielkie nie wiadomo co :O

julianna nas tez straszą odpadami śniegu ale ja nie dopuszczam takiej opcji :D
a na święta ma być lato :tak:

lene ojj zgaga paskuda!
ale maly jest duuuuuzy chłopak..! :)

robaczek lekarze wiedza co robią .. :tak: :)

a chyba każda z nas zgodzi sie ze zmajstowanie malucha było przyjemniejsze ... :D :laugh2:

madziaka &&& zeby nie było zadnych nieplanowanch niespodzianek..! :)

emilia a czemu gazowanych nie mozesz pić..?
ja nie raz sie skusilam, a co do wody to tylko gazowana :) choć przed ciąża takiej nie lubilam - jak widać zachcianki synka :D

monisia fajnie ze juz wszystko gotowe i czeka..! :)

rekinasia jeeeeny co za gehenna.. dobrze ze tesciowka przybyła z odciecza..!
a teraz juz bedzie wszysko cacy pięknie, a co do torby etc to uwierzy - be jesteś sama :D:D

witaj z powrotem :)

a co za krasnoludki masz w domku co prasuja jak ty sie dobrze bawisz..?
pozycz na troche..! :laugh2:


kivinko a więc Marcelinka..?! przesliczna dziewczynka..! gratulacje kochanie! :*
co do porodu.. najważniejsze ze jetsscie juz we dwie z powrotem w domu.
witaj z powrotem..!!! :happy:


mum wow, nawet torbę wypralas.?!
ja nie mam obaw co do zdrowia maluszka - chce go po prostu juz przytulić :tak:

ntmkw co to są szagowki..?!
co do ZUSu to nie pokoje bo sie nie znam.. ale to jakaś porażka :/

pasażerka fajnie ze jesteś z powrotem :)
no ale mialas "próbę generalna" ja nie wiem jakbym sie zachowała jak by sie regularne skurcze zaczęły ;)

a rodzinka masakra, tak cię napastowac telefonami .. jak urodzisz do przecież powiesz :D

murka bardzo mi sie podoba pomysł z eskorta policji.....!!!! :D
ale by była frajda dla naszych emkow! :laugh2:

anka dzieki za informacje!

renatal kochanie trzymaj sie i abyś jak najszybciej wróciła z Tymkiem do domku...! :tak:
a Aniolek bedzie czuwał nad wami z gory ..

izka taka suszarka to moje marzenie.. ale podobno w pl strasznie są nieekonomiczne i często nie dosuszaja do końca.. ale jak będę miec duzo kasy to sobie sprawie taki prezent :)

dziwczyny a w ilu stopniach powodzenie ciuszki..? i czy dodajecie jakieś płyny do plukania.?
bo ja w 40 st i mam tylko mleczko do prania loveli.. :confused:

kliki ja ćwicze tylko raz w tygodniu na SR :D a tak to sobie codziennie powtarzam ze juz dzis zacznę ale za mało czasu i chęci :)

ja dzis kolejny dzien z serii "sajgon".. od rana w pracy dogladalam instalacji kasetonu, potem w domu ogarnelam ciuszki małego (cały wor od siostry z ciuszkami na 4 miesiące..) plus inne *******ki dla młodego, potem posortowalam to na prania o juz jedna pralka za mną :szok:
potem zarobiłam emka zeby przekazał swoją szafę, ale po połowie był juz zmęczony..... myslalam ze go zabije

następnie przesegregowalam swoją szafę i PADAM na nos...
a od godziny siedzę i nadrabiam wasza nadprodukcje ;)

jutro kolejny meczacy dzien, ale powtarzam sobie ze juz niedługo odpocznie U SIEBIE.. achh

buziaki kochane brzuszki..!!!
 
Dziewczyny ja na chwile , ze wzgledu na moja spadajaca wage i skurcze ktore od wczoraj doszly jade do szpitala , jak cos odezwe sie ze szpitala chyba ze mnie odesla . Trzymajcie kciuki prosze :sorry2:
 
poranna &&& zacisniete z całej siły!!! Będzie dobrze!

sonisia przez moje wczorajsze problemy z oddychaniem nie maiałam siły pakować torby a co mówic o meblowaniu pokoiku :(

rekinasia to rodzice musieli byc niezle zaskoczeni :) A któz był na tyle uprzejmy, ze Ci prasowanie zrobił???:) Podeslij do mnie!

izka miła niespodzianka z tymi ciuszkami :) Ja nie wiem czy w ogole pakować jakis rozmiar 52 do szpitala...

renatal bedzie dobrze. Trzymamy kciuki &&&

Mam wrazenie ze dzisiaj mi sie juz lepiej troche oddycha. Musze pojechać do firmy dzisiaj i ogolnie pozałatwiac pare spraw. Moze po powrocie do domu cos zaczne działac z pokoikiem małej!

Miłego dnia Brzuchatki!
 
Baby! To ja;-)

renatal, poranna
- 3mam za Was kciuki, oby wszystko dobrze się zakończyło!

sonisia- ja już bym nie dała rady tak latać, wszystko mnie boli, normalnie geriatria. Prasuję i piorę od weekendu i skończyć nie mogę. Do tego jak wejdę do sklepu to patrzę na półki jak zaczarowana i nie mogę zdecydować co wziąć i czego potrzebuję. Mój mózg ledwo trybi. Ostatkami sił wymyśliłam, że wypełnię pita, coby potem nie zapomnieć:-)

Agata- co do prasowania mam dokładnie takie same przemyślenia, mój M. też sobie sam prasuje i mi to pasi nie powiem;-)

kivi- Twojego porodu nie komentuje, chce mi się płakać od samego myślenia;-) Podobno strach przed cierpieniem jest gorszy niż samo cierpienie, więc fakt, że niebawem będę musiała coś takiego przechodzić na razie wypieram z myśli:no:

Słoneczko ładnie świeci dzisiaj i słychać za oknem rozmowy ludzi pędzących do pracy. Kurde brakuje mi tego, ale gdybym tak mogła pracować na pół etatu i mieć tę samą pensję:-p:-p:-p:-p A do tego od razu jak jest taka ładna pogoda to chce mi się w podróż, ale taką bliską na Mazury chociażby....rozmarzyłam się;-)
 
poranna &&& zacisniete..!!!!!! czeka na wieści .. :tak:

augustynka jkis problemy z oddychaniem? chyba czegoś nie doczytalam :no:

pauletta ja robię wszystko z rozbiegu .. :) jeszcze sie nie zatrzymalam na chwile więc jakoś to idzie.. ale w nocy płacz jak trzeba sie z boku na bok przewrocic .. spojenie grr

a ja marze o wakacjach .. gdzieś gdzie jeg cieplutko miło i przyjemnie.. i nikt nic nie chce i nic nie trzeba.. achhh

słuchajcie dzisiaj miałam taki realistyczny sen ze myslalam ze zabije mojego eMka..! :szok:
śniło mi sie ze on zaproponował koleżance je ja zawiezie na imprezę i po nią przyjedzie.. ale potem pomyślał ze nie ma samochodu chc oś i ja mam to zrobic.. laska o północ dzwoni ze ona jeszcze ze dwie godziny posiedzi i żebym po nią przyjechała pozniej :O a eMek spał sobie w najlepsze w domu..

ne wiem dlaczego ale byłam TAKA zazdrosna i wściekła ze jak sie obudzilam to aż miałam ochotę go szurnac w lep :szok: :laugh2: biedaczek.. ;)

idę nastąpić kolejne pranie bo sie okazało ze nie muszę tak rano nic załatwiać :happy:
 
reklama
lene nono waga synka niesamowita, ale wielkoludem wcale nie jest, to kolejne dziecko to zawsze jest wieksze no i chlopak jednak:)
kiki ja tam nic nie cwicze a obiecywalam sobie, ze bede, no coz...
sonisia ja piore w 40 stopniach w proszku lovela i plucze ( w sumie to pralka a nie ja) w plynie do plukania lovela
poranna no to kciuki trzymane;) dawaj znac co i jak!
augustynka a jakie masz klopoty z oddychaniem? pylenie sie zaczelo to tez mam dusznosci straszne, ze mi sie slabo robi i taki kaszel ze czesto zwymiotuje wszystko co zjadlam;/

nie wiem czemu nie lubicie prasowac, ja uwielbiam:-)
 
Do góry